@Dante

Tak. Zostały zamówione dziś też opony zimowe (poza Audi bo liczyli sobie nawet nie chce pisać ile) i jak tylko dojdą to gdzieś wtorek/środa będzie obiór Szkoda że nie ma dolnych osłon w pełnym lakierze, ale nawet nie kontrastuje z kolorem.

No i od wczoraj autko jest. Różnica między tym, a starym to jak niebo, a ziemia W środku w ogóle nie słychać, że to diesel. Skrzynia działa super, materiały pierwsza klasa. Bardzo komfortowo się jedzie

Natomiast jeżeli ktoś by chciał kupować testowe auto od Audi to nie fajnie Auta tam są dawane potencjalnym zainteresowanym na 2,3,4,5,6,7h (ile chcesz, tylko tankować musisz) i testowane do granic rozsądku w błocie, po wertepach, sprinty do 200 itp

A ja po ponad półrocznych poszukiwaniach samochodu wczoraj kupiłem mej Lubej Fiata:

A ja potrzebuję autko terenowe. Ma mieć niewielką pojemność silnika, być tanie w naprawach, mieć zawieszenie na takiej wysokości aby dało się przejechać nad kamulcami, napęd na 4 koła (tak aby można było zamontować 4 łańcuchy i drzeć przez śnieg). Najlepiej benzyna, gaz sobie zamontuje.
Cena nie przekraczająca powiedzmy 15-20kzł. Tak aby można było bez żalu porysować, ubłocić itp.

Autko jeździło by głównie w miesiącach zimowych, w momentach gdy na drogi nawieje śniegu. Ale też czasami latem, po sporych koleinach i drogach z leżącymi kamieniami.

Myślałem o Ładzie, ale użyte w tym autku materiały są fatalnej jakości. Może lepsza będzie terenowa Panda lub któreś Suzuki? Macie doświadczenia?

@1084 Coś jak to [LINK] tylko zimą zimno będzie :)

Jeszcze Honda Civic 4x4 [LINK]

A serio, to obok Suzuki zastanawiałeś się nad Wranglerem?

Suzuki grand vitara zdecydowanie będzie najlepszy

Zdecydowanie najlepszy to by był Jeep CJ-7/8 albo Land Dover Defender

@1084 Rav4, suzuki jimny, a z innej bajki np. suzuki ignis

Honda CR-V, silnika bdb znosi gaz jak to Honda, napęd 4x4 jest (normalnie jest 2 na przednie koła ale w razie potrzeby załącza się tył więc ciągną wszystkie 4).

Po śniegu i zaspach tylko "fruwa" i nie ma żadnego problemu, przetestowane.

@maq Z tej trójki tylko Jim nadaje się na trudne warunki.

@mircoch "bdb znosi gaz jak to Honda" - jeśli faktycznie dobrze znosi, to raczej "jak nie Honda".

@Maveriq Mam odmienne zdanie.

W powszechnej opini Honda nie lubi gazu . Brat ma Accorda i duże problemy na LPG

@maq No chyba, że RAVki pierwsza generacja.

A ja polecę Pandę 4x4. Jeździłem taką wizytując Innsbruck podczas pracy i autko dawało sobie świetnie radę na śniegu, podjazdach i błocie. Wnętrze trochę kiczowate i z marnych plastików przez co trochę skrzypią, ale naprawdę teren był bagienny. Auto ma stały napęd 4x4, lekką konstrukcję, fajny prześwit i naprawdę spisuje się na 5. Na TVN turbo było kilka testów i też prowadzący chwalili. Myślę, że nada się w 100%. Autko jest lekkie, ale gdyby było 20-30 koników więcej to byłaby 6

K....wa Tony Co TY robisz że sobie wizytujesz Innsbruck ? Jak ja bym chciał tam mieszkać... Nawet flagę mają biało-czerwoną.

@cichy

Przedstawicielem firmy jestem (sprzedaż, umowy, badanie stanu jakości wyrobów w hucie, spotkania. Taka europejska wersja handlowca) i tak sobie dużo podróżuję (szczególnie Niemcy, Austria-tam jest siedziba, Francja, ostatnio trochę więcej w Polsce - dlatego jest ciut luźniej itp

No i byłem planowo na dwa dni. Uwinąłem się w jeden i była jakaś impreza Audi Quattro (ogólnie dużo terenówek). No i testowałem sobie wiele aut, w tym Pandę 4x4. Na torze śnieżnym, podjazdach, lodzie itp

Innsbruck to piękna mieścinka. Wspaniałe lodowce do jazdy na nartkach

Minus pandy, to elektroniczna szpera, która przy częstym wykorzystywaniu w trudnych warunkach błyskawicznie zużywa hamulce. Z tego względu to dobra opcja, jeśli na trudną drogę będziemy wjeżdżać sporadycznie.

@Maveriq

A ile tam kosztują części do Pandy...

Z tego co pamiętam to @1084 zamawia zawsze wszystko najtańsze, więc to nie powinno być problemem.

Jeszcze jeden sprytny 4x4 [LINK]

W cenie do 20 tys można też poszukać Subaru Imprezy GT jeszcze ze starszym niezawodnym 2,5-litrowym boxerem.

No właśnie Panda i Jimny mnie najbardziej przekonują. Hondę miałem i byłem z niej niezadowolony. Zwłaszcza drażnił mnie fatalny ABS (wydłużał drogę hamowania na nierównej nawierzchni wręcz dramatycznie), na dodatek paliła sporo i była bardzo droga w naprawach.


Za Pandą przemawia większa ilość drzwi i mniej rzucający się w oczy wygląd. Wolę mieć skromne i popularne auto.

@TonySoprano

zamawia zawsze wszystko najtańsze