W wolnym kraju niema państwowej szkoły. Państwowa szkoła, to wymuszenie haraczu od ludzi i fundowanie im za to nauki po swojemu. W wolnym kraju szkoły są prywatne lub społeczne i uczą tego czego chcą właściciele lub klienci. I mają takie prawa jakie chcą, o ile nie kolidują z prawem państwa. A nawet jeśli szkoła jest państwowa, to jeśli uczniowie uczęszczający do klasy są wszyscy wyznania xyz, to nie widzę przeszkód w modlitwie. Komu to przeszkadza? Dla niewierzącego to po prostu wierszyk, tak jak krzyż to kawałek drewna.
Forum > Tematy dowolne > Jak to w tych Chinach panie 2 ?
Wysłane 2014-05-20 17:36
Chiny zaczynają sprzedawać technologię. Są na pierwszym miejscu w eksporcie imporcie na świecie. A ma to się jeszcze wkrótce podwoić. W Chinach powoli ludzie mają coraz lepsze warunki pracy i zarobki. link
Wysłane 2014-05-20 21:53 , Edytowane 2014-05-20 21:57
@pi_nio
z tym się trzeba pogodzić - teraz jeszcze z 10 lat Chiny, potem jakiś czas Indie, potem być może załapie się Afryka.
tak te kraje bedą rosły, zachodni świat potrzebuje centrów produkcji, tak długo jak robotyka nie wyeliminuje ludzi całkowicie z przemysłu. Potem te kraje stracą na znaczeniu, zmagając się z ogromną masą ludzi z którą nie bedą mieli co robić.
dość zrównoważony artykuł o przyszłości Chin i w sumie innych gospodarek goniących Zachód był niedawno na Chiny24.pl
Autor ma bardzo zrównoważone poglądy i naprawdę stara się na maksymalny obiektywizm wobec Chin i Zachodu, mimo swojej fascynacji Azją. W każdym razie polecam.
Wysłane 2014-05-20 22:21 , Edytowane 2014-05-20 22:24
pi_nio
ale wciąż nie mogą krytykować władzy, mają cenzurę Internetu, w ich miastach śmierdzi, mają skażone środowisko i przymusowe aborcje
Ty widziałeś przyrodę w Chinach? 1, ogrody, ? Singapur, link. Naprawdę sądzisz, że cały ten olbrzymi kraj to śmietnik?
W większości naszych miast śmierdzi bardziej i jest o wiele brudniej. Trudno aby w skupisku tak wielu ludzi było idealnie. Pewnie z czasem będzie. My też mamy cenzurę internetu, tylko nieoficjalnie. Za to przeklinać i obrażać można do woli.
No i uważasz, że nasze środowisko nie jest skażone? Przecież nasze owoce i warzywa nie są zdatne do spożycia, tak są zatrute. Widziałeś kiedyś sad jabłoni? Leje się środki przeciw owadom, gdy te padną, niema komu zapylić, to leje się hormony czy inne środki powodujące zawiązanie owoców. Potem znowu przeciw chorobom, owadom, grzybom. To jest jedna wielka chemia.
straszny Chiny wybrały inną drogę dla siebie. Czy gorszą, czy lepszą, zobaczymy. Jak na razie z roku na rok jest u nich coraz lepiej. Na pewno czeka ich mnóstwo pułapek po drodze, mnóstwo zmian i nie jest to system idealny dla ludzi. Ale kto wie, czy nie lepiej dopasowany to ichniej moralności i bliższy ich sercom niż nasz model, który jest dla nich dziwny i nienaturalny. Ja życzę im jak najlepiej.
Wysłane 2014-05-20 22:26 , Edytowane 2014-05-20 22:39
@1084
Ty widziałeś przyrodę w Chinach? 1, ogrody, ? Singapur, link. Naprawdę sądzisz, że cały ten olbrzymi kraj to śmietnik?
geografia się kłania - Singapur jest malezyjską wyspą, nie ma nic wspólnego z Chinami. Dwa linki są z SINGAPURU.
Jeszcze wrzuć linki z chińskiej restauracji w Zakrzówku Dolnym, jak to dobrze jest w Chinach...


serio się uśmiałem.
Wysłane 2014-05-20 22:56
@1084
https://www.google.pl/search?es_sm=93&biw=1920&bih=933&tbm=isch&sa=1&q...
To nazywasz przyrodą?
Wysłane 2014-05-20 23:00 , Edytowane 2014-05-20 23:03
@1084
Jesteś tak zafascynowany Chinami (i to całkiem spoko) więc dlaczego nie wybierzesz się na kilka tygodni ? Wyjedziesz poza centrum nowoczesnego miasta, gdzie w szybkiej kolei słychać niemiecki albo angielski to zobaczysz jaki mają porządek. Ja byłem i widziałem. Ładnie to jest w samym centrum (nie liczę oczywiście smogu jak cholera). Na następnym urlopie planuje znów polecieć bo bilety tanie jak barszcz, a Chin nie da się zobaczyć za jednym razem. Każdy region jest zupełnie inny i inaczej wygląda.
