socjalizm jest dla idiotów i nieudaczników ... zeby byc urzednikiem trzeba byc jedny mz nich - patrz wczesniej ....

spedzilem 6 m-cy w urzedzie a potem 18 m-cy w sadach starajac sie wyrwac bo nie chcieli mi rozwiazac stazu bo nikt inny nie byl w stanie pociagnac rozpoczetych projektów (zabralem ze soba 3 najmlodszych i rokujacych nadzieje, neizdemoralizowanych pracowników i poszedlem na swoje)....

pracowalem tam 6 m-cy i wiem czym sie rozni zarzadzanie prywatne przez dobrego menago a idiote urzednika .... idiota urzednik zuzywa 70% zasobów na zarzadzanie zasobem neiruchomosci, na zarzadzanie ktorym praywtn yzarzadca zuzywa max 12% tychze zasobów ....

na panstwowym budynkami zawierajacymi 1000 lokali/mieszkan zarzadza "zespół specjalistów" liczacy 50 osób w tym 12 kierowników .... na rynku otwartym, 1 osoba zarządza podobną ilościąbudynków/lokali/mieszkań outosourcingując niektóe rzeczy i umiejetnie oszczędzając ....

koszt 1m3 cieplej wody w budynku zarzadzanym przez panstwo dochodzi do 30,00PLN ... ten sam metr cieplej wody w budynku zarzdzanym prywatnie kosztuje 19,99PLN ....

remont przeprowadzony z przetargu ogloszonego przez zarzadce blizniaczej klatki w budynku obok, z lepszych materialów i w czasie o polowe krótszym, przy wynegocjowanej 2 x dluzszej gwarancji na tenze remont kosztowal o 40% mniej niz to co wynegocjowal urzednik panstwowy w swoim budynku - co wiecej, nasza klatka stoi juz 8 rok i wyglada po prostu pieknie a "panstwowa" - taka sama, musiala juz byc 2-gi raz remontowana .....

i tak jest wszedzie i ze wszystkim .... urzednik panstwowy + idiota bez wyobrazni i kompetencji, neizdolny do znaleziwnia sobie pracy na otwartym rynku, zawalidroga rozwoju i kula u nogi dla ludzi zaradnych i inteligentnych ....

a najgorszy ze wszystkich jest urzednik-zwiazkowiec :P

@straszny"zmuś 4 miliony Polaków do rezygnacji z pracy w państwowych urzędach i firmach"

Po co ? I tak już tracą pracę. Własnie leci oświata [LINK].

Zaraz poleci kilkanaście razy więcej, bo już likwidują kolejne placówki.

Za nimi lecą już niektóre urzędy. Bo brakuje pieniędzy.

[LINK]

Tak czy inaczej ciepłe posadki zaczną znikać coraz bardziej, więc po co przekonywać ? Po prostu państwo zbankrutuje i tyle. A może jakaś rewolucja będzie. My, Polacy lubimy rewolucje i powstania.

mam już zacząć budować barykady?

@straszny, @Maveriq - nieprawda panowie.
Głód jest najlepszym nauczycielem życia.
Nie martwcie się, gdyby zwolniono te wszystkie niedołęgi, to po zakończeniu okresu zasiłkowego, bardzo szybko musieliby się dostosować do rynkowych warunków pracy - do garnka przecież trzeba coś włożyć. Owszem, część wpadła by w depresje - wymagałyby leczenia, ale z punktu widzenia państwa było by to bardzo korzystne, bo zdecydowana większość wzięłaby się do uczciwej pracy.
To nie jest tak, ze te osoby nie nadają się do normalnej pracy, tylko praca na państwowym etacie tak degeneruje.

Wielu wyszło by to na zdrowie. Jest mnóstwo przykładów jak to wyleją kogoś z pracy a on zmuszony życiem staje się potem potentatem.

@1084

"Jest mnóstwo przykładów jak to wyleją kogoś z pracy a on zmuszony życiem staje się potem potentatem."
Mnóstwo to ile ?? 1 ? 2 ? 5 ? Bo mnóstwo brzmi tak jakby na 10 wylanych 8 zostawało potentatem a 2 nie.

@thor2k W pewnym sensie tak jest, bo ci co zabiorą się do uczciwej pracy zarabiają potem więcej. A mnóstwo to pojęcie względne, jednak potentatów jest parę procent w społeczeństwie. Ale co ciekawe, właśnie ich kariery zaczynają się często słowami, straciłem pracę.
A los czasami bywa zabawny [LINK]



O media zaczynają zauważać problem [LINK].

@1084 Z artykułu wynika, że każdy z nich zarabiał wcześniej średnio 14500 dolarów miesięcznie, ładnie :)

Gdzieś, kiedyś czytałem, że każdych dwóch urzędników (takich siedzących za biurkiem) "generuje" dodatkowy etat do ich obsługi (księgowość, sprzątaczka, zaopatrzeniowiec, jakiś technik, itp).

@bobi113Tyle, że pusty etat, taki który nie daje zysku, a za który płaci podatnik.

@1084
Dlatego napisałem "generuje"

@pi_nio Mogę Ci trochę palet załatwić jakbyś chciał do barykady

A na poważnie, Polska jest tykającą powoli bombą.... jak cyknie.... to się niepozbieramy.... i taki finał będzie

@Smog każda paleta się przyda ...co rozumiesz przez "się nie pozbieramy"? oczywiście, że się pozbieramy - nasze życie diametralnie się zmieni, ale planeta przecież się nie rozpadnie. ot, po prostu wrócimy do jaskiń