@djluke
To przeczytaj - tu masz jakiś stary artykuł że mikrodruk oznaczający zaczał się właśnie od drukarek atramentowych, laserowe były drugie, najpierw był opcjonalny (jak wspomina artykuł) ale teraz każde urządzenie powielajace na terenie EU musi znakować mikrodrukiem druk albo nie będzie sprzedawane.

Także wiesz... do druku kart najlepsza będzie drukarka marki "cokolwiek po chińsku" z Aliexpress 


----

Także Ty za mnie nie wyślesz, ale ja za Ciebie - owszem 

to akurat rozbawiło mnie strasznie ;p

jednak polska pomysłowość i cfaniactwo nie zna granic 

W strumieniu złych wiadomości mam coś na poprawę nastroju: T-Mobile oszukiwało klientów, że ma zasięg, odtwarzając w słuchawce dźwięk nawiązywania połączenia.

-----------------------------------------------


zimnowojenny wyścig USA-Rosja nabiera nowego znaczenia..

@straszny
Link do info o Tmo?

@straszny, na każdym kroku chcesz polakom dokopać?

polska pomysłowość i cfaniactwo

w zestawieniu z

T-Mobile oszukiwało klientów

brzmi obrzydliwie.

Szczególnie, że proceder miał miejsce ponad 2 lata temu w Stanach Zjednoczonych. Wstydź się. https://bezprawnik.pl/t-mobile-oszukuje/

@djluke
na twitterze znalezione, ale widzę że T-mobile już w 2018 też dostało za to samo karę.. w sumie pomysłowe zagranie - człowiek jedzie i myśli że zaraz się dodzwoni, no i faktycznie zaraz się dodzwoni bo telefon znajdzie zasięg .... nigdzie nie ma dyskomfortu że jesteś poza zasięgiem, jaki ten Tmobile super pro... 

edit:
eeee - nie za to samo tylko za to właśnie... to nie nasza lokalna pomysłowość jednak, tylko amerykański pomysł  bueeeee durne Amerykańce 

.. moj fail


@maq2

na każdym kroku chcesz polakom dokopać?

nie wiem jak Ty, ale ja tam Polakom piszę z dużej zawsze ;)

btw: nie zawsze ale często. Mój naród jest generalnie trochę jednak durny, i nie mam tu specjalnych zahamowań (i nie, nie mówię tu o żadnym konkretnym człowieku na forum, bo większość bardzo lubię). W przeciwieństwie do np Kotina pracującego z młodzieżą i starającego się wytworzyć postawy patriotyczne ja tam nie mam takich potrzeb edukacyjnych i udawania że jest lepiej niż słabo. Wyjeżdżać stąd chce nie tylko przez klimat ale i przez cfaniacko-prowincjonalne myślenie większości. Ja nie mam potrzeby dowartościowania się sztucznymi pojęciami jak jakieś wydumane legendy o wielkim i wyjątkowym narodzie. Taka rosyjskość tu siedzi w ludziach. Dla mnie jednostka i jej wartość się liczy, czego tu się na wschodzie jeszcze nie ogarnia.

Jeszcze dzisiaj zobaczyłem tą arogancką postawę Polski w temacie światowej szczepionki... 

uwielbiam Geroge Carlina, tak na serio uwielbiam .. sorry za przekleństwo w tekście, ale taka licentia poetica


R.I.P. (1937-2008)
(jego standup "Religion" uważam za absolutnie mistrzostwo świata)

Teraz lepiej. Durne Amerykańce brzmi lepiej niż polskie cwaniactwo

W zdaniu "oszukiwało klientów, że ma zasięg, odtwarzając w słuchawce dźwięk" też jest błąd logiczny (BTW dokładnie po tym zdaniu da się znaleźć info z 2018 roku, zaś Ty dalej nie podlinkowałeś nowego info, którego na tę chwilę znaleźć się nie da). Bo skoro operator jest w stanie cokolwiek odtworzyć w słuchawce, znaczy to że klient ma zasięg; co najwyżej rozmówca go nie ma - ten faktycznie musiał być w tej samej sieci. Inna opcja to zaimplementowanie tego w oprogramowaniu telefonu - co nie wydaje się możliwe.

BTW. to Amerykanie są zwykle z czegoś dumni - szczególnie z tego, że są Amerykanami. Tak więc można być dumnym z przynależności do danego narodu, tak jak i można się też tego wstydzić (tego samego narodu także, oczywiście mówimy o innych osobach). I to w USA można głównie kupić koszulki z napisami typu "Proud to be..." i to oni uwielbiają je nosić. "Proud to be Polish" także.

@djluke
no tak, choć też trzeba zauważyć że jest trochę różnic, Amerykanie wiele rzeczy sprowadzają do absurdu wręcz, w Ameryce noszą majtki czy biustonosze w kolorach flagi narodowej. U nas to podpada pod prokuratora. My jesteśmy bardziej na serio.

