Wczoraj kupiłem sobie czteropak gry Left 4 Dead 2 za pomocą sklepu na platformie Steam, pierwszy raz płaciłem tą formą płatności a mianowicie poprzez kartę płatniczą podając numer karty bankomatowej, imię nazwisko adres itp. sami sobie pobrali wartość gry z konta czyli 10.5 euro wyszło około 45 zł. Czy z taką formą płątności istnieje jakieś ryzyko ?, bo jak by nie było sami sobie pobrali tą kwotę i według mnie teoretycznie mogli pobrać ile chcą w każdej chwili - jak dobrze rozumiem. Ja oczywiście mam zaufanie do Steam'a, wiem że tak płaci setki tysięcy osób na całym świecie, ale dzisiaj mnie naszła taka myśl i mam wątpliwości. Inaczej jest w normalnym przelewie gdzie to ja decyduje o tym ile i gdzie przelać, tutaj jest to jakby mniej przejrzyste.

Płacisz kartą w sklepie to też pani na kasie może nabić Ci dwa zera więcej...ryzyko jest podobne.
Raczej bym się obawiał o możliwość podsłuchania połączenia i wykradnięcia w ten sposób danych karty, stąd przy płatnościach, logowaniu do banku itp fajnie jest mieć czysty (zdrowy) system.

@longerek
To nie jest tak, że Steam sam sobie pobiera kasę z konta. Jest rachunek i tyle ile jest na tym rachunku to tyle odejmowane jest z konta. A nawet jakby pani kasierka dodała dwa zera za dużo to można transakcje anulować.

W związku z upadaniem biur turystycznych było o tym głośno, że zachęcają do płacenia kartą. Bank moze taką transakcję (bba! powinien!) cofnąć o ile podasz sensowny powód.

Steam to sklep Valve, więc gracz konkretny.

Nawet jak się czegoś boisz to płać przez paypal - równie szyko co kartą.