Sam nie wiem jak określić pomysłowość jajogłowych
[LINK]

@thor2k sami jeszcze nie umiemy takich silników na taką skalę produkować więc czemu nie skorzystać z gotowego rozwiązania?

@pi_nio W dodatku dostępnego w gigantycznych ilościach

http://www.dobreprogramy.pl/Dzwieki-wydawane-przez-procesor-moga-wyjawic-nasze-prywatne-klucze-RSA,News,51077.html

A teraz będziemy dźgać i rozrywać bakterie [LINK]

@thor2k Lem wpadł na ten pomysł pierwszy

Oj, żeby to działało.
[LINK]

@thor2k 1084 pewno to kupił i teraz już tylko śpi

pytanie: jak dorwiemy się do tych zasobów [LINK] i zaczniemy spalać to wszystko w naszej atmosferze to będzie jazda czy nie?

Nasz nowy silniczek plazmowy. Do kosiarki jeszcze za słaby, ale do sondy kosmicznej się nada [LINK]

I znów coś dodam: Pogromcy mitów medycznych w akcji!
Geneza [LINK]

Ostatnio wieje na potęgę. W stratosferze to już zupełnie bez umiaru. Po co tak wieje? To wie Tomasz Brol z Gliwic, twórca misji SEBA-6 [LINK]

@kruser ładnie zasuwa

Może nie jest to żadna nowinka, bo tekst liczy sobie ok. 115 lat, ale tyczy się nauki i dla mnie jest swego rodzaju ciekawostką, bo przeczytałem o nim pierwszy raz... być może inni też go jeszcze nie czytali, więc dzielę się nim tu z wami :)

Ta książka Einsteina to internetowa legenda. Nie ma czegoś takiego.

@Yesusik

ten prawdziwy Einstein (nie ten z legendy miejskiej z Twojego obrazka) był w życiu specyficznym ateistą wierzącym w determinizm a o Bogu wypowiadał się:

Koncepcja osobowego Boga jest mi zupełnie obca i uważam ją wręcz za naiwną

@Yesusik nie ma jak operowaniem słowem i kruczkami pod publikę. średnio inteligenta małpa (jak ja) widzi tu tylko niekonsekwencję w rozumowaniu i brak sensu

@cichy, @straszny
No właśnie na szybko wklepałem w google tytuł książki i nic konkretnego mi nie wyskoczyło... nie miałem czasu tematu zgłębiać, bo dziś czas u mnie na wagę złota, także "przyjmuję na wiarę" wasze słowa... acz sam tekst, nawet jeśli bajka, to ciekawie napisany w kontekście nauki i samej wiary ;)



@pi_nio
Oczywiście, że tekst rozbija się o operowaniu (by nawet nie nazwać manipulowaniem) słowem, ale cóż w nim takiego bezsensownego?

@Yesusik pan profesor, który nie kuma co to zimno, ciepło, dobro i zło? no weź, bajeczka dla maluczkich ale jeżeli założymy, ze kiedyś ludzie wybrażali sobie Boga jak króla siedzącego ponad chmurami to wtedy wszystko ok

Tekst sam w sobie ma coś ze zdroworozsądkowej wiary - filozofii Pascala. Byłby dobry na katechezę dla młodzieży Jest OK natomiast ktoś samą myśl ubrał w zmyśloną legendę o Einsteinie i zaczęło to krążyć po necie jak wiele innych takich historyjek, wiele ludzi łapie się na to.

Tekst jest beznadziejną demagogią i nie trzyma się kupy. Dwa przykłady:
1) co to za porównanie boga do ciepła czy jasności? Jak się sprowadza ten układ równań do wspólnych jednostek?
2) Mózg Pana profesora i pytanie o to czy istnieje. To już jest bolesne. Litości tak istnieje, w każdej chwili można Pana profesora oddać Hanibalowi i ten pod znieczuleniem da mu obejrzeć, powąchać a nawet spróbować swojego mózgu.
Kwestia ewolucji gatunków, posiadania przez nas mózgu i innych organów wewnętrznych i tego, że ziemia nie jest płaska i nie znajduje się w centrum wszechświata nie jest kwestią wiary.