Albo w Texasie potrafią nosić flagę konfederacji razem z flagą USA, całkowicie olewając to że Ci spod flagi Konfederacji zabijali się z tymi spod flagi narodowej. 

@Straszny
Na Netflixie jest świetny dokumentalny serial o Wojnie Secesyjnej, który wyjaśnia ten paradoks. Były też wspólne parady weteranów obu stron pod obiema flagami. Wojna Secesyjna to ogień w którym wykuł się naród amerykański. Wcześniej była federacja Stanów.

A tu ciekawostka. Słynny Rebell's Yell. Flagi jak widać też są obie.  https://www.youtube.com/watch?v=s6jSqt39vFM

Nie lubię zbyt przesadnie Amerykanów,

...w Texasie potrafią nosić flagę konfederacji razem z flagą USA, całkowicie olewając to że Ci spod flagi Konfederacji zabijali się z tymi spod flagi narodowej. 

ale powyższe uważam akurat za normalność godną pochwały. Niby czemu pod płaszczykiem tworzenia wspólnego narodu, południowcy mają chodzić kanałami i wstydzić się za udział w wojnie? To tak trochę jedyną partią jedzie. Nie jesteś z nami, to nie jesteś patriotą. Południowcy wtedy po prostu inaczej wyobrażali sobie patriotyzm. Nie mówię tu o zniewoleniu afroamerykanów. To akurat dobre nie było, ale wojna secesyjna toczyła się o wiele spraw. W tym o niezależność.


Kretyństwem jest za to poprawność polityczna - żądanie usunięcia pomnika generała Lee. człowieka szlachetnego, przeciwnika niewolnictwa. Miał pecha dowodzić wojskami w obronie niezależności stanów południa, nawiasem mówiąc w tym samym czasie, gady rozgrywało się nasze powstanie styczniowe, które popierał i stawiał za wzór amerykanom.

PS
Najeżdżanie na naród - swój, czy inny, uważam za zło, bo zawsze się wtedy kogoś obraża, bardzo często osoby niewinne. Poza tym to typowe stosowanie odpowiedzialności zbiorowej, najbardziej podłej sztuczki komunistów.

@kotin
W swoim mniemaniu Lee postępował szlachetnie i uczciwie, ale na dowódcę wojsk Konfederacji zgłosił się na ochotnika przekładając swój stan, Virignię, nad dobro państwa. Zaciągnął się do dowodzenia armią Virginii, która okazała się kluczowa dla spowolnienia Północy i paroletnich zmagań północy ze zbuntowanymi terytoriami. Ciekawe czy wychwalałbyś secesjonistę Slazaka, który przełożyłby interes Śląska nad Polskę i poszedłby walczyć przeciwko Polsce? Aaaa nagle już nie? Uuuuu (znowu problem bo Twoj naród to ten jeden wybrany, mesjasz narodów itd...)

Włączył się w aktywną obronę niewolniczego systemu i szczerze mówiąc oddaje mu honor jako niezwykłemu dowódcy i osobie o ogromnej charyzmie, ale jego pomniki sam bym tez usunął natychmiast. Co innego doceniać osobistą odwagę i osobistą uczciwość a co innego rola pomnikowa dowódcy armii broniącej niewolniczego państwa 

Wiec nie uważam tego za kretyństwo tylko za właściwa postawę, o odwrotnej powiedziałbym ze jest schizofrenią.

I tu widzimy dlaczego Stany USA są, A stanów EU nigdy nie będzie. Już w roku 1865 potrafili wspólnie świętować koniec wojny w której zginęło więcej ludzi niż we wszystkich innych wojnach USA łącznie. Porównajmy to sobie z wojną domową w Rosji... Porównajmy sobie okupację Niemiec po II wojnie światowej i okupację Polski. 
Dlatego Kotin tą Gagę wrzuciłem. Oni opuścili Europę w poszukiwaniu lepszego świata. A my dalej w utopiach. I liberał chce burzyć pomniki jak talibowie. 

@cichy
Są pomniki i pomniki - pomniki dowódców radzieckich tak jak generała Lee tez trzeba było u nas zburzyć.

Poza tym coś Ci się porchrzanilo bo mowa o tym że w USA wyburzono wszystkie pomniki konfederackich generałów a nie w Europie. Strasznie cię ideologia zaślepia. Mowa o tamtym świecie a nie tym.

A świętowanie to zupełnie co innego... konfederacja wypaczyła się w KuKluxKlan i podobne potwornie rasistowskie organizacje..a ty mi tu pierdołki o świętowaniu. Przecież to byli żołnierze i oficerowie Konfederacji założyli Klan. Nie udało się zbrojnie stworzyć niewolniczego państwa to próbowali terrorem.  A okupacja południa przez USA (tak mi się przypomniało) trwała 10 lat, nim przyjęto ostatnie stany z powrotem do Stanów Zjednoczonych i wycofano wojsko. 

