@cichy
Ano mało nie wziął... ale dzięki za cynka w sprawie manetki - może faktycznie warto poszukać, by zaoszczędzić czasu i ew. nerwów.



@Maveriq
Na razie zdawkowo przez telefon z nim gadałem... może źle usłyszałem i chodziło o jakiś układ elektryki? - jutro będę odbierał kluczyki, to się wypytam dokładnie "co i ile z osobna mnie kosztowało".


W kwestii zaufania, to wcześniej z mechanikiem tym współpracował mój tatko... nigdy nie słyszałem, by miał do niego jakieś obiekcje. Tylko, że ojciec z wykształcenia sam był mechanikiem i sporo rzeczy przy aucie robił samodzielnie - jedynie zwracał się o pomoc, przy grubszych tematach, które i tak zwykle z tym mechanikiem załatwiał w swoim garażu (za przysłowiową flaszkę;). Takie oddanie do niego "na warsztat", to pierwszy raz robiłem...



** EDIT ** (poniedziałek)
Za wymianę rozrządu z pompą policzył mnie 250,- (czyli tyle, ile bierze tyska Agena, polecana przez Frosta), a ze starego alternatora została tylko obudowa i jakiś bolec... uzwojenie i co tam jeszcze wewnątrz siedzi + szczotki, są nowe. Do tego jeszcze doszła robota z zawiasem maski, gdzie pękł nit, który trzeba było rozwiercić i dorobić nowy na tokarce. Jak się wszystko zsumuje, to wychodzi, że nie skasował mnie tak dużo. No i jeszcze dostanę rachunek na firmę, więc będę mógł sobie to wrzucić w koszty... imho, naprawa gites!

[c=r]Panowie, ratunku !!![/c]

Pomóżcie mi znaleźć tą cholerną manetkę/przełącznik świateł... 3 tygodnie się "męczę" googlując i nic... na allegro, głównie "królują" przełączniki wycieraczek, a jak trafi się kierunkowskazów, to cholera jasna, nie ten model !!!


Numer części Peugota to: 96236416ZL
Zamienniki: 440179 (ERA), 22071 (FEBI), 251280 (VALEO)

- oczywiście w grę wchodzi tylko sprawna używka za 20~30zł., a nie nowe za 3 stówki !



PS
Jeszcze przydatny link, który wskazuje w jakich jeszcze innych autkach się ten part znajduje (całkiem sporo!): [LINK] - tylko co z tego, jak posucha atrakcyjnych ofert!

@Yesusik [LINK] - zarejestruj się, przywitaj i pytaj do woli użytkowników, którzy rozsprzedają całe auta na części. Nie powinno być problemu ze zdobyciem tej dźwigni. Nie chcesz spróbować go sobie samemu zregenerować? Też masz do tego instrukcję na powyższym forum.

@Maveriq
Zarejestrowałem się i wysłałem PM do gostka od tutoriala, bo jedno stwierdzenie jest dla mnie nie jasne ("i doszlifowujemy końcówkę styku na półokrągło.") - jak odpisze jeszcze dzisiaj, to może jutro rano podejmę się naprawy :)

@Yesusik
Może tutaj coś będzie ?
[LINK]

@emitar
6 przełączników w ofercie, 3 do świateł, 0 odpowiednich.

@Yesusik znam ten ból - ja szukam prowadnic szyby do mojego.. nowe to wydatek 10% wartości mojego traktora

Panowie, zastanawiałem się chwilę który z 3 tematów wybrać ale chwalić się nie ma czym a temacik samochodowy ma troche inne zabarwienie więc spytam tutaj. Miałem dziś stłuczkę. Właściwie kolizję. W bok wjechała mi Vectra, ubezpieczona w MTU. Dzwonili do mnie z towarzystwa i proponują mi naprawę w jednym z ich serwisów naprawczych, należących do Sieci Naprawczej MTU. Pani mówiła że wybierając naprawę w jednym z tych warsztatów dostaję przedłużoną gwarancję (nie 2 a 3 lata) oraz odbierają mi auto z pod domu jak i podstawiają po naprawie. No i dostaję auto zastępcze na czas naprawy. natomiast nie było na tej liście żadnego ASO. A wolałbym oddać auto do ASO nawet jakbym miał dostać 2 a nie 3 lata gwary na naprawę. Ale nie podoba mi się to co powiedziała o aucie zastępczym. Że jeśli zdecyduję sie na inny warsztat niz ten z ich sieci naprawczej MTU to też nie dostanę auta zastępczego. I to mi się nie podoba. Wydaje mi się że auto powinienem dostać tak czy tak. Wiecie jak to jest? Może powinienem powołać się na jakiś przepis/uchwałę przy następnej rozmowie jeśli powiem że wolę ASO?

@Yesusik
Może pól żartem pół serio ale ludzie kupują sobie jakieś wynalazki, których potem nawet naprawić nie można w miarę normalanym kosztem.

@beton

A co ma piernik do wiatraka czy ASO, czy warsztat na Filipinach ? Ja jeżdżę obecnie zastępczym pojazdem (notabene nówka sztuka i30 - sam folię ściągałem z kierownicy ) i powiedziano mi, że należy mi się pojazd bez żadnego ale. Nie daj się wykiwać

[LINK]

@grizli
A bo ja to wiedziałem przed zakupem, że ten model, to taki "unique"? ;)

@beton Jeśli posiadasz działalność gospodarczą, to musisz otrzymać auto zastępcze na cały okres likwidacji szkody i nie ma, że nie. Jeśli nie posiadasz, to tez Ci się należy, ale pod warunkiem, że samochód jest Ci niezbędny do pracy i tu czasami ubezpieczyciel lubi się wykłócać, czy rzeczywiście koniecznie go potrzebujesz.
Zawsze też możesz wybrać naprawę bezgotówkową i umówić się ze swoim warsztatem, że koszt samochodu zastępczego wliczą Ci na fakturze wystawianej ubezpieczycielowi w koszt naprawy.

