@kotin
i tu zaczynamy dochodzić do nieprzyjemnych skojarzeń czym jest demokracja jak działa na granicy tego co przewidywano... bo jeśli spora część z tych niekumatych 10% obywateli poszła do wyborów .... to na taki PiS głosowało przeciez 18% obywateli... ile z nich świadomie?

Znowu nie czytasz - nie niekumatych, a odrzuconych. Chyba że się z postawioną wyżej diagnozą nie zgadzasz, to coś napisz, bo tak mam wrażenie, że piszę w powietrze.


Wesołe to jednak nie jest, bo głosowanie na partię, którą nadal po wyborach ma się za opozycję, mimo że wygrała i rządzi, wskazuje na motywację głosowania:
Nie żeby było lepiej, a dokopać im. Smutne.

@kotin
bo dla mnie: niekumaty=odrzucony

zawsze uważałem że człowiek kreuje swój los, chocby nie wiem jak banalnie to brzmiało. Chyba że jestes przewlekle chory, chromy, to takimi trzeba się zaopiekować, ale normalni ludzie muszą nauczyć się sami kreować swoje życie i być odpowiedzialnym za swoje wybory. 

nawet nie przyszło mi do głowy że zwrócisz uwagę.

@straszny
OT

bo dla mnie: niekumaty=odrzucony

@kotin
zawsze uznawałem prymat gospodarki rynkowej w państwie. Tylko że nie mam nic przeciwko rozbudowanym funkcjom opiekuńczym dla tych, którzy naprawdę tego potrzebują. 

wszystkie kraje zachodu mają edukację nastawioną na naukę - kreatywnego myslenia, samodzielnego myslenia, samodzielnej analizy, ale i umiejetności współpracy. 

@straszny
U nas praktycznie w ogóle edukacji niema, a co dopiero nastawionej sensownie na coś.
PS
Jak przesadziłem, to niewiele.

Może i to po części wyborcy PiS, ciężko wyrokować. A może to po prostu cwaniaczki z cyklu "Nie mam pojęcia ale będę szedł w zaparte że się znam" jak jankesi tutaj:  https://www.youtube.com/watch?v=IzC-l7tovFk i  https://www.youtube.com/watch?v=gjSQv5s9QF8

@Cursed
może i tak.. gdybamy sobie trochę ;) 


@kotin
wiem, córkę musiałem posłać do prywatnego liceum (jedno z nielicznych w Lublinie), bo to jakim poziom i jak uczyło ją gimnazjum ostatecznie załamało moją wiarę w państwową naukę w Polsce. Szczególnie teraz, w PiS-Polsce.

3 razy mniejsze klasy, nauczyciele skupieni na uczniach totalnie, praca nad rozwojem zainteresowań, praca nad ograniczeniem stresu, widać brak stresu o pieniądze (w poprzedniej szkole zaopatrywałem szkołę w papier ochotniczo bo nie mogłem patrzeć jaka bida).. jakbym się w innym świecie nagle znalazł. 

Polska mianowała amerykańskiego urzędnika polskim wiceministrem spraw zagranicznych....  w momencie negocjowania CETA z USA>.. najtrudniejszego układu z USA w historii Unii i Polski.

OMFG>.. nie wiem jak to kulturalnymi słowami wyrazić co robi Amerykanom PiS.


komentarz Adriana Zandberga...



czyli tak Polska wstała z kolan - z tej okazji ten pseudo-rząd odmówił poparcia Polaka na stanowisko (de facto) Prezydenta Unii Europejskiej i następnego dnia mianował polskim wiceministrem amerykańskiego urzędnika,a  przy okazji najlepsze dostepne helikoptery transportowe dla wojska uwalono kontrakt, bo nie amerykańskie......

wstyd potem będzie czytać książki historyczne o tym jak wyglądała finlandyzacja Polski względem USA..... 

Z tymi śmigłowcami to bym tak nie szalał bo z tego co pamiętam, to jeszcze za poprzedniego rządu krytykowano ten wybór. A czy jest to najlepszy dostępny helikopter transportowy jest kwestią mocno dyskusyjną wg mnie oczywiści.

@Straszny a Ty zawsze taki pro amerykański byłeś a jesteś przeciw CETA?

@alii
jestem pro-zachodni. I nigdy nie byłem pro-amerykański. Dla mnie celem dla Polski jest integracja w Unii i podnoszenie znaczenia i prestiżu Polski jako kraju w zjednoczonej unii.

Nie mylmy pojeć. USA jest największą potęgą i emanacją cywilizacji anglosaskiej, w razie globalnego konfliktu musimy opowiedzieć się po ich stronie. Bo inne (Rosja, Chiny) nie są opcją. Opcją może być Unia. 


A CETA? Do takich układów trzeba jaj i zimnych głów. Trzeba spokojnego wieloletniego negocjowania, a nie tego co robi rząd PiS, który za nic odda wszystko na tacy.  Już to przerabialiśmy, gdy żołnierz polski przelewał krew w Iraku a nic z tego kraj nie miał. CETA może być świetnym dealem dla Polski, może być neutralna albo może być zła. 

A czy jest to najlepszy dostępny helikopter transportowy

Ale z tego co oglądałem w jedynych i obecnie słusznych wiadomościach coś już się łamią jeśli chodzi o CETA i nie bardzo chcą to klepać, choć jest to bardziej podyktowane tym, że Nowoczesna i inni są na tak a PiS musi być w opozycji do nich.

