Gimmickz - wstępna kalkulacja to jedno, bo to że Ci dadzą 500k zł kredytu ok luzik, ale pytanie ile im oddasz? jasne że nie potrzebujesz tyle ale średnio fajnie będzie jeśli tak jak napisał kolega weźmiesz 280k zł a oddasz 800k.... Idź do tych z mbanku weź te wyliczenia i zasuwaj do jakiegoś HomeBrokera, OpenFinance itd. niech oni Ci zrobią wyliczenia a na samym końcu sam idź z tym do np tak jak Ci piszemy PEKAO i walnij tym o blat i powiedz dajcie tyle samo ale za mniej...
Forum > Tematy dowolne > Rozmyślanie na temat kupna mieszkania i kredytu na "całe życie"
Wysłane 2014-07-15 19:43
Wysłane 2014-07-15 23:40
Ale to chyba jest dla rodzin... czy się mylę?
Wysłane 2014-07-16 06:47
Single też mogą skorzystać z MdM, w tym konkretnym przypadku kolega może liczyć
Wówczas każdy singiel, który nie przekroczy 35 roku życia może otrzymać 10 % jednorazowej dopłaty do kredytu liczonej dla powierzchni do 50 m2 mieszkania i liczonego według wskaźnika 1.0 wartości metra odtworzeniowego w każdym województwie.
Dla warszawy wskaźnik ten wynosi w tym roku 5881.82 zł
Wysłane 2014-07-16 09:52
MdM to tylko rynek pierwotny, czyli nowe mieszkania... a przy ustalonych wartościach za m2 to w grę wchodzi tlyko jakaś Białołęka, Tarchomin itd... w dzielnicach chociaż odrobinę bliższych centrum, lub linii metra nie ma szans na taką cenę za metr
Nawet znajomi jak kupowali w Rembertowie czy tak innej Wesołej to musieli się dogadywać z developerem aby im zaniżył wartość metra a za to dołożył w cenie miejsca parkingowego, aby się formalnie zmieścić w widełki...
No i do tego kredyty MdM zazwyczaj są gorzej oprocentowane - więc, po wielu kombinacjach czasami wychodzi na to samo, lub niewiele lepiej...
A jednak rynek mieszkań używanych odpada przy tym, tylko nowe inwestycje...
Wysłane 2014-07-16 14:26
Gimmickz - a powiedz mi, w grę wchodzi tylko rynek wtórny dla Ciebie czy również pierwotny bo to są bardzo ważne kwestie, obie opcje mają dużo za i przeciw i w zasadzie od tego powinieneś wyjść jakie Cie interesuje.
Wysłane 2014-07-16 14:48
I czasami z rynku wtórnego wcale nie jest taniej... przynajmniej w Gdańsku, gdzie ja badałem temat, jak kupowałem.
Wysłane 2014-07-16 14:49
@alii
Wszystko rozchodzi się o pieniądze.
Właśnie próbuje się dowiedzieć, czy na Wilanowie da się kupić mieszkanie w opcji MdM (łapiące się w limity).
Myślę o rynku wtórnym głównie ze względu na cenę w danych lokalizacjach - ale jakby się udało znaleźć niedrogo coś nowego w miarę blisko centrum/linii metra to czemu nie
Dostałem dzisiaj trochę kalkulacji/symulacji do poszczególnych banków, które udzieliłyby mi kredytu w mojej obecnej sytuacji... I raczej jakbym miał się decydować to opcja 20 letnia - bardzo duża różnica jest między 20 a 30 lat w kwocie do spłaty - a na raty przekłada się to stosunkowo niewiele 300-400 pln
Wysłane 2014-07-16 14:51
@Maveriq
Tak właśnie widziałem - dopiero co gdzieś mi mignęło mieszkanie za 550 tysięcy...
69 metrów, stara kamienica, średnia okolica (żadne stare miasto czy inne atrakcje) daleko od centrum i do remontu (tylko okna w miarę nowe)... ogólnie pod wynajem spoko, ale aby mieszkać samemu to wszystko do wymiany.
8000 z metra
Wysłane 2014-07-16 15:36
Czyli podobnie.
Dlatego my zdecydowaliśmy się na nówkę w stanie deweloperskim.
Koszt zakupu niższy, niż wykończone stare mieszkania w podobnych lokalizacjach.
Po wykończeniu mieszkania wychodzi już nieco drożej, ale masz w środku tak, jak chcesz i robisz wszystko kiedy chcesz = kiedy masz na to kasę - nie trzeba przecież w mieszkaniu od razu robić wszystkiego.
Przez pierwszy rok od ukończenia budynku zawsze trochę bolą opłaty czynszowe, bo administratorzy ustalają stawki bardzo bezpiecznie dla siebie, dlatego w świeżym bloku jest trochę drożej, niż w innych blokach w okolicy, które stoją już kilka lat.
Wysłane 2014-07-16 16:06
@Maveriq
Przez pierwszy rok od ukończenia budynku zawsze trochę bolą opłaty czynszowe, bo administratorzy ustalają stawki bardzo bezpiecznie dla siebie, dlatego w świeżym bloku jest trochę drożej, niż w innych blokach w okolicy, które stoją już kilka lat.
Możesz rozwinąć ten punkt?
Chodzi o to, że jak "ustanowi się" wspólnota mieszkańców czy tam spółdzielnia mieszkaniowa to stawki się robi pod siebie z zachowaniem funduszu remontowego - czy jak?
Kiedy developer/administrator schodzi ze stawek czynszowych?
Wysłane 2014-07-16 16:54
Administrator pobiera opłaty za prace porządkowe, czy konserwacyjne, koszty obsługi papierologii, obsługi bankowej, czy chociażby kosztów ogrzewania nie wiedząc, jak wysokie te koszty w rzeczywistości będą. Zawsze ustalają więc na początku nieco zawyżone stawki, żeby się nie wkopać, a po pierwszym roku zwykle okazuje się, że koszty są niższe i opłaty się zmniejszają.
