@1084
tak, w krajach o tak centralnie sterowanej gospodarce jak Chiny takie wydarzenia to prosta sprawa. Oni wykorzystują sobie potencjał 1,x miliarda ludzi, z czego większości tak naprawdę niewolników.
ZSRR też organizowało ogromne zjazdy międzynarodowe, loty w kosmos, i to 50 lat temu już. Może trochę peanów o ZSRR teraz?
co to za argument że feudalna klasa partii chińskiej zorganizowała lot w kosmos - przy tej skali zasobów co to za problem ? Dziwne jest że komuniści chińscy tak późno wpadli na pomysł promowania siebie przez program kosmiczny.
ciężko brać na poważnie taką argumentację
to niżej na moim zdjęciu to jest miasto Liuzhou, większe niż Warszawa, prawie 4 mln mieszkańców
w 2009 roku padło ofiarą powodzi, zginęło 20 osób, 670 000 trzeba było ewakuować, z czego ogromna część straciła sporo majątku
do tej pory Liuzhou nie wydało złamanego yuana na poprawę bezpieczeństwa rzeki, bo władza ma inne priorytety.
Forum > Tematy dowolne > Jak to w tych Chinach panie 2 ?
Wysłane 2013-06-11 19:39 , Edytowane 2013-06-11 20:01
Wysłane 2013-06-11 19:52
@1084 skoro tam tak piknie to skąd się takie kwiatki tam dzieją? [LINK]
Przecież tak tam dbają o ludzi
Wysłane 2013-06-11 20:36 , Edytowane 2013-06-11 20:46
@1084
ja pierdykam - co punkt to Ci gorzej wychodzi
Chiny mają najwyższy w cywilizowanym lub rozwijającym się świecie wskaźnik śmierci na drogach - 5 osób na każde 10 000 samochodów, kiedy na świecie średnia nie przekracza 2 w a Europie 0,5-1.
My dbamy o drogi 10 razy lepiej niż Chińczycy.
nawet nie sprawdzasz takich informacji nim zaczniesz pisać?
Wysłane 2013-06-11 21:53 , Edytowane 2013-06-11 22:56
Straszny - Twoje porównania PRLu do Chin są nieco nie na miejscu. Wyobrażasz sobie PRL wykupujący obligacje USA, PRL inwestyujący w kraje Afrykańskie ( pieniędzmi, nie czołgami i KGB jak ZSRR ), PRL będący fabryką świata, PRL do którego cały świat przenosi najważniejsze branżowe targi itp... ?
Częściowo masz rację - tak w 20 % - mniej więcej tak jak Chińczycy żyją w nędzy.
Ja nie mówię że to szczyt marzeń, ale kilkadziesiąt lat po MAO to CUD. Także w kwestii stylu życia i wolności.
Jeśli już te wszystkie przykłady wypadków, czy zaniedbań do czegoś porównać to raczej do XIX w w Europie. Taka post-komunistyczna, centralnie wspomagana Ziemia Obiecana.
[LINK]
Pewnie każdy zna to zdjęcie, ale jeśli to jest komunizm to ja przepraszam. Komunizm to wysadzanie w powietrze starych dzielnic pod fabryki i szary kolor betonu ( na elewacje szkoda kasy której nie ma ) A kilkadziesiąt kilometrów w górę rzeki jest piękna zabytkowa dzielnica - oglądałem ostatnio program o niej na Planete+
[LINK]
Śmiertelność na drogach jest wynikiem gwałtownej motoryzacji. Ludzie nie mają nawyków, tak samo jak u nas 100 lat temu.
Wysłane 2013-06-11 23:53 , Edytowane 2013-06-12 08:59
@cichy
. Wyobrażasz sobie PRL wykupujący obligacje USA, PRL inwestyujący w kraje Afrykańskie ( pieniędzmi, nie czołgami i KGB jak ZSRR ), PRL będący fabryką świata, PRL do którego cały świat przenosi najważniejsze branżowe targi itp... ?
oczywiście że tak - PRL był państwem pół-niewolnym dla 30 mln ludzi, tu mówimy o kombinacie dla 1 miliarda niewolnych ludzi. Nie łapiecie skali wykorzystania ludzi - gdyby komunistyczna Polska miała 30 razy więcej ludzi też łatwiej byłoby znaleśc nieproporcjonalnie małe w skali kraju a ogromne na zewnątrz pieniądze, czy przeznaczyć do jakichś prac 150 mln ludzi.