Wysłane 2014-05-20 23:07 , Edytowane 2014-05-20 23:21
straszny
Ma o tyle wspólnego, że mieszkają tam Chińczycy a głównym językiem jest Mandaryński. Ale nie o to chodzi, jest przecież nieprawdą kreowanie całych Chin jako jednego wielkiego śmietnika. Bo u nas jest środowisko często w gorszym stanie niż Chinach. Przecież to piękny kraj z gigantycznymi obszarami zieleni, rzek, wodospadów, gór. Z czasem wszystkie wszytkie miasta w Chinach będą wyglądały tak jak Singapur.
Netman Czy na tej podstawie 1, 2, 3, 4 chcesz osądzać całą Polskę?
TonySoprano Na razie zwiedziłem wschód i zachód Europy. Planuję odwiedzić Chiny i Indie. Jeśli się uda, na pewno nie omieszkam nakręcić filmów i zrobić zdjęć. Jak na razie miałem co robić i na co wydawać pieniądze, ale zanosi się na to, że w przyszłym roku będę miał więcej luzu.
Wysłane 2014-05-21 00:29 , Edytowane 2014-05-21 00:49
@1084
Ma o tyle wspólnego, że mieszkają tam Chińczycy a głównym językiem jest Mandaryński.
ke?? Bliżej jest Tajwan. Zarówno Singapur jak i Tajwan są zaprzeczeniem Chin komunistycznych - wolny rynek, wolne prywatne banki, brak manipulacji walutą, prawo podróżowania dla wszystkich obywateli, brak prześladowań religijnych, szacunek dla mniejszości etnicznych, wolność słowa, brak korupcji, demokracja samorządowa (choć w Singapurze nie jest pełna demokracja na poziomie państwa), ale obydwa kraje poddają się regularnie weryfikacji legitymizacji społecznej władzy.
One nie mają nic kompletnie wspólnego z komunistycznymi ChRL, są wręcz modelowym zaprzeczeniem, pokazaniem że można zupełnie inaczej z demokracją i wolnością na czele (co próbuje Ci tołkować trzeci rok), że Chiny mogłyby być zupełnie innym, wolnym krajem.
nieprawdą kreowanie całych Chin jako jednego wielkiego śmietnika. Bo u nas jest środowisko często w gorszym stanie niż Chinach
.. oczywiscie zadnych liczb nie podasz bo ich nie znasz, ale w Chinach na pewno jest lepiej ... no tak, znowu kompletna fiksacja na punkcie chińskich komunistów...
owszem jest to prawda, i statystyki pokazują że jest to obecnie najbardziej zanieczyszczony kraj świata.
Wysłane 2014-05-21 00:58
owszem jest to prawda, i statystyki pokazują że jest to obecnie najbardziej zanieczyszczony kraj świata.
Czyje statystyki?
LOL link rzeczywiście nic nie powiązany.
linkj zero zakazów i prześladowań, pełna wolność.
linkj kartanie pijanych kierowców w Singapurze.

Przecież tam nawet gumy rzuć nie wolno.

Wysłane 2014-05-21 02:17 , Edytowane 2014-05-21 02:28
@1084
Dajesz linki do falun gong ... Niezwykle niebezpiecznej sekty, a nie do religii... Czy jej temat jest ci obcy?
Jeśli tak to Google w dłoń...
Po bez sensu linkach do Singapuru, który nigdy nie był zanieczyszczony, teraz dajesz linki do stron sekty... W sumie to może daruj sobie to Google.
Tak, Singapur zabrania działalności sekt. Jak wiele krajów, np Japonia.
Wysłane 2014-05-21 03:33
@1084
nie, nie cały - pustynie mają całkiem ok i pełne piasku tylko nie wiem jak z radiacją?
no to pokaż mi u nas podobną skale zanieczyszczeń co niektóre tylko chińskie przypadki gdzie umierają całe rzeki i jeziora? gdzie metale ciężkie są wprost wylewane gdzie popadnie? jabłka to u nas są pryskane i ojej, ale jak napisałeś, że w Chinach wycięli w pień owady i zapylali potem ręcznie to jest ok, tylko lekko przesadzili z pestycydami przecież
linki powyżej już straszny ocenił - mnie się już nie chce nawet. mieszkam podobno w jednym z najbardziej zasyfionych miast naszego kraju i to niedaleko hałdy. smogu nie widziałem nigdy na oczy, dookoła mamy w3dupy lasów i wielki park, całe miasto jest zielone, na targu owoce i warzywa wprost od ludzi z okolicznych wsi czyli podobnie jak masz Ty, który na takiej spokojnej wsi pewno mieszkasz (czego osobiście zazdroszczę). Chiny są zasyfione w większości - u nas syf o podobnej skali występuje sporadycznie i o taki trend nam wszystkim tu właśnie chodzi.
