@Cursed
Agencje wpływu politycznego i organizowania hejtu jak "Kreujemy Fakty w Internecie" to zarobki ok 30-50 000 PLN dla prowadzących (+ premie)

zarobki w agencji organizujacej hejt za Brexitem a potem hejt przeciwko pani Clinton za Trumpem - Cambridge Analytica czy Gilles Parskley, sięgają dziesiątek jak nie setek tysiecy USD miesięcznie dla kadry prowadzącej

zaden dziennikarz w Polsce tyle nie zarabia. Zadne wydawnictwo w Europie nie zarabia tyle co agencje organizowania hejterów i ośmieszania przeciwników politycznych. Zarobki w rosyjskich instytucjach sa pewnie jeszcze wyższe bo kampanie manipulacji i ośmieszania są prowadzone w ponad 30 krajach na raz (umiejętność formułowania postów w natywnych językach, znajomośc natywnych problemów itd). 

@straszny

Więc dlaczego linkować do anonimowej sterowanej politycznie strony siejącej nienawiśc wsród Polaków tylko dlatego ze czasem trafi się na niej coś smiesznego?

Tu mnie masz. Nie było by to w porządku. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to fakt, że nie jest to strona tak jednoznaczna, jak opisujesz. Ma też materiały "w drugą stronę". Może nie jest obiektywna, ale ma. Jednak masz oczywiście rację, że trzeba linkować rozważnie, bo częstym linkowaniem zachęcamy do cytowanej strony, a to nie zawsze dobrze.

@straszny
I ciebie jeszcze dziwi, że starsi forumowicze, którzy zaczynali swoją przygodę z szeroko pojmowanym IT jakieś 20-30 lat temu, z entuzjastów nowoczesnych technologii i komunikacji, stają się coraz większymi sceptykami, a nawet przeciwnikami zbyt szerokiego dostępu do ich dobrodziejstw?

Wydaje się, że postęp zidiocenia społeczeństwa jest wprost proporcjonalny, do łatwości komunikacji: im prościej i szybciej można przekazać jakąś myśl, tym więcej prymitywizmu się roznosi w eter.

kolejny doskonały wpis Galopującego Majora o najnowszym zdjęciu Kaczyńskiego i czego ono wcale nie wywołuje reperkusji w środowisku PiS... [LINK]

straszny Przecież facet co post daje masło maślane i rzyga jadem jak tylko potrafi. Zabawne jest raz, za drugim i trzecim razem nudne i niesmaczne. Koleś sam się widzi w roli arbitra kultury i dobrego smaku, a jednocześnie uzewnętrznia swoje przemyślenia za pomocą stylu, który przywodzi mi na myśl dokonania tych o których tak niepochlebnie się wyraża. 

Brak w tym pokory i obiektywizmu. Przez to zamiast celnej drwiny wychodzi mdły pamflet. 

@1084
Nie musi Ci się podobać, mi się jego artykuły podobają bardzo.

straszny 

mi się jego artykuły podobają bardzo

To zrozumiałe, ale mało obiektywne. To tak jak linkowanie do np. niezależnej. 

@straszny
A źródła tych informacji o zarobkach?

Lis miał dostawać 32k za odcinek swojego szoł, myślisz że RAS daje mu sporo mniej?

Jeszcze a propos tego:

 Krótka, napisana na ogół zdaniami prostymi, bez skomplikowanego słownictwa (to samo odkrył sztab Trumpa - że używanie skomplikowanego słownictwa odstręcza zwykłych słabo wykształconych ludzi, więc Trump używał języka jakby był ze szkoły podstawowej)

Przypomniała mi się historia opowiedziana przez panią profesor na wykładzie (zdaje się Komunikacji Społecznej czy czegoś podobnego).
Było to o profesorze fizyki który napisał książkę w której epatował żargonem.
Książka miała być oklaskiwana i chyba nawet nagradzana jako 'genialna'.
Później profesor miał przyznać że cała książka jest o niczym i napisał ją jedynie by ukazać zakłamanie swojego środowiska.

Nie dowiedziałem się jak ten profesor miał się nazywać, ale może ktoś z forumowiczów będzie coś kojarzył? 

@Cursed
zeby sie nie okazało że to taka legenda miejska "ktoś kiedyś gdzieś... "

@1084

Brak w tym pokory i obiektywizmu.

w wytykaniu buractwa rzadzącym? No pewnie że nie ma pokory, bo pokora przed burakiem u władzy, kończy się dyktaturą

@straszny
Nie mogę tego wykluczyć. W końcu dziwne że pani prof. nie potrafiła sobie przypomnieć nazwiska tego pana...

jeszcze jedno fajne zestawienie - jak edukacja zrujnowała dzietność

mokry sen skrajnej konserwy religijnej - zabrać kobitkom szkołę, niech siedzą w domach i rodzą dzieci.. no proszę, okazuje się że już 6-8 klas szkoły załamuje w społeczeństwie wielodzietność. Choć trochę świadome swoich praw kobiety przestają wykazywać ochote bycia za przeproszeniem stacją rozpłodową i społeczeństwa kierują się w stronę świadomego intencjonalnego macierzyństwa - mniej dzieci ale lepiej wychowanych i z większą szansę lepszego życia

https://ourworldindata.org/grapher/womens-educational-attainment-vs-fe...

@straszny
Idąc konsekwentnie w wyznaczonym przez Ciebie kierunku, powinniśmy wyznaczyć (na początek niskie) kary za płodzenie dzieci.

Straszny, straszne wnioski. A nie wystarczyłby taki, że skoro kobitki się uczą, to na dzieci po prostu nie mają czasu? Na hugo przyp**** się do religii. Obrażasz moje uczucia. Czy w tym wykresie jest mowa o ilości religii w szkołach, czy po prostu o latach nauki?