Chiny eksplodowały jako światowa fabryka w wyniku bardzo specyficznej polityki Billa Clintona. To przecież on wymyślił koncepcję żeby Chinom zlecić praktycznie całą amerykańską produkcję a ich miasta upodobnić do zachodnich... miało to zwiększyć kontakty całej chińskiej kultury z Zachodem i oswoić ten kraj. To Bill Clinton zabronił dalej pogłębiac temat zabijania studentów i masakry na Tien an men. Nazwał swoja politykę wzmacniania Chin "konstruktywne zaangażowanie". Za tanią produkcję w Chinach przehandlował też Tajwan, którego Clinton oficjalnie zrzekł się obrony niepodległości.
a propo zmian - zachodzą wszędzie na świecie
Dubai

Wysłane 2013-06-12 12:39 , Edytowane 2013-06-12 12:43
W Chinach powstaje podklasa, nazywana nowym dnem społecznym. Tworzy ją 200 mln przybyszów z prowincji, którzy pracując w wielkich miastach byli główną siłą napędową gospodarki.
[LINK]
Chiny, czyli mocarstwo biedy
Zbliża się dzień, w którym gospodarka Państwa Środka przegoni amerykańską. Ale nawet wówczas Stany Zjednoczone nie przestaną być największą potęgą świata.
Chiny posiadają rezerwy walutowe przekraczające 3 bln dol. Ale, biorąc pod uwagę obecne kursy walut, statystyczny Amerykanin jest wciąż 10-krotnie bogatszy od statystycznego Chińczyka.
[LINK]
Chiński sen nie dla wszystkich. Nędzarze zbudowali dobrobyt z którego nie skorzystają
[LINK]
Wysłane 2013-06-12 12:44 , Edytowane 2013-06-12 12:45
@cichy co ma komunizm do rozwoju? jak ludzie są pracowici to i kraj feudalny może być bardzo rozwinięty gospodarczo i nie tylko - w pewnych granicach i przy wielu założeniach, ale zawsze.
@1084 a masz też fotki z ostatniego smogu nad Pekinem? jakości ich budownictwa? szczególnie wiaduktów i mostów...
Wysłane 2013-06-12 13:00 , Edytowane 2013-06-12 13:12
@1084
jeszcze popisz sobie dla poprawy humoru - chińskie budynki sa budowane z niesamowicie prostych elementów, o krótkim czasie życia i jakości wołającej o pomstę do nieba. Chińczycy nie mają praktycznie żadnej kontroli jakości, za zbyt duże łapówki roztrzeliwują kogoś od czasu do czasu i tyle.
Właśnie wydałem książkę o podróży 5ciu Polaków przez wschodnie i środkowe Chiny, jest dokładnie tak jak to sobie wyobrażałem - za piękną fasadą dla ok 100 mln bogatszych, kryją się setki milionów biedaków w skali biedy nieznanej w Europie.
aha - ale też znalazłem w książce coś czego nie znałem: każda chińska kobieta ma obowiązek raportować swój okres (!) urzędnikowi, wszystkie raporty ginekologów również trafiają na biurko urzędników. Pewnie to też jest fajne w tym kraju wolności
coś Wam pokażę:
to jest publiczna tablica przy lokalnej siedzibie policji. Informuje ona ile kar ma która rodzina we wsi za dodatkowe dzieci i kiedy kobieta ma się gdzie zgłosić na raport ze swojego bieżącego stanu. Bo wszystkie dzieci powyżej jednego są karane bardzo wysokimi karami finansowymi, w Chinach nazywanymi opłatą za obsługę.
Wysłane 2013-06-12 13:17 , Edytowane 2013-06-12 14:01
@strasznyA mimo to populacja im rośnie a nam maleje.
Zdjęcia z biedniejszych dzielnic.
Chińczycy nie przejmują się za bardzo i pranie suszą sobie gdzie popadnie.
Nawet niezbyt zamożnych rodziców stać na wyprawkę dla swojego dziecka.
Masz wiatę ? Masz miejsce na swój interes.
Drobne usługi krawieckie na ulicy.
Kooperacja dwóch firm .
Pojazd do mycia znaków.
Szybko, tanio, oszczędnie.
Kawiarenki dla tych biedniejszych. Np. tych którzy nie mają internetu.
Toaleta publiczna. Nawet w biednych częściach miasta można się załatwić bez strachu i siadania
butami na sedesie.
Większość jedzenia robi się na oczach klienta. Świerze i na bieżąco.
Nawet ci najbiedniejsi mogą zjeść. Jak nie pierogi to placki. Ale nawet za 1zł da się zjeść obiad.
Pół kilo ogórków kosztuje 1zł, marchwi 1.5zł (tam są ceny za 1/2 kg).