Wspólnota może te stawki z administratorem negocjować, a nawet powinna, a fundusz remontowy to odrębna sprawa i jej wysokość jest ustalana przez wspólnotę.
Wysłane 2014-07-16 21:46 , Edytowane 2014-07-16 23:47
@ Gimmickz Tak się składa, że akurat firma w której pracuję zakończyła własną inwestycję developerską na Czerniakowie. Jeżeli byłbyś zainteresowany, do mogę podesłać ci szczegóły. Jest możliwość wybrania opcji pod klucz, więc można się postarać na kredyt z wykończeniem.
Wysłane 2014-07-16 23:32 , Edytowane 2014-07-16 23:40
Generalnie mieszkanie w Warszawie to fajna inwestycja. Sam mam jakieś mieszkania i dobrze się wynajmuje i nieźle płacą. Ale ni jak nie pojmuje jak ktoś może chcieć mieszkać w tym syfie.
RhumCajs Nie kombinuj, ja mieszkam, dojeżdżam, mam mieszkania w Warszawie. Taniej wychodzi dojeżdżać. Szybciej jestem w pracy niż siostra z Tarchomina. Taniej o wiele, koszt dojazdu dziennego to w moim wypadku ok 16zł w ciągu 20 dni to jest 320zł. A jak PKS co wolę bo mam czas na załatwianie spraw i nie muszę prowadzić to koszt jest ok 200zł. Od strony Gdańska korków niema.
Wysłane 2014-07-17 14:34
Plus i minusy danego rynku na przykładach:
Rynek wtórny:
sam posiadam takie mieszkanie, plusem jest że zasadniczo zwykle kupuje sie mieszkanie które zasadniczo wymaga odświeżenia ale nadaje się do zamieszkania od razu, gorzej jak trafisz mieszkanie które wymaga remontu bo tak naprawdę nie wiesz co jest w ścianach i przeważnie kończy się na pruciu wszystkiego i totalnej demolce kosz takie demolki to w zależności od wielkości mieszkania i standardu wykończenia od 20k zł do... w zasadzie chyba nie ma limitu. Jak robiłem w zeszłym roku generalkę to np miałem tylko zrobić elektrykę w jednym pokoju i miało to kosztować 600zł skończyło się na wymianie w całym domu nowej skrzynce z bezpiecznikami, koszt 2200zł co i tak było jednym z tańszych rozwiązań gdyż panowie liczyli po 50zł za punkt (gniazdko włącznik światła a żarówka była gratis) w innej firmie mi powiedzieli 150zł za punkt (i liczy gniazdko, włącznik żarówkę). oprócz tego rezygnowałem z gazu trzeba było zwiększyć moc przyłączeniową prądu Tauron liczy bagatela 180 zł za 1kW jednorazowej opłaty zwiększyłem o 4 bo to było min żeby mieć płytę indukcyjną.
No i takie różne kwiatki wychodziły no ale nie ważne w każdym razie mieszkanie z rynku wtórnego fajna sprawa ale jak jest w dobrym stanie.
Rynek pierwotny:
jeśli jest to na etapie budowy zawsze możesz nanieść swoje poprawki dogadać się że chcesz np ścianę tu a tam nie że kontakt tu i tu itd. masz gwarancje jak masz kumatą wspólnotę która sobie wybierzecie to usterki są usuwane. Widome jest że stan developerski jeszcze trzeba wykończyć ale jest to taniej może nie dużo ale zawsze bo masz już nowe rzeczy.
Co do opłat to faktycznie na początku płaci się troszkę więcej ale to zależy od tego jak dobry jest zarządca, przykład u matuli była firma w której panie nie orientowały się jak to powinno działać, ustalili że będą płacić ryczałtem przez cały rok za CO, panie ustaliły że będzie to 100zł na mieszkanie, ale problem był taki że 90% ludzi wprowadziła się we wrześniu i od października dopiero zaczęli płacić sezon zaczął się szybko bo już w listopadzie i w styczniu przyszło wyrównanie 600zł bo jak był na początku założył np po 200zł albo po 300zł to by się kasa uzbierała, a w nowym roku można by było obniżyć wysokość miesięcznej opłaty bo kasa zdążyła by się uzbierać na koncie.
Tak czy tak jakieś wskazówki od nas już masz teraz tylko trzeba się z tym przespać a potem kupować i mieszkać na swoim.
Wysłane 2014-07-22 17:10
Okej... Jestem już po kilku rozmowach telefonicznych z ustalaniem zdolności kredytowej i ogólnie moich możliwości...
Oraz po pierwszym spotkaniu z doradcą z banku (mBank)...
Przy 10% wkładu własnego i jeżeli spłacę kredyt studencki (zostało mi jeszcze około 15k) mógłbym wziąć w mBanku do 460 000 pln przy moich obecnych umowach o dzieło. Wymagają umów/rachunków conajmniej z ostatnich 6 miesięcy. Poza tym mam u nich konto główne, więc w teorii mógłbym ponegocjować trochę warunki (z marszu powiedział, że mógłbym nie płacić 2% marży, która pojawia się we wstępnej wycenie/kalkulacji - co przy 300k kredytu o którym wstępnie rozmawiałem daje 6000)
Aktualnie rozpatruje kwotę w okolicach 300-350k (chciałbym coś ponad 50 metrów plus trochę pieniążków na remont) na około 20 lat (muszę sobie przeliczyć dokładnie moje możliwości co do wysokości raty)
Kto jest online: 1 użytkowników, 176 gości
amd_ok ,