@aY227
ano, w naszych czasach ludzie łykają najgłupsze plotki z internetu jako prawdę objawioną. Ten brak jakiegokolwiek zmysłu analitycznego czy krytycznego.. przeraża.
nie ma miejsca dla takich trolli. Są ludzie, którzy wierzą w płaską ziemię i mają ogromną potrzebę dzielenia się tą "wiedzą" z innymi. Na pewno znajdzie forum dla siebie. Kiedyś. Jak mu przejdzie psychoza pisania na in4.
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2016-11-08 11:05 , Edytowane 2016-11-08 11:14
Wysłane 2016-11-08 14:54 , Edytowane 2016-11-08 14:55
Donald Trump na gali Wrestlingu bije a potem bierze udział w goleniu managera.... https://www.youtube.com/watch?v=MMKFIHRpe7I... nawet jako ustawka to ...... o dżiiiiiz to jest tak żenujące że nie wiem co....
Wysłane 2016-11-08 15:07
@straszny
WWF to jest mega popularny sport show w USA i Meksyku. Tam chodzi na to więcej ludzi niż w Polsce na piłkę nożną.
Donald nikogo nie bije, tylko udaje, jak wszyscy w WWF. Golony zapewne za sowitą kasę zgodził się na golenie swojej głowy. Całość jest częścią pozyskiwania elektoratu.
U nas partyjniacy przychodzą na mecze reprezentacji, zakładają szaliki i śpią cały mecz albo oglądają pornosy na telefonach. To jest dopiero żenada.
Wysłane 2016-11-08 15:26 , Edytowane 2016-11-08 15:35
@NetCop
przecież wiadomo że wszyscy tam udają, ....... w moim detektorze "żenuatowości" toto bije na głowę machanie szalikami na meczu (a Donald rzuca się na gościa a potem udaje że go okłada pięściami, o tu). W teorii to ma być przywódca-lider świata....
Wysłane 2016-11-08 15:50 , Edytowane 2016-11-08 15:54
No dobrze, ale to twój detektor (ok, mój też, bo dla mnie to WWF to jest dość niski poziom rozrywki) ale nie amerykanów gdzie tego typu rozrywka uważana jest za zabawną. Oni są inni od nas, mają inną kulturę, inne formy rozrywki itp. Dla nich kandydat na prezydenta pokazał, że nie jest sztywniakiem z kijem w d... i potrafi się bawić na masowej imprezie.
Dla mnie osobiście, patrząc wyłącznie od strony ludzkiej, nie politycznej Trump jest zwykłym, normalnym facetem, Clinton zgorzkniałą, bardzo sztuczną kobietą.
Wysłane 2016-11-08 18:03 , Edytowane 2016-11-08 18:44
@NetCop
a widziałes ją na Saturday Night Live? Dla mnie bomba... w ogóle cała seria debat zrobiona na SNL
patrząc wyłącznie od strony ludzkiej, nie politycznej Trump jest zwykłym, normalnym facetem
zupełnie sie z tym nie zgadzam - Trump to deweloper z krwi i kości, gigantyczny bufon po 4 wielkich bankructwach na miliardy USD, a nie normalny facet... ileż trzeba mieć tupetu.... Na dodatek z każdym dziesięcioleciem (ponoć) gorzej zarządza swoim majątkiem... jakim dokładnie nie wiadomo (poza szacunkami Deutche Bank), bo jest pierwszą osobą od ponad 60 lat która kandydując na urząd prezydenta USA odmówiła okazania zeznań podatkowych.
z deweloperki do biznesu jest gigantyczna droga, przedsiębiorca sprzedający powierzchnie biurowe a sprawny polityk .... taki businessman ocenia wszystko w kategoriach zysku netto i teorii gier. Coś takiego jak konflikt cywilizacji, wspólne kulturowe korzenie europejskie, zobowiązania sojusznicze.... nie istnieje. Jesli sobie policzy że Łotwa czy Słowacja czy Polska, wpłaciła mu o pare tysięcy dolarów za mało na armie czy na zakupy uzbrojenia w USA, oleje europejski system obrony przed Rosją, bo się nie będzie mu to opłacać. Żadne papiery-sojusze, nie bedą dla niego nic znaczyły, tak jak bankructwa i olewanie zobowiązań finansowych. Tego uczył się całe życie.
