@djluke
Może chodzi też o to że jest 0 a powinno być już -2?
no dokładnie o to mi szło. Świat powinien wchodzić w kolejną epokę ochłodzenia świata, a nie wchodzi.
Wysłane 2015-05-22 22:02 , Edytowane 2015-05-22 22:02
@djluke
Może chodzi też o to że jest 0 a powinno być już -2?
Wysłane 2015-05-22 22:09
@straszny
Ale to już od 8-10tys lat powinien wchodzić więc wydzielanie CO2 przez przemysł i komunikację nie jest tu raczej winne
Wysłane 2015-05-23 13:52 , Edytowane 2015-05-23 14:49
@djluke
tak, ale najbardzie widać to w ciągu ostatnich 200 lat kiedy anomalia drastycznie przyśpiesza - bo teraz temepratura powinna walić w dół bardzo szybko, więc z każdą setką lat anomalia staje się wyraźniejsza.
a co do tego że anomalia trwa już parę tysięcy lat to do tej pory byłą to kwestią nietypowego zachowania słońca, na którą dopiero od XIX wieku dołożyła się działalność cywilizacji ludzkiej , potęgując efekt.
Przecież jedna przyczyna nie eliminuje drugiej. One są razem i tylko potęgują swoje efekty.
Wysłane 2015-05-23 21:50
@straszny
Ale zaraz...skąd wiadomo że "do tej pory byłą to kwestią nietypowego zachowania słońca"? To w 5mld historii Słońca dopiero nagle, ~10tys lat temu mu odbiło? Albo dobra...przez ostatnie 450tys lat spokój a tu nagle takie coś? To idąc dalej: skąd wiadomo że przez ostatnie 100 lat nie odbija mu jeszcze mocniej, tym bardziej że wiadomo iż przez ostatnie ~naście lat ześwirowało na max?
A może to przez gigantyczne pożary lasów? Albo przez wybuchy wulkanów? Ruchy płyt tektonicznych czy jeszcze inne cuda?
Sorry ale tłumaczenie tych wykresów działaniami człowieka i wmawianie postępującego ocieplenia klimatu to taka sama populistyczna ściema jak to że ocieplenia nie ma...
Wysłane 2015-05-24 02:06 , Edytowane 2015-05-24 02:27
@1084
ja wiem wiem - wszyscy naukowcy to idioci, a prosty zdrowy człowiek najlepiej wszystko rozumie. Powołujesz się na jakichś wariatów lub lobbystów, daruj sobie tą propagandkę, albo idź z nią na blog JKM. To nie jest i nie będzie miejsce na takie skrajne propagandowe wystąpienia jakie próbujesz uskuteczniać.
@djluke
ale to jest zagadnienie wtórne, to co dla nas jest problemem to to że wszystko wskazuje że temperatura ziemi przez ostatnie 100 lat całkowicie pod wpływem ludzi rośnie w sposób sztuczny.
Czym więcej CO2 w powietrzu tym szybciej rośnie temperatura, co tu dywagować.
To idąc dalej: skąd wiadomo że przez ostatnie 100 lat nie odbija mu jeszcze mocniej, tym bardziej że wiadomo iż przez ostatnie ~naście lat ześwirowało na max?
Wysłane 2015-05-24 04:07
@1084
w latach 70 naukowcy twierdzili, że będzie epoka lodowcowa
Wysłane 2015-05-24 11:54 , Edytowane 2015-05-24 15:09
@1084
dowodów dostałeś ponad 500 postów, żaden na Ciebie nigdy nie zadziała, jeśli uprzesz się dalej pisać w kółko posty stylu "zaprzeczacza wszystkiemu co naukowe" - bedą kasowane, sensu dyskusji w tym temacie po 3 latach nie widzę, bo wywołuje tylko sztuczne napięcie. Koniec na ten temat.
IN4 nie jest blogiem Korwina Mikke
Wysłane 2015-05-24 12:08
@1084: strasznie przesadzasz. :D chcesz nam wmówić, że ciepło, które generujemy nie ma wpływu na ekosystem? żadnego? że emisja gazów (w tym cieplarnianych) nie ma wpływu na atmosferę? żadnego? to może ja Ci ukradnę z konta 100tyś pln i powiem, że to nie ma wpływu na stan gotówki na twoim koncie? :D masz strasznie przesunięty margines błędu. LOL! :D
Wysłane 2015-05-24 12:13 , Edytowane 2015-05-24 12:27
@pi_nio
wręcz przeciwnie, chyba się nie zrozumieliśmy....
zgodnie z naturalnym rytmem ziemi i słońca, powinniśmy bardzo szybko teraz wchodzić w epokę oziębienia planety. To się nie stało choć powinno, i wciąż następuje ocieplenie klimatu. Ogromna większość niezależnych naukowców nie ma wątpliwości że jest to wynikiem gigantycznej emisji CO2 do atmosfery i ogrzewania jej przez to.