Stosunkowo drogi drób nastawiony na turystów. 7.5zł. Bardzo smaczny.
Znacznie tańszy jest na straganach. Chociaż tutaj cena umowna, turyście na dzień dobry krzyczą 4 razy więcej.
3 za 5zł. 12 za 15zł. Oczywiście dla turystów, bo tanio to nie jest.
1/2 kilo 2.5zł
Zarabia się na wszystkim. I ludzie cieszą się z wszystkiego.
Jak jest bieda i mało miejsca, to trzeba sobie jakoś radzić. W końcu są ręce, są nogi można pracować.
A jak niema już jak pracować, to się żebrze. Ale nawet wtedy się nie śmierdzi i nie zarasta.
Nie pije alpagi pod śmietnikiem, bo przecież ja taki biedny, pracować nie mogę.
Biznes robi się na wszystkim. Za pomocą dowolnych środków.
Tak. Kto chce jeździ sobie bez kasku, bez ubrania. To jego sprawa, jak chce jeździć.
Specjalnie wrzuciłem zdjęcia biednych ludzi, biednych dzielnic. Trudno dać ceny z targów, bo w większości są umowne. Targowanie to podstawa. Porcja ryżu z mięskiem i warzywami kosztuje ok. 3.5zł.
Wysłane 2013-06-12 13:23 , Edytowane 2013-06-12 13:30
@1084
stary no tak, rośnie, zgadza się - ale to tak zawsze jest w biedniejszych państwach.. no jejku przeciez to oczywiste
Chiny nie dają gwarancji socjalnych (znaczy dają - ale poza urzędnikami, którzy mają x 3 emeryturę, reszta dostaje dosłownie głodową), więc ludzie muszą polegać na rodzinie. I tu jest ogromne rozdarcie - jak polegać na rodzinie jak nie można jej mieć ? Stąd nawet staruszkowie pracują ile mogą, praktycznie do śmierci. Na zewnątrz sprawia Ci to wrażenie ogromnej przedsiębiorczości. A co ma innego robić staruszek? Dzieci mieć nie wolno, ichni ZUS styka na tydzień-dwa jedzenia.
Skutek uboczny to ok 50-100 milionów ludzi o których nikt słowa nie piśnie. To jest dopiero ciekawe zagadnienie. Ludzie bez prawa bycia obywatelem, bez jakicholwiek praw. Urodzeni i nie zgłoszeni.
Urodzeni bo w Chinach aborcję po 3 miesiącu (do 7 lub nawet do 8 miesiąca wolno robić) przeprowadza się wstrzykując roztwór soli w brzuch kobiety. Nie każda chce to przeżywać.
Wysłane 2013-06-12 13:49 , Edytowane 2013-06-12 14:00
@D@nielo
ale to ekskluzywne wydanie 200 sztuk, bardzo elegancko oprawione (twarda oprawa ze specjalną folią, lakier punktowy w wielu miejscach), w środku elegancka specjalna kreda, szyta nicią itd. Nie będzie jej w księgarniach. Większośc moich produkcji nigdy nie trafia do księgarń, z nimi tylko kłopoty.
Wysłane 2013-06-12 14:13 , Edytowane 2013-06-12 14:50
@strasznyAleż brak ZUS jest DOBRY !! To dobrze, że ten staruszek musi pracować. I, że może pracować.
Bo u nas nie może, a jak pracuje to mu zabierają rentę, na którą przymusowy haracz płacił całe życie.
Jasne, lepiej złapać za nogę i walnąć głową o framugę. Potem można napisać książkę i jeszcze zarobić.
@pi_nio Pytany znajomy, który tam siedzi odpisał mi, że jedyny most który się rozleciał w ostatnim czasie, to jak jakaś ciężarówka wyładowana materiałami wybuchowymi do produkcji fajerwerków wyleciała w powietrze. Ale wybuch był taki, że poprzestawiało auta w odległości kilkudziesięciu metrów od niego, więc wątpię czy w Polsce jakiś by to przetrzymał.
Wysłane 2013-06-12 15:31 , Edytowane 2013-06-12 15:32
@1084 zapytaj znajomego o wybuchające krzesła, kible, lodówki, samozapłon metanu i strzały studzienkami kanalizacyjnymi, spadające windy w wieżowcach, ilość wypadków na kolei (tej superszybkiej), nie zapomnij zapytać o plaże i ich czystość, podrabianą żywność, czystą wodę w rzekach, smog w miastach, itp... o ile tamtejsze programy informacyjne nie cenzurują takich informacji oczywiście.
@straszny wszystkie już sprzedane?
Kto jest online: 0 użytkowników, 116 gości