Mi się podobali poprzedni kandydaci GOP - Mit Romney czy John McCain - jeden prawdziwy przedsiębiorca z sukcesami, drugi weteran wojenny i doświadczony polityk. Mieli klasę. Trump jest dla mnie ich zaprzeczeniem. Zresztą, co symboliczne żaden z nich nie zgodził się na poparcie Trumpa.
Wysłane 2016-11-08 20:04
@straszny
z deweloperki do biznesu jest gigantyczna droga, przedsiębiorca sprzedający powierzchnie biurowe a sprawny polityk
Nie żebym kochał Trumpa ale...o prezydencie Reaganie też mówi się powszechnie że mimo iż był gubernatorem to i tak rządzili jego doradcy a nie on. A mimo to uważa się go za prezydenta przełomu. A przez te 30 lat robienie polityki mocno się zmieniło.
Czasy kiedy trzeba było byc zawodowym politykiem i pracować na nominację latami czy nawet dziesiątkami lat minęły. Czy to dobrze ? To temat na zupełnie inna rozmowę.
Wysłane 2016-11-08 20:07 , Edytowane 2016-11-08 20:40
@thor2k
ale Reagan był... nie wiem jak to powiedzieć - człowiekiem prawym. Nie udawał, nie był ani bufonem ani arogantem jak wspomniany tutaj Trump. Był sobą, do tego wiele lat pracował na to żeby poza tym że jest aktorem zostac politykiem. 20 lat pracował ucząć się polityki, potem 8 lat sprawował urząd gubernatora (1966-1974) i dopiero spróbował startować na prezydenta
a nie z biura dewelopera skakać do urzędu najważniejszej osoby świata, wykorzystujac nakręcany siecią wkurw ludzi na establishment, nakręcony milionem fake-ów, hoaxów i teorii spiskowych.
wbrew powszechnemu mniemaniu (chłopek roztropek z dobrymi doradcami), Reagan był do tej roli doskonale przygotowany przez 30 lat wcześniej i nigdy nie zachował się arogancko wobec swoich przeciwników. Nigdy nie groził opozycji że kogoś wsadzi do więzienia bo ktoś coś zrobił nie tak.
Do tego Trump zmienia poglądy na praktycznie wszystko jeśli to mu pasuje do chwilowej taktyki (Chiny - przyjaciel, miesiąc potem, najgorszy wróg który wymyślił globalne ocieplenie, potem znowu przyjaciel, potem znowu wróg najgorszy, który będzie zwalczany specjalnymi cłami i karami), Reagan gotów był przegrać nominację do wyborów prezydenckich w 1976 (i przegrał ją na rzecz bardziej pokojowego wobec Rosji Gerarda Forda) bo nie chciał się wyrzec koncepcji odbicia i obrony narodów Europy Wschodniej przed Rosją.
porównywanie Trumpa do Reagana to jak porównywanie małego durnego kota domowego do lwa.
[inna sprawa że Reagan też popełniał błędy, własnie w temacie muzułmanów, bo rozpoczął militarną interwencję w Libii i najzwyczajnie w świecie zarządził ucieczkę po pierwszym wielkim zamachu terrorystycznym]
Wysłane 2016-11-08 20:54
@straszny
Emocjonujesz się jakby to miało dla nas jakiekolwiek znaczenie. Ja nie mam złudzeń. Żaden z kandydatów nie jest dla nas ani lepszy ani gorszy. Ani Trumpa ani Clinton Polska nie obchodzi, sprzedadzą ją w pierwszym lepszym dealu jak się nadarzy okazja skorzystać. Od lat 90-tych każdy jeden prezydent USA dyma polaków jak tylko może. Zresztą nasi politycy chętnie się podkładają.