Akurat niezwykle ważne, sprzed paru dni, wystąpienie Baracka Obamy - walka z ociepleniem klimatu priorytetem dla bezpieczeństwa narodowego ...
Wysłane 2015-05-24 12:21 , Edytowane 2015-05-24 12:22
@straszny
Rodzi się tylko pytanie: czy bardziej katastrofalne w skutkach dla naszej cywilizacji będzie globalne ocieplenie czy kolejna epoka lodowcowa. Śmiem twierdzić że to drugie. To teraz czekamy na chętnych którzy przyjmą na klatę unicestwienie dziesiątek, może setek milionów ludzi (a może i więcej)...
Także wiesz...
Wysłane 2015-05-24 12:26 , Edytowane 2015-05-24 14:55
@djluke
ale to jest tak - ludzkość zniesie kazdy klimat, tak jak na ziemi było dużo cieplej i dużo zimniej. NIe sama temperatura i zasyfienie środowiska jest problem, tylko niesamowicie szybka skala zmian. Tak szybka że nasza cywilizacja nie nadąży i może się załamać.
np. dynamiczne podwojenie wielkości Sahary -> co najmniej 200 mln czarnych muzułmanów ucieka do Europy w sposób nieskoordynowanej ogromnej migracji. Trzeba albo zapobiec takim dynamicznym zmianom klimatu przez ostrą walkę z emisją CO2, albo przygotować ogólnoeuropejskie programy integracji takiej masy czarnych w Europie, co będzie równie trudne ekonomicznie (jak nie trudniejsze) i równie trudne kulturowo.
a to tylko jeden z dziesiątków katastrofalnych problemów jakie naszej cywilizacji niesie globalne ocieplenie. Kolejnym jest np zanik Golfstormu, po roztopieniu się Arktyki. Wtedy dopiero Europa zobaczy rozchwianie się pogody i lokalne oziębienie klimatu.
Co z tego że ludzie jako gatunek nawet przeżyją jak ileś miliardów zginie w strasznych wojnach o przestrzeń i wodę? Jeśli załamie się nasza cywilizacja?
Wysłane 2015-05-24 21:15
@Straszny
Z nami i ociepleniem klimatu to jest tak że jak dla mnie mamy nadal za krótki czas obserwacji i brak grupy kontrolnej, co prowadzi do problemu z oceną czy stan aktualny jest "planowy" czy jest "anomalią".
Wytłumaczę to obrazowo - wakacje spędziłem w Bułgarii na praktykach. Drugiego tygodnia mojego pobytu przyszła tam graduszka - nawałnica z potwornym wiatrem, deszczem i gradem wielkości jajek. Lato było ciepłe, przez tydzień, no może dwa (na przestrzeni lipca, sierpnia i września) w miejscach w których przebywałem upały robiły się nie do wytrzymania jak dla człowieka mieszkającego na Mazowszu przez większość życia. Z mojej perspektywy (jednorazowej prawie trzymiesięcznej obserwacji) potworny grad i temperatury nieodstające aż tak bardzo od standardów Polski są normą. Dopiero rozmowy z osobami mieszkającymi w Bułgarii uświadomiły mi że graduszka była ewenementem, a lato bardzo zimne.
Zgodzę się że klimat się zmienia, wiem że musimy się do tych zmian dostosować. Tyle że jak interesuję się tematem od kilkunastu lat nie znalazłem obiektywnego przedstawienia informacji prowadzącego do wywodu że bezpośrednią tego przyczyną jest działalność ludzka.
W razie czego za naszą ignorancję zapłacimy tak samo jak dinozaury i staniemy się kopalinami, a z następną dominującą formą życia będą się kontaktować jakieś nasze dalekie ewolucyjne pochodne ;) Może powieje tu trochę brakiem wiary w ludzkość ale ludzie po prostu lubią się zabijać, a czy będą robić to walcząc o ropę czy wodę nie jest aż tak istotne. Z biologicznego punktu widzenia póki przedłużamy gatunek wszystko jest cacy. Jak nas najjaśniejszy szlag trafi to będzie szkoda długiej ewolucji, zmarnowanej szansy na... no właśnie co jest celem ludzkości poza podstawowym biologicznym? Miejmy nadzieję że wszechświat jest duży i gdzieś jeszcze jest inteligentna rasa, która nie zaprzepaści swojej szansy ;)
Wysłane 2015-05-24 21:29
Globalne zmiany klimatu następujące tak szybko jak obecnie mogą spowodować przede wszystkim ogromne zawirowania polityczne, ekonomiczne i społeczne czego skutkiem może być zaostrzenie lokalnych konfliktów a może nawet dojść do globalnego konfliktu, który wyniszczy większość ludzkości. Pierwsze tego sygnały już się pojawiają przecież nie kto inny jak Rosja oświadczyła że obszar Arktyki uważa za swój strategiczny rejon posiadajacy żywotne znaczenie dla interesów Rosji.
