@spider_coWypady wakacyjne to jedno a wyjazdy do rodzinki, teściów inne wyjazdy (nie wiem do lekarza specjalisty) itd. Średnio co drugi weekend albo raz w tygodniu takie auto elektryczne jest a jakby go nie było. I policz sobie koszta taksówek, wynajmu auta, przejazdów itd i już nie wygląda to tak różowo. Puki co auto elektryczne to bzdura i synonim/cień auta.
Forum > Tematy dowolne > BYD e6 elektrycznie.
Wysłane 2012-07-16 14:24
@1084 [LINK] odnosnie sprowadzania uranu, a w górach sa jeszcze większe (przynajmniej naziści tam wydobywali z tego co pamietam)
Wysłane 2012-07-16 14:26 , Edytowane 2012-07-16 14:31
@1084
"Taaaa...A wiesz jakie są ceny?" To było do wypożyczenia sprzętu narciarskiego I to że mnie np stać na autko za dziesiątki tysięcy to nie znaczy że jak Tobie się nie chce jeździć bo podróżujesz rocznie 50,60k km to my mamy z tym problem
Ojciec pracuje, gdzie pracuje. Autem jeździ rzadko i dla niego to przyjemność sobie pojechać gdzieś dalej i po prostu poprowadzić
Motocykl też sobie kupił na wieczorne wyprawy, a nie do transportu i wydał na ten cel ponad 20k. Jak ktoś lubi i ma kasę to niech robi jak chce
@spider_co
Wiesz..ja mam narty za blisko 3000zł. Buty za 1400zł. Ojciec tak samo. Kiedyś przed zakupem konkretnego modelu wypożyczyliśmy sobie do testów serię "World Cup" i taka zabawa wyniosła nas 70E dziennie. Na tydzień koszt malał do 60E. I takie ceny są normalne jeżeli chce się wypożyczyć topowy sprzęt. Oni na tym mają zarobić, a nie sprawić aby mi się opłacało
I nie wiem co ma do tego utrzymanie auta. Stać nas to mamy jakie mamy . Lubimy sobie podróżować autem np do Chorwacji, na nartki i nie ]NIE MAMY Z TYM PROBLEMU
Wysłane 2012-07-16 14:27 , Edytowane 2012-07-16 14:29
@TonySoprano
IMHO nie jest tak drogo. Szczególnie w porównaniu do większych polskich ośrodków. poza tym, masz pewność co tych nart... a w PL różnie bywa z serwisem nart wypożyczonych.
Nie znalazłeś zadnego przewozu w sezonie z lotniska do Solden?
[LINK]
Tanio nie jest ale... nie mówiliśmy o cenie, prawda?
Z innej beczki zaprasam na skionline.pl
Wysłane 2012-07-16 14:29 , Edytowane 2012-07-16 14:32
@koradonNo czytam i widzę, że uran drożeje w zastraszającym tępię, a żeby go u nas wydobyć, trzeba zdewastować środowisko. Na dodatek starszy go tylko na ok. 200 lat. To my z węglem brunatnym pociągniemy dłużej i będziemy mieli gotowe piece na biomasę za 200 lat, a co zrobią państwa które nie będą miały czym napędzić swoich atomówek ? Będą musiały stawiać inne źródła energii.
@TonySopranoJak jedziesz, bo lubisz to jest inna sprawa, wtedy nawet jakbyś jechał walcem na wakacje 15km/h nie miało by znaczenia, bo jak ktoś lubi to jego sprawa.
Wysłane 2012-07-16 14:31
@1084 Tylko tak jak pisałem to nie jest raz na rok. To auto elektryczne jest drogim pseudo dodatkiem które możesz wykorzystać sporadycznie i nie ma sensu go w ogóle kupować. Jakby podliczyć każdy taki wyjazd to już zwróciłoby się ubezpieczenie i wszelkie koszta. Poza tym jak chcesz naładować taki elektryczny bzdet jak mieszkasz na 11 pietrze i nie ma akurat miejsca pod blokiem gdzie mógłbyś spuścić 300 metrowy przedłużacz tylko zaparkowałeś gdzieś za rogiem?