Wysłane 2016-11-08 21:16 , Edytowane 2016-11-08 23:22
@NetCop
rozpisuje, nie emocjonuje. To jest jednak stanowisko przywódcy północnej hemisfery i de facto nieformalnego przywódca świata. Nie chciałbym na tym stanowisku tak nieprzewidywalnego i aroganckiego człowieka jakim widzę Donalda Trumpa.
Nie wiem czy to stanowisko obejmie Clinton czy Trump, ale byłbym mimo wszystko spokojniejszy gdyby objęła je Hilary. To nie jest tak że zaczne dzien od picia whisky i wyrywania włosów bo wygrał Trump, ba.... nawet gdybym mial dzisiaj stawiac kase to jednak na niego bym postawił (niedoszacowany elektorat wkurzonych i zahoaxowanych)... tyle że zdecydowanie wole jednak zawodowego profesor prawa i zawodowego polityka.
-------------------
Zdaje się o 5tej albo 6tej rano naszego czasu kończa głosować zachodnie stany, i to będzie koniec głosowania. I ciekawostka - w USA nie ma ciszy wyborczej.
Wysłane 2016-11-08 22:33 , Edytowane 2016-11-08 22:54
o to mi chodzi - nieprofesjonalne zachowania, których nie cierpie, i przez które facet wydaje mi się zupełnie z innej bajki.... przed samymi wyborami 790 amerykańskich ekonomistów (w tym laureaci nagród Nobla) zaapelowali o nie głosowanie na Trumpa do Amerykanów http://money.cnn.com/2016/11/01/news/economy/economists-letter-dont-vo...
"His statements reveal a deep ignorance of economics and an inability to listen to credible experts," the letter reads. The Wall Street Journal first reported on the letter, which was signed almost entirely by college professors.
Wysłane 2016-11-08 23:18 , Edytowane 2016-11-08 23:25
Trump bił i golił a Putin wyławiał skarby, polował na niedźwiedzie, latał helikopterami i co tam jeszcze. Takie igrzyska. Widać osobowość podobna (i elektorat też) i tu należy się zacząć obawiać...
Wysłane 2016-11-08 23:44 , Edytowane 2016-11-08 23:45
Floryda wg ostatnich szacunków z dzisiejszego dnia....
eeee... serio, nie da rady dobić do poparcia Mitta Romneya? Aż mi się nie chce wierzyć.
Wysłane 2016-11-09 07:14
Oczywiście, że tak jest mysiauek.
Ja wybory w stanach komentuję następująco: to tak jakby u nas startował pewien celebryta telewizyjny, co rozbija się włoskimi samochodami z kobietą niedawno będącą w polityce, która parę lat temu nie była kobietą.
A podobno amerykańska demokracja jest taka dojrzała itd itp. Bullshit.
Wysłane 2016-11-09 07:40 , Edytowane 2016-11-09 07:45
@straszny
Poparcie ekonomistów i profesorów jest oczywiste, ich uniwersytety wyłożyły kasę na kampanię Clinton więc liczą później na profity. Czysta kalkulacja polityczna. Tu nikt nic nie robi bezinteresownie.
Demokraci chyba za bardzo uwierzyli w sondarze przedwyborcze przychylnych mediów. Coś mi to przypomina
Mina Hollanda o poranku bezcenna. Zjechał Trumpa od góry do dołu przed wyborami, ciekawe jak teraz będzie prowadził z nim rozmowy
Dolar od rana w dół, będą tańsze zakupy w Chinach
Wysłane 2016-11-09 07:51 , Edytowane 2016-11-09 07:58
@mysiauek
Dokładnie tak. Inne mniejsze czynniki, to na przykład, strach wielu milionów amerykańskich Niemców przed konfrontacją z Putinem, co mogło by zagrozić ojczyźnie ojców.
Oby się z nim nie dogadali naszym kosztem. Dla Niemców jesteśmy tylko pożyteczną zasłoną, ale tylko zasłoną.
Chociaż przykład Układu Monachijskiego z 1938 roku ich chyba powstrzyma przed oddawaniem zasłony za darmo.
@NetCop
Mam podobne wrażenia, a Twoja wizja Hollanda wyjątkowo trafiła mi do wyobraźni.
Kto jest online: 0 użytkowników, 198 gości