Wysłane 2015-05-24 23:09
pi_nio Chcę powiedzieć, że jeśli zabierzesz mi z konta 1 grosza to stan finansów się wiele nie zmieni. A w tym wypadku jest jeszcze inaczej, bo ekosystem jest sprzężeniem zwrotnym i zabranie grosza, powoduje wyprodukowanie grosza.
Poza tym, weź pod uwagę, że ziemia stygnie. Po pierwsze stygnie jądro planety, po drugie coraz mniej jest pierwiastków promieniotwórczych. Więc kto wie, czy ten grosz to jeszcze nie za mało aby uzupełnić braki.
Tak czy inaczej grzebanie w tym bez silnych dowodów jest bez sensu. Zamiast likwidować emisję CO2, lepiej zadbać o to co jest pewne.
Straszny Nie mam o czym z tobą rozmawiać, nie masz argumentów, gdy podam ci konkretny argument czy fakt, to zasłaniasz się danymi które nie są pewne a jak poddam wątpliwości twoje dane i napiszę z jakiego powodu, to kasujesz posty. Zupełnie jak dziecko które rozbija łopatką ładniejszą babkę w piaskownicy.
Wysłane 2015-05-24 23:44 , Edytowane 2015-05-25 08:55
@1084
A w tym wypadku jest jeszcze inaczej, bo ekosystem jest sprzężeniem zwrotnym i zabranie grosza, powoduje wyprodukowanie grosza.
Wysłane 2015-05-25 10:56 , Edytowane 2015-05-25 11:00
moderacja częsci postu
używasz regularnie obraźliwych tekstów szkalujących, typu że wszyscy naukowcy i cały świat nauki to przekupieni hohsztaplerzy
Wszyscy oszukują, więc o czym chcesz rozmawiać ?
Wysłane 2015-05-25 11:03 , Edytowane 2015-05-25 11:41
przecież te wszystkie argumenty o CO2 dawno padły
https://www.skepticalscience.com/human-co2-smaller-than-natural-emissi...
od 100 lat rośliny nie nadążają za emisją ludzkiego CO2. Nigdy w historii nie nadążały, inaczej przecież planeta nie miałaby okresów ogromnego stężenia CO2. To się nazywa "CO2 lag" - owszem natura wyrównuje skład atmosfery ale z ogromnym, wielotysięcznym w latach opóźnieniem.
Natomiast podany tekst to twoje słowa, to ty twierdzisz, że a ci to wydali majątek zrycia, a ci to zatrudniali aktorów i podobne teksty
Wysłane 2015-05-25 11:49
Straszny My się chyba nie rozumiemy co? To, że rośliny wchłaniają CO2 produkowane przez ludzi jest FAKTEM sprawdzalnym, znanym i wiadomym. Tutaj niema co obalać, bo to jest do sprawdzenia w warunkach doświadczalnych i powszechnie stosowanych na całym świecie.
Natomiast to co ty za linkowałeś, to teoretyczne rozważania, nie potwierdzone faktami.
Innymi słowy, ja biorę butlę z C02, wsadzam do szklarni i badam poziom CO2. I jak się okazuje, rośliny je pięknie wchłaniają i zwiększają swoją biomasę. Temu nie da się zaprzeczyć prawda.
Jaki masz kontrargument? Bo dostałem link do strony gdzie podaje się, że poziom CO2 jest najwyższy od 20mln lat. Tyle, że niema technicznych możliwości aby to ustalić. Wszelkie datowanie powyżej kilkuset lat jest niepewne i niedokładne. Błędy wynoszą czasami po kilkanaście milionów lat.
Przyjrzyjmy się zatem wykresowi temperatur i stężenia CO2 z rdzeni lodowych na Antarktydzie. Nawet zakładając, że datowanie jest z grubsza wiarygodne, wygląda to tak.
Ja bym powiedział, że to niski poziom pyłu koreluje ze wzrostem temperatury, a ta ze stężeniem CO2 a nie odwrotnie.
Wysłane 2015-05-25 12:06 , Edytowane 2015-05-25 12:10
@1084
nnymi słowy, ja biorę butlę z C02, wsadzam do szklarni i badam poziom CO2. I jak się okazuje, rośliny je pięknie wchłaniają i zwiększają swoją biomasę. Temu nie da się zaprzeczyć prawda.
Kto jest online: 0 użytkowników, 163 gości