Jak dla mnie Panowie wydanie 50 tys na taki samochód totalna bzdura. Rozumiem auto po stłuczce zderzak lampa do wymiany ewentualnie malowanie. BMW w tym roczniku to problematyczny materiał do poskładania. Druga sprawa jest taka że w momencie sprzedażny samochodu mechanik z głowa na karku i tak doszuka się oznak kolizji. Pozdrawiam

Dziękując wszystkim za rady/porady/opinie chciałem napisać jaki finał ma cała akcja.

Nie kupiłem tej BeEmKi.
Głównie z braku czasu (pojawiły się nieprzewidziane okoliczności). Troche mi odradziliście. Nie pasuje mi kolor. Znajomy mechanik odradza ze względu na duże koszty napraw x-drive'a oraz utrzymania tego modelu. Wysokie spalanie - powiedzmy na dalszym planie ale to kolejny minus.
Być może kiedyś wrócę do tematu ale na chwilę obecną dałem sobie spokój.
Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich

Za tą kwotę spokojnie wyrwiesz porządne bmw, tak więc nie ma co nawet żałować

@raptor jak żałować Trzeba się cieszyć, że się nie kupiło tej skarbonki

@krzyss przecież napisałem ze nie ma co nawet żałować...

@raptor trochę inaczej chciałem aby moje zdanie zabrzmiało
W każdym razie chodziło mi o to że o żałowaniu nie ma tu mowy a należy się tylko cieszyć
Mniejsza z tym.