Odnośnie Caracali - to uważam, że ten przetarg był źle przeprowadzony, nie uważam że ten helikopter jest zły jest konstrukcją bardzo dobrą. Alew nie uważam żeby kupno jednego typu maszyny do wszystkie było dobrym rozwiązaniem, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

@alii

nie wiem o czym mówisz - Caracale codziennie walczą. Sprawdzane są w walce w konfliktach w Afryce, gdzie Francja pomoga walczyc z muzułmańskimi fanatykami lokalnym rządom. Walcza w bardzo trudnych warunkach - pył, piach, ogromne amplitudy temperatur (większych chyba nie da się znaleść) i sprawdzają się świetnie. Codziennie, dzisiaj, wczoraj, jednostki francuskie komandosów czy Legii, zasuwają w nich na kolejne starcia. 

Jak mozesz pisac ze są do niczego?  

Ale ja nie pisze, że są do niczego. Napisałem, że są konstrukcją bardzo dobrą. Chodzi mi o to, że przetarg zakładał kupno helikoptera który będzie helikopterem transportowym dla wojsk lądowych, zadań specjalnych, ratownictwa morskiego, floty itd. innymi słowy mamy bazę tzn. szkielet i do tego dodajemy kolejne moduły w zależności od tego w jakich warunkach go wykorzystujemy. O to mi chodzi jestem zwolennikom specjalizacji a nie unifikacji i np o ile dla wojsk lądowych ten helikopter jest bardzo dobry duża ładowność do 12 żołnierzy plus 2 pilotów i 2 obserwatorów na działkach typu minigun. O tyle dla wojsk specjalnych nie jest to już tak dobre rozwiązanie bo są helikoptery mniejsze, zwrotniejsze, szybsze. Dla floty też nie jest to tak dobre rozwiązanie bo w porównaniu z np Aw149 jest o ponad tonę cięższy i istnieje szansa, że na nowych jednostkach marynarki wojennej będzie to problemem.

@alii to jest zdecydowanie najlepszy śmigłowiec - z zaproponowanych nam w przetargu, w którym startował też Caracal. To jest JEDYNA poważna propozycja jaką Polska dostała, a sam helikopter jest nawiasem mówiąc bardzo dobry. Należy do bardzo ścisłej czołówki maszyn wielozadaniowych. Sprawdzony w walce. Sprawdzony nad morzem, na pustyni... i ma certyfikaty dopuszczające do lotu w tych warunkach.
Bardzo go chwalą polskie załogi.
Jak nie kupimy teraz śmigłowca, a te co mamy tracą resurs, nie będziemy mieli ciągłości ćwiczeń, treningów, czy śmigłowców w razie wojny.
Jest tylko jeden kłopot.
Kasę trzeba mieć.

Ale to jest właśnie to o czym cały czas mówię to jest bardzo dobry śmigłowiec zgadzam się z tym jak najbardziej w tym konkretnym przetargu i właśnie przetarg jest tu problemem został on w ten a nie inny sposób przygotowany, że w zasadzie tylko Caracal spełniał jego wymogi a producent AgustaWestland zaproponowała Aw149 czyli konstrukcje praktycznie niesprawdzoną bo im się nie opłacało dać nic innego a konkurentem wtedy dla Caracali był by NH90 TTH.

@alii
No tak. Ustawiony przetarg. Jakoś mnie taka możliwość nie dziwi. Ech dobrze że człowiek połowy nie wie. Tej "większej połowy".

Nie mówię, że ustawiony bo raczej bardzo w to wątpie (choć?)... Tylko, że do jednego przetargu wrzucono tak wiele konkretnie 105 wytycznych z każdej dziedziny wojskowej praktycznie z których najwięcej bo 71 albo 73 już nie pamiętam spełniał właśnie Caracal. Chodzi mi tylko o to, że to co dobre wojsk lądowych nie koniecznie jest dobre dla wojsk morski inna specyfikę ma śmigłowiec dla wojsk lądowych a jeszcze inny będzie dobry dla zwalczani okrętów podwodnych.

@alii
sprawa jest jasna - poprzedni rząd był europo-centryczny, i mniej entuzjastyczny wobec prymatu USA, obecny odwrotnie, jest ameryko-centryczny i ledwo znosi fakt europejskiej integracji

Więc poprzedni postawił na współprace z europejskim sprawdzonym kontrahentem z Francji, nowy zrobi wszystko żeby Amerykanie dostali kontrakt. 

@alii
Tak mówią, że co jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale jak to w życiu. Czasem kompromis jest korzystny. Carakal ma "papiery" zarówno na kurz pustyni, jak i na słoną wodę. Zastosowanie jednego typu powoduje że może i tak dopasowany nie jest. Nosi w sobie rozwiązania na tak różne okazje, że pewnie ma nadwagę, jest może i droższy, ale logistycznie i taktycznie może być to korzystne. Jedna baza warsztatowa. Możliwość skierowania na dowolny teatr działań, tam gdzie akurat jest potrzeba. Wyszkolenie załóg morskich i lądowych zawiera wiele wspólnych elementów, a obsługi naziemnej jest praktycznie całkowicie kompatybilne. Daje to olbrzymie pole manewru i zbija koszty eksploatacji. Nawet teoretycznie większy koszt jednostkowy uniwersalnej maszyny, nie musi się odbić na jej cenie kontraktowej, bo łatwiej wynegocjować lepszą cenę przy większej ilości sztuk. W razie wojny nawet taki drobiazg, jak opatrzenie się niedoszkolonych chłopaków z obrony terytorialnej z jednym, dobrze znanym typem śmigłowca, może zaowocować mniejszą ilością zestrzeleń własnych. (Zakładając że w ogóle w coś trafią.)