@maq2
3 x mega LOL
ja myślałem o prymitywnych społeczeństwach Afryki i Azji, gdzie wysoka religijność głównie muzułmanów wykluczała edukację kobiet w konserwatywnych religijnie społeczeństwach.... a wraz z poprawą edukacji zaczyna się zmieniać sytuacja kobiet.

Ale jak widac  kazdy myśli na swój sposób. Coś w głowie masz mocno dziwnie o religii, jak taki wniosek moze cie urazić. Serio idź może na drinka bo spinkę masz niewiarygodną. 

że skoro kobitki się uczą, to na dzieci po prostu nie mają czasu?

nie, to dopiero fantazja co napisałeś, która nie wynika z wykresu, mowa o na ogół 4-6, no góra 8 latach nauki wszystkiego, naukę zaczynając od 7 roku życia, przy 8 latach kończy kobieta w wieku lat 15tu. Przy 6 latach nauki, kończy w wieku lat 13tu (a mimo to efekt już wtedy jest ogromny).  I tak dopiero może rodzić dzieci. Nie ma związku między latami edukacji a latami płodności, poza tym że kobieta przez edukację przestaje czuć się przedmiotem podporządkowanym mężczyźnie i religii.


@kotin
nie wiem o czym piszesz i nie wiem jakie dziwne myśli musisz mieć w związku z takim skojarzeniami o karach... że co??? Kary? 

@straszny
Mega LOL i to trzy razy...
a jak byś ocenił jakby ktoś na forum napisał:

mokry sen skrajnej konserwy religijnej...

Mokry to nawiązanie do...? Skrajny - to komplement? Konserwa - raczej chodzi o zacofanie, coś złego, niż o zaletę w rodzaju szlachetna wierność dobrym przekonaniom?
 
Też jestem ciekaw czemu kojarzysz ludzi wierzących z chęcią pozbawienia kobiet wykształcenia?
To że kiedyś wszędzie na świecie kobietę widziano tylko w domu, niech Ci nie zasłania faktu, że to w krajach kultury chrześcijańskiej kobiety jako pierwsze uzyskały prawo do nauki, prawo do głosowania...

EDIT

nie wiem o czym piszesz i nie wiem jakie dziwne myśli musisz mieć w związku z takim skojarzeniami o karach... że co??? Kary?

Proste wnioski. Zapamiętałem że, (o ile się mylę, to popraw) takie Twoje wypowiedzi:
Dzieci nie są głównym celem małżeństwa. "Maszyna do rodzenia". Edukacja zrujnowała dzietność (chyba w sensie że edukacja to coś dobrego?).
Poszedłem dalej. Zadałem sobie pytanie - co trzeba zrobić aby dalej iść w tym kierunku? Wyszło mi że powszechna edukacja nie zlikwiduje problemu dzietności do końca, stąd podsuwam Ci pomysł kary.

@kotin

Też jestem ciekaw czemu kojarzysz ludzi wierzących z chęcią pozbawienia kobiet wykształcenia? 

to dopiero jest skrajnie subiektywne z postawianą absurdalnie tezą pytanie... z kategorii "czy pani wie że pani mąż kradnie?" 

juz abstrahując że jak zwykle pytanie nie oddaje moich postów. Bo kojarzę skrajną konserwatywność z bardzo złym przedmiotowym traktowaniem kobiet. Nie - nie kojarze - ja wiem. Taka różnica, ale nie semantyczna. 

znajdź mi kraj gdzie rządzi religijna konserwa i w którym prawa kobiet są takie same jak mężczyzn. Muzułmański, lub jakikolwiek inny. 

 straszny ale masz świadomość tego ze od lat 50 dwudziestego wieku, wiedza na temat antykoncepcji i roli kobiety w społeczeństwie, i traktowaniu jej nie jako automatu do rodzenia dzieci troszkę się zmieniła? poza tym dziecka to obecnie wielkie koszty z którymi nie każdy chce się mierzyć, wiesz sam bo też masz dzieci a byc może niedługo wnuki.

@alii
ale Polska nie jest kompletnie miejscem rozważań tego zestawienia.. lol... nawet jej tam nie ma... tu chodzi o świat gdzie ciemnota/zacofanie dominowało jeszcze w XX wieku - Afryka, Azja, Ameryka Południowa. Tak dre łacha z chłopaków że w ogóle pomysleli o Polsce i ich wierze, tylko dlatego że wspominam ogólnie o religii i zacofaniu. Chryste... potem sie dziwic ze Polska jest złym sąsiadem, jak tu każdy wszystko do siebie od razu bierze.

 straszny ale masz świadomość tego ze od lat 50 dwudziestego wieku, wiedza na temat antykoncepcji i roli kobiety w społeczeństwie, i traktowaniu jej nie jako automatu do rodzenia dzieci troszkę się zmieniła?

a czego dotyczy ten wykres? Przecież własnie zmiany roli kobiety. Dania jej nawet ledwo paru lat edukacji, co od razu wywołuje rewolucje społeczną w jej roli i dramatyczną poprawę poczucia swojej wartości. 

Ten wykres należy czytać następująco - im więcej czasu kobiety spędzają na nauce, tym mniej mają dzieci. To nie ma nic o religii, modzie, preferencjach seksualnych i żadnych innych rzeczach. Jeśli interpretujesz to inaczej, to życzę smacznego tego drinka.

@maq2
Z angielskim słabo, z czasem również, więc nie wgłębiałem się w wykres. To mówisz że nie ma tam nic o mokrym śnie konserwy religijnej - dotyczącym nieuczenia kobiet? No popatrz. Kto by tylko post Strasznego czytał, (jak ja na przykład), mógłby odnieść inne wrażenie.