@Odennie dałeś zakresu cenowego a na tej stronie rozrzut jest spory.
ja mam tego [LINK] juz będzie z 2 lata. Bardzo dobra kawa (wszystkie kaworzłopy sie zachwycają jak zrobimy im kawę). Obsługa prostrza niż zrobienie 3+1 i a zncznie smaczniej.

Moi rodzice maja duży ekspres cisnieniowy kolbowy i obok przepływowy, oczywiście ZELMERA,
Nie potrafie go znależć nigdzie na necie a modelu sobie nie przypomne ale maja go juz 16 LAT!!! i działa bez problemu - rekordzista

Niestety jestem zmuszony zrewidować moje poglądy na temat Zelmera. Kupiłem niedawno ekspres do kawci Zelmer 13Z014Piano taki sam, jaki posiada Wheerex. Urządzenie tanie i proste ale służy do robienia kawy a nie latania. Z początku wszystko było super, kawcia smaczna, zadowolenie całkowite. Po miesiącu ekspres padł.Po włączeniu pompka cały czas pompuje wodę, leci ledwo letnia a mało tego, leci nie tylko do szklanki ale i do podstawki (taka konstrukcja, że może). Niestety ani jeden serwis w kraju, nie naprawia tych urządzeń. Trzeba wysyłać tylko do serwisu fabrycznego. Ok myślę sobie, co fabryczny to fabryczny, dobrze naprawią, zdarza się najlepszym. W poniedziałek wysłałem a w piątek był już u mnie naprawiony -szok normalnie. W sobotę zrobiłem sobie kawcię, banan. W niedzielę włączam o tu zonk !!! Powtórka z rozrywki, dokładnie ta sama usterka. Znów wysyłka, tym razem prawie 3 tygodnie był w naprawie. Wrócił, działa ale po 2 dniach zauważyłem coś dziwnego. Po wyjęciu podstawki/okapnika, w środku widzę całą masę nawalonego czerwonego uszczelniacza. Teraz woda leci do podstawi takze, tylko znacznie mniej(a nie powinna wcale). Wygląda jak silikon, coś w tym stylu. Nawalili uszczelniacza aby woda nie uciekała.Brak słów normalnie. W tym miejscu Zelmer ląduje dla mnie na równi z Topexem, Clatronikiem i innymi marketowcami. Chyba już nie zaufam tej firmie, jak widać tendencja produkowania tandety dosięga WSZYSTKICH. Nie ma co się obrażać na Opla czy VW czy co innego. Te wszystkie Hyundaje, Kijanki i inne produkty niebawem także przestaną być ulubieńcami naiwnych. Tak samo było kiedyś z japońcami -super niezawodne i doskonale wykonane auta. Niestety księgowi są wszędzie a konkurencja swoje robi.

Model Piano słynie z awaryjności - dobrze że można zamówić transport na koszt Zelmera.

Mi nie chodzi o to, że coś popsuło się bo wszystko ma prawo w granicach przyzwoitości. Chodzi mi o sposób realizowania naprawy poprzez serwis fabryczny -domowa manufaktura. W karcie gwarancyjnej widnieje wpis x2 -wymiana płytki PCB...nic nie wspomniano o wpompowaniu 0,5litra czerwonego siliconu aby ekspres nie ciekł. Jeśli tak postępuje fabryka strach pomyśleć, co się dzieje w stacjach autoryzowanych? I to ma być profesjonalna firma, wywalająca miliony na reklamy aby zachęcić ludzi do zakupu? Firmy, które znają swoją wartość nie muszą się reklamować 10 razy dziennie od TV po papier toaletowy aby ludzie ich dostrzegli. Zresztą prawie wszystko schodzi ostatnio na psy. Masa ludzi narzeka na Amicę, Indesita, Citroena, Samsunga, dosłownie wszystko robione jest jako wyrób jednorazowy.

Zelmer od niedawna (z tego co pamiętam od sierpnia) realizuje naprawy ekspresów jedynie w serwisie centralnym. Bardzo często awaria płytki PCB kończyła się oświadczeniem o nie naprawialności, powód jest bardzo prosty - brak płytek na serwisie co uniemożliwia wymianę.

Wracając do początkowego tematu żelazka, to ja z takich małych AGD na pewno polecam philipsa. Według mnie ma dobre żelazka i sama jestem właścicielem jednego modelu. Też niestety udało mi się moje żelazko kilka razy zrzucić z pułki i z deski do prasowania, ale te upadki nie zrobiły na szczęście na nim wrażenia. Mam to żelazko drugi rok, działa świetnie, nie niszczy tkanin i wygodnie się nim prasuje.