@szmalik Chyba bardziej zgodzić się z tobą nie mogę

@spider_co gorzej jak oni nie wiedzą dlaczego nie przyjedziesz do nich więcej - nic to nie da, bo stracą tylko szczątkową ilość klientów co będzie dla nich niezauważalne niestety...

@szmalik ja od zawsze pracuję od 13 prawie do północy - mam tylu klientów, że mogę sobie ich wybierać. świetna sprawa choć na dłuższą metę trochę męcząca.

Ja myślę, że wszyscy to złodzieje, lenie i nieroby... Mylą się celowo z przesyłkami – powinno się za to rozstrzeliwać. Nie chcą zostawać po pracy w celu obsłużenia klienta – pstryczek. Są oszustami bo sprzedają coś czego nie mają na stanie (o sprzedaży ciągłej kolega chyba w życiu nie słyszał). Jak oni w ogóle mają prawo! Oszuści, złodzieje, postkomuniści i na dodatek kłamcy.

Panowie ogarnijcie się. Jak słyszę, że ktoś robi sobie cel życia z „tępienia” jego zdaniem „oszusta”, który pomylił paczkę to się we mnie gotuje. A co miał gość po pomyłce zrobić? Helikopterem Ci ją przesłać czy na białym rumaku przyjechać? Nie myli się ten kto nie robi nic.

Ta sama historia z nazywaniem kogoś oszustem, ponieważ sprzedaje jego zdaniem wirtualny towar. Kolego chyba nie wiesz jak w praktyce wygląda handel. Nie da się trzymać 100% towaru z oferty na magazynie. Po prostu jest to nie możliwe. Dlatego zawsze w sklepach internetowych i na allegro będą oferty z towarami znajdującymi się w sprzedaży ciągłej które sprzedawca na bieżąco sprowadza (bo np. poszły w międzyczasie w sklepie stacjonarnym – chyba nie sądzisz, że jak sprzeda się ostatnia sztuka w sklepie ktoś ma usuwać aukcje). Poza tym należy tu uwzględnić jeszcze koszty magazynowania, które są ogromne.

Wybaczcie ton ale sami swoją postawą budujecie drugą stronę barykady, po której są nieomylni, domagający się „swojego” klienci za wszelką cenę bo przecież płacę to w d*** mam że musisz zostać po pracy. Ja bym takiego klienta od siebie pogonił od razu, nawet i za 2 000. I nie mówię że problemu nie ma, bo jest. Część sprzedawców, firm - faktycznie, ich polityka podejścia do klienta pozostawia delikatnie mówiąc sporo do życzenia. Ale wypośrodkujmy to, starajmy się zmieniać pewne zachowania, a nie budujmy barykady.

Dziękuję za uwagę

@Wheerex wiesz, że Cię kochamy stary się przejmujesz... u nas nie kupują więc wiesz... poza tym zawsze wiedzą lepiej i to przecież nie ich wina

@straszny pisałem to po puczce Reddsa więc jak za chamskie to wywalić

@Wheerex Mylisz się Drogi Kolego

Akurat ja mam dużo wspólnego z handlem i to już rodzinnie od kilku pokoleń. Moja rodzina nigdy nie mogła narzekać na liczbę klientów i zawsze darzyli nas oni "sympatią". Wszystko dzięki uprzejmości i podejściu do kupującego. Każdy jest traktowany z szacunkiem a sklep otwiera się nawet o północy jak trzeba.

Dodatkowo bardzo dużo mam wspólnego z wystawianiem aukcji na allegro. Nie robię tego pod swoim nickiem i jako moja działalność ale zwyczajnie pomagam rodzinie. Jeszcze nigdy nie zdarzyło nam się wystawiać towaru, którego nie mamy na magazynie. Uwierz mi, że wujek handluje towarami o wielkich gabarytach i jakoś ma na to miejsce w magazynie. Nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz - właśnie takie podejście jak Ty reprezentujesz psuje rynek. Ja nigdy nie kupuję na allegro jeśli sprzedawca nie zamieszcza klauzuli towar wysyłamy od ręki !!!. A jeśli ktoś tego nie robi a wypisuje takie teksty to jest dla mnie zwyczajnym kłamcą i uprawia jakąś perwersję. To jest własnie cwaniactwo i bylejakość. Uwierz mi, że tak właśnie było w przypadku mojej wysyłki.

Kolejna kwestia. Jestem człowiekiem szalenie zapracowanym i nieczasowym. Nie stać mnie na ten "komfort" żeby bawić się w kurierów czy stanie na poczcie w kolejkach. Dlatego przesyłkę odebrałem o 1 w nocy z paczkomatu - po drodze, wracając z pracy. Wiesz co - może nawet bawiłbym się w odesłanie towaru ale jak gość chamsko mi pisze, że ja mam się tym zająć, że jego pomyłkę mam ja wyjaśniać z drugim poszkodowanym to szlag mnie trafia i walę NEGATYWA. Nie za zwyczajną ludzką pomyłkę ale za brak skruchy i życzliwego podejścia do klienta.