@Yesusik Nawet nie taki unique, tylko to część często poszukiwana, więc jak ktoś gdzieś ogłasza, ze taką ma, to ona szybko znika. Trzeba dzwonić/pisać do osób, które wystawiają samochody na części.

@Maveriq

Mnie kobita z ASO Hondy i facet z Avivy powiedział że należy się tak czy siak, jeżeli tego chce. Ja nie mam działaności gospodarczej i w zasadzie mam drugie auto, więc zastępcze nie jest mi potrzebne. Zabrałem je jedynie po to, aby sprężyli tyłki skoro za nie płacą

@Maveriq

Zawsze też możesz wybrać naprawę bezgotówkową i umówić się ze swoim warsztatem, że koszt samochodu zastępczego wliczą Ci na fakturze wystawianej ubezpieczycielowi w koszt naprawy.

Ale jak w koszt naprawy? Że np malowanie elementu będzie zamiast 400 PLN - 900? Nie sądzę żeby ASO poszło na taki układ.

...że samochód jest Ci niezbędny do pracy i tu czasami ubezpieczyciel lubi się wykłócać, czy rzeczywiście koniecznie go potrzebujesz.

No właśnie, ale co to znaczy niezbędny? Normalnie żona dojeżdża nim codziennie do pracy. Co nie znaczy że nie mogła by iść 3 godziny w jedną i z powrotem. Jest jakieś lepsze? bardziej konkretne określenie?

@beton "Ale jak w koszt naprawy? Że np malowanie elementu będzie zamiast 400 PLN - 900? Nie sądzę żeby ASO poszło na taki układ."
Zależy jakie... ja znam ASO, które na takie coś poszło.


No właśnie bardziej konkretnego określenia nie ma i tu jest pies pogrzebany.

@beton

Czytałeś to co Ci wysłałem wyżej ?

Uchwała Sądu Najwyższego nie powoduje automatycznie zmiany przepisów w temacie auta zastępczego, a jedynie interpretuje aktualnie obowiązujące prawo. Dlatego jeśli ubezpieczyciel sprawcy podważy zasadność najmu pojazdu na czas naprawy Twojego auta, warto w rozmowie z przedstawicielem firmy ubezpieczeniowej powołać się na znajomość uchwały Sądu Najwyższego i art. 361 § 2 kodeksu cywilnego, który zobowiązuje towarzystwa ubezpieczeniowe do pokrycia normalnych następstw szkody. Ubezpieczyciele regularnie przegrywają w sądach sprawy o brak samochodu zastępczego, dlatego coraz częściej wystarczy przytoczyć wymienione akty prawne, aby zmienili swój punkt widzenia na temat zasadności najmu takiego pojazdu. W przypadku dalszej odmowy możesz też złożyć skargę do Rzecznika Ubezpieczonych.

@Maveriq Hmm, może ktoś miał znajomego w ASO? W każdym razie wolałbym bez kombinowania.
@TonySoprano Dzieki Tony , przegapiłem linka.

Panowie, problem z przełącznikiem kierunkowskazów rozwiązałem jeszcze w poprzednim roku... wystarczyło tylko wymontować, rozebrać, wyczyścić wnętrze samego przełącznika i gotowe - bangla jak nówka! :)



No ale teraz przytrafiła mi się kolejna usterka... drobna, acz bardzo przeszkadza w używaniu autka zimą - mianowicie, wczoraj uzupełniałem płyn do spryskiwaczy i ... no cholera jasna, przelatuje mi ciurkiem na zewnątrz !!! Płyn wypada w linii prostopadłej do wlotu, więc problemem raczej nie będzie pęknięty wężyk. Jeżeli po nalaniu, szybko załączę spryskiwanie, to sika na szybki, więc z pompką też raczej nie ma problemu (i tym samym z wężykiem). Stąd stawiam na dziurawy zbiorniczek płynu spryskiwaczy.



Pytanie za 100pkt: - czy dziurawy zbiorniczek wymienię w swoim żabojadzie sam? W sensie czy wymontuję go bez rozbierania pół silnika i czy da się to zrobić bez kanału?



PS
Fotki zbiorniczka sugerują, że trzyma go tylko jedna śruba: [LINK] - ale czy na pewno? Czy po jej odkręceniu, będzie się dało wysunąć w dół by go wyciągnąć?

@Yesusik A nie mówiłem? :)

Jeśli rzeczywiście to pęknięty zbiorniczek, to ja bym go po prostu zakleił.
Zbiorniczek jest widoczny od spodu, sądzę, że wymienisz go bez problemu, ale trzeba będzie jakoś podnieść auto, by tam sięgnąć. Pytanie, czy to problem samego pojemnika, a nieszczelności pomiędzy nim, a pompką? Mimo wszystko sprawdziłbym wężyk, wystarczy przecież tylko spojrzeć od spodu.

@Maveriq
No nie pozostaje mi nic innego, jak tam popatrzeć... i tu głupie pytanko, lewarek jest schowany przy zapasowym kole, jako standardowe wyposażenie P206? - bo odkąd kupiłem autko, to nawet tam nie zaglądałem (aż wstyd się przyznać!;) Jak nie, to będę musiał kombinować... za pewne nie wcześniej, niż w przyszły weekend, ale do tego czasu wolałbym mieć autko już sprawne.



PS
Jeżeli będzie to faktycznie pęknięcie, bez ubytku plastiku, to czym to kleić? Jakimś epoxydem?