Wysłane 2012-07-16 14:34 , Edytowane 2012-07-16 14:36
@beton"To auto elektryczne jest drogim pseudo dodatkiem które możesz wykorzystać sporadycznie "
Codziennie ok. 130km, przez cały rok jeżdżę sobie do pracy i z powrotem, i ty to nazywasz sporadycznie ?
Poza tym nie kupię auta za takie pieniądze bo to strasznie nieekonomiczne, poczekam aż stanieją.
"Poza tym jak chcesz naładować taki elektryczny bzdet jak mieszkasz na 11 pietrze i nie ma akurat miejsca pod blokiem gdzie mógłbyś spuścić 300 metrowy przedłużacz tylko zaparkowałeś gdzieś za rogiem? "
W pracy mam swój parking, w domu też. Nie mm z tym problemu.
Wysłane 2012-07-16 14:39
@1084 aha bo kopalnie wegla kamiennego i brunatnego (zwłaszcza te drugie) to są super ekologiczne... Przeciez uran sie wydobywa jak kazdy metal, a im drozszy tym jego wydobycie jest bardziej opłacalne. Chociaż ja popieram polityke USA jeśli chodzi o złoża. Najpierw eksploatujmy czyjeś, a jak zdrożeją to swoje.
A węgla to twoim zdaniem mamy na ile lat? 200-300, przy rosnącej konsumcji... proooooszę Cię
Wysłane 2012-07-16 14:53 , Edytowane 2012-07-16 14:55
@mysiauek
Stary..wszystko się da. Zamówiłbym taryfę za kolejne 50-100E i pewnie czasowo podróż by mnie tyle samo zajęła co bym jechał autkiem po wygodniej 3 pasmowej Austriackiej autostradzie. No może ociupinkę krócej? Choć kto wie bo na lotnisko też się muszę dostać jakoś z domu - choć pewnie miałby mnie ktoś podrzucić. Rozważałem kiedyś z ojcem taką akcję, ale próbowaliśmy to sobie jakoś zaplanować i po prostu nie ma sensu, jak w garażu stoi bardzo dobre wygodne autko, a droga też jest znakomita. A jak skończą A1 do Czeskiej granicy i remonty u naszych południowych sąsiadów to już w ogóle
Wysłane 2012-07-16 14:53 , Edytowane 2012-07-16 14:54
@TonySoprano oczywiście zgadzam sie w 100%, jak dodamy jeszcze łupki to już w ogóle sie zrobi ok. A istnieje mozliwość że razem z gazem mamy tez rope łupkową. Na szczęście o surowce nie mamy się co martwić póki co
A wracajac do temetu aut, za 40-70k nowe wielkości powiedzmy fiata grande punto albo bravy, do miasta ja bym bardzo mocno rozważał. A raczej sie zdecydował własnie na nie. Tylko że trzeba miec garaz póki co bo infrastruktury brak
Wysłane 2012-07-16 15:18 , Edytowane 2012-07-16 15:19
@1084 - za 200 lat uran nie będzie potrzebny - elektrownie fuzyjne stoją otworem (a chodzi to dosłownie na wodę), elektrownie atomowe mają najwyżej kilkadziesiąt lat żywotności.
Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że elektrownie atomowe są niebezpieczne (same w sobie). Czarnobyl i wszystkie inne, "słynne" elektrownie atomowe, to konstrukcje kilkudziesięcioletnie. W nowych elektrowniach nie grozi nam żaden samoczynny wybuch - gdy reaktor się przegrzewa, to odparowuje moderator, a bez moderatora reaktor się wygasza.
@koradon - węgla to akurat mamy baaaardzo dużo (chyba nawet najwięcej w europie - na pewno na te ~200lat).
Wysłane 2012-07-16 15:28
@koradonJest drobna różnica między skażeniem promieniotwórczością a rozkopaniem ziemi.
A węgla brunatnego mamy w brut. My nawet nie zaczęliśmy eksploatować niektórych złóż. W 2030 uruchomimy kilka kopalni. A i tak zostanie sporo zasobów.
Myślę, że węgla to mamy minimum na 200lat, a prawdopodobnie na 300 i więcej.
@TonySoprano"W Niemczech to właśnie likwidują. [LINK]
Kto jest online: 0 użytkowników, 298 gości