Wysłane 2014-05-21 10:33 , Edytowane 2014-05-21 10:57
@1084
w Chinach nie ma już czystych rzek w rozumieniu Europy, nigdzie, nawet w najdroższych 5gwiazdkowych hotelach nie wolno myć zębów wodą z kranu. Dostaje się buteleczki z wodą pitną, specjalnie odfiltrowywaną, sprzedawane w każdym praktycznie sklepie każdego miasta.
Takowe dostawał mój wujek zarówno w Pekinie jak i w Shenzen. W najlepszych najbardziej luksusowych hotelach zaznaczano wszędzie że nie wolno napić się wody z kranu ani skorzystać z niej do mycia zębów. Umycie naczyń wiąże się z włożeniem ich do wygrzewarki (zainstalowane wszędzie obok kranów) - ciocia zresztą myślala że to jakiś toaster i że Chńczycy tak uwielbiają tosty, podobno prawie wszyscy obcokrajowcy popełniają ten błąd uważając je za toastery... , wygrzewarki, która dezynfekuje je po kontakcie z wodą.
To są proste do sprawdzenia rzeczy, a statystyki wody są pod google.pl od ręki.. w Chinach przez ostatnie 10 lat zniknęło 50% rzek (z 50 000 zostało ok 22 000), w całym kraju kąpać się można w 3 wielkich rzekach na 17 największych. W pozostałych wejście do wody grozi bardzo poważnymi konsekwencjami dla zdrowia.
jako teoretyk piszesz o rzeczach jakich nie masz świadomości...
(wiem.. w tym momencie bedzie argument ze jako ze w Pcimie dolnym jest rura ze ściekiem do lokalnej rzeczki to u nas jest tak samo źle)
Wysłane 2014-05-21 10:54
straszny A u nas co jest? Latem po Wiśle pływają podpaski a smród odstrasza. Ale z czasem jest coraz lepiej. I u nich też będzie. Czysta przyroda to towar i oni już widzą, że opłaca się w niego inwestować.
W Chinach woda z kranu nie nadaje się do picia bez przegotowania.W hotelach dostępne są termosy z gorącą wodą lub urządzenia do jej gotowania. Można jednak używać nieprzegotowanej wody do codziennej higieny (również stomatologicznej) , mycia owoców itd.
link
To podobnie jak u nas. Chociaż podobno woda z kranu jest u nas zdatna do picia, smaczna nie jest na pewno, przynajmniej nie z mojego kranu w firmie. Chociaż i tak się poprawiła, jeszcze kilka lat temu zdarzało się, że była o wiele gorsza.
Wysłane 2014-05-21 11:14
@1084
wujek, przebywający w końcu jako VIP w naprawdę luksusowych hotelach dostał za każdym razem ulotkę z informacją zalecającą nie używanie wody w kranie do higieny osobistej jamy ustnej. Było to w obydwu miastach.
Wysłane 2014-05-21 11:34
starszny Babcia sąsiadki która mieszkała tam przez kilkanaście lat gotowała zupy z wody w kranie i jest zdrowa mimo słusznego wieku. Zatem możliwe jest, że nie wszędzie woda jest zła. Możliwe również, że takie zalecenia są asekuranctwem.
Kiedyś dorabiałem w BKING (jeszcze gdy 1 raz do Polski trafił). I bywały latem momenty, że zakazywano sprzedaży napojów z automatu bo woda była zbyt skażona. Co prawda MC nie robił sobie z tego nic, ale my mieliśmy zakaz. Teraz może jest lepiej, ale faktem jest, że woda w kranie śmierdzi i jest niesmaczna. A Chińskie miasta są jednak nieco większe od Warszawy i w wioskach wielkości naszych miast i woda jest w Chinach lepsza.
Wysłane 2014-05-21 23:55
Netman Liczby nie kłamią.
Populacja Pekinu - ok. 19,5 mln
Toronto - ok. 2.5 mln
Montreal - ok. 1.6 mln
Co jest dziwnego w tym, że w mieście liczniejszym 4-5 kronie było drastycznie gorsze powietrze? Tam jest 5 milionów aut. Nie widzę nic dziwnego w tym, że mają smog i zły stan powietrza, zwłaszcza zimą czy w gorącym lecie. Ale nie jest tak wszędzie. A
Kto jest online: 0 użytkowników, 177 gości