Miliony ludzi w tym uczestniczyło. A tu piszesz jakby to Lee założył KuKlux klan. Do dziś znajdziesz pewnie setkę ludzi którzy świętują zabójstwo Lincolna. Amerykanie potrafili wtedy racjonalnie wyjść z wojny i to straszliwej. Ponad 500 tys trupów i rzesze kalek. I nie wybijali się potem w obozach jak Sowieci żeby dobić do Milionów. 

@cichy
Oczywiście ze są różnice, i nigdzie nie porównuje generała Lee do założycieli kukluxklanu.... choć poczytaj sobie jak Lee rozprawił się brutalnie  z powstaniem czarnych przed wojna secesyjną. 

Serio doceniam jego osobę jako osobiście honorowego i uczciwego człowieka, ale ten uczciwy człowiek bronił niewolniczego złego systemu, tylko dlatego ze się na jego terenie urodził. Można chwalić przymioty osobiste, ale nie wychwalac na pomnikach.

To a propo obsesji na punkcie narodów itd. Lee miał obsesje na punkcie "obowiązku" wobec Virginii. Bardzo przypomina to "tych dobrych" generałów Wehrmachtu . Nienawidzili Fuhreha ... Do Żydów też nic nie mieli osobiście... o obozach nie chcieli słyszeć, wielu np Polaków lubiło..... No ale obowiązek i przysięga wobec Niemiec....I jakoś tak wyszło.

I to nie ja zburzyłem pomniki generałów konfederacji tylko Amerykanie cichy

Ok. Już nie eskaluj bo po czwartej Edycie zapali mi się czerwona lampka. Nie ma prosto. To że Stany się zjednoczyły wdeptując w błoto 500 tys młodych ludzi to nie jest powód do dumy. Ale uważam że jako forpoczta Europy są już parę kroków przed nami. I od stu lat bronią nas przed nami samymi. 

@cichy
Pisanie w samochodzie z tabletu takie proste nie jest, odpisuje jak mam przerwy i czekam. Do tego nie wiem dlaczego ale ostatnio klawiatura ekranowa robi mi jakoś dziwne błędy... muszę Zacząć targać logitecha

Przeczytaj sobie krótki życiorys takiego niemieckiego generała jak np Gotthard Heinrici https://pl.wikipedia.org/wiki/Gotthard_Heinrici. Taki Trochę  niemiecki Lee. Uczciwy, bogobojny, honorowy, przeciwny mordowaniu niewinnych i cywilów, uwielbiamy przez swoich żołnierzy ... ale III Rzeszy bronił do prawie samego końca. Bo obowiązek wobec narodu itd.. w tym czasie gdy on walczył i opóźniał front obozy koncentracyjne pracowały pełną parą.

Stawiałbys mu pomniki? Bo ja doceniam osobiste cechy ale za walkę do końca w armii faszystowskiej wtrąciłbym go do więzienia.

Jest różnica między stawianiem, a burzeniem pomników. Można komuś nie postawić, ale burzenie to coś więcej, to akt bardzo wrogi. Pomniki burzyli komuniści i im podobni. Ja taki wyrywny nie jestem. Zanim zburzę, dopuszczam myśl że komuś może być drogie coś, co mnie denerwuje.

Ciekawe czy wychwalałbyś secesjonistę Slazaka, który przełożyłby interes Śląska nad Polskę i poszedłby walczyć przeciwko Polsce? Aaaa nagle już nie? Uuuuu (znowu problem bo Twoj naród to ten jeden wybrany, mesjasz narodów itd...)

Nic nie mam przeciwko Korfantemu, który dbając o swój Śląsk, wywalczył dla niego autonomię, na granicy negowania państwa polskiego, w które serdecznie nie wierzył. (Co prawda też nie szkodził).


Pozwól też że powiem - bardzo nie lubię gdy mi się coś przypisuje fałszywie. Nie jestem kretynem, szowinistą, zaślepieńcem i niedorosłym człowiekiem bez dystansu do życia. Przykro mi że muszę Ci o tym co chwilę przypominać. Dobrze że to tylko Twój zapał w dyskusji. Gdybym myślał że Ty tak mnie na prawdę oceniasz, było by mi przykro.

@kotin
Ale to Ty zacząłeś dyskusje od słowa "~kretynizm" co zdefiniowało dalszy jej ton.

@kotin

Pomniki burzyli komuniści i im podobni

Aha. No wiesz, ja mieszkam w takim mieście jak Lublin gdzie w centrum miasta stała piękna cerkiew, o ta;


...ale ze II Rzeczpospolita prawosławnych nie lubiła to cerkiew zburzyła do ziemi i postawiła w tym miejscu fontannę. 

To pewnie komuniści byli ta cała II Rzeczpospolita.