Wyznaję w życiu zasadę, że każdy potrafi robić coś dobrze. Tak więc ja jestem programistą i lubię pisać dobre programy. Lubie komputery więc lubię je sprzedawać, naprawiać i znęcać się nad nimi.
Jak ktoś ma ambicje handlować na allegro to niech to robi dobrze - bez względu na ilość tysięcy pozytywnych komentarzy. Jeśli nie potrafi tego robić profesjonalnie to niech sprzedaje buraki na targu z żuka - tam może mu ich braknąć, mogą mu się przeterminować i nikt nie będzie miał pretensji.

Usuwanie aukcji z powodu braku towaru na magazynie to normalna, prosta i powszechna praktyka. Nie bardzo rozumiem na czym polega problem ?. No chyba, że ktoś napisał, że ma 999 sztuk a tyle nawet w hurtowni nie ma lub sam prowadzi hurtownię / produkcję.

@Wheerex, nie mam pretensji o to że gość się pomylił. O sprzedaży ciągłej kolega oczywiście słyszał, tylko przepraszam Cię bardzo, jak chcesz sprzedawać w tym systemie towar który powoli znika albo już zniknął z rynku? Wystawisz aukcję, jakiś klient kupi a Ty wyślesz mu informację że dostanie towar jeśli uda się go zdobyć? Każesz mu czekać miesiąc? Dwa? Uważasz że klient będzie spokojnie czekał i wystarczy mu wytłumaczenie że magazyn kosztuje a usuwanie aukcji to za dużo roboty? Z resztą, co za problem usunąć aukcję lub zaznaczyć w opisie że towaru fizycznie nie ma, więc trzeba będzie na niego czekać? Na niejednej akcji taki dopisek widziałem, czyli jednak się da?

W przypadku bebechów komputrowych bywa tak że jest potrzebny ten konkretny model sprzętu. Komu jak komu, ale Wam chyba nie muszę tłumaczyć takich rzeczy? I dokładnie tak jest w moim przypadku. I jeszcze raz podkreślę: koleś dostał negatywa nie za pomyłkę a za cwaniactwo. Za podejście "jak nie będzie tego wyślemy inne". Tak jak pisałem wyżej: nie licytowałem na aukcji z dopiskiem "albo nowsza". Być może Tobie nie zrobi różnicy że zamówiłeś papier toaletowy a dostałeś ścierny, mi w tym konkretnym przypadku robi i to ogromną.

@pi_nio, ależ ja bardzo chętnie zrobię zakupy u Cię, w końcu będę mógł się pochwalić że posiadam kosmiczną technologię...

I żeby nie było, nie raz miałem na allegro sytuację w której sprzedający zawalił, i nigdy poza jednym przypadkiem (w którym dostałem pirata zamiast oryginału i na przeprosiny kolejnego pirata) nie robiłem problemów. Bo też zawsze dało się normalnie z drugą stroną dogadać. Nigdy nie miałem sytuacji w której sprzedający wystawił jeden przedmiot, a próbował wciskać zupełnie inny. Nigdy nie miałem też sytuacji w której sprzedający nie wykazałby minimum chęci załatwienia sprawy jak człowiek. Z resztą, nie jestem jakimś szalonym siewcą negatywów, ten za akcję z kartą jest dopiero drugi w mojej karierze a z Allegro korzystam już 10 lat. Rozumiem że ktoś się może pomylić, ale drobnego cwaniactwa najzwyczajniej w świecie nie znoszę.

@szczur3k ale ja Ci nic nie sprzedam ...wiesz tu chodzi o to, że założyłeś, że wszystko z dostawą sprzętu do klienta Ci wyjdzie i to jest głupie bo okazało się, że ostatnie oczko tego łańcucha poleciało i jesteś/byłeś na lodzie - to uważam za rzecz totalnie nieodpowiedzialną. co gorsza teraz tą odpowiedzialność zwalasz na innych. co oczywiście nie zmienia faktu, że sprzedawca poleciał z Tobą w kulki i ma minus moim zdaniem. po prostu ZAWSZE trzeba wziąć pod uwagę, że coś nie wyjdzie, a wiadomo, że jak może nie wyjść to nie wyjdzie. zobacz ile mniej miałbyś stresu, jakby kupił to gdzie indziej, wcześniej, a nawet jeżeli odrobinę drożej...

@pi_nio, eeeej, dlaczego?

Kurde, z tą kartą jest taki problem że nigdzie w sklepach jej nie ma. Fakt, nie wziąłem pod uwagę tego że coś może pójść nie tak, jednak nie zwalam winy za to na sprzedającego. Zwalam na niego winę za to że próbował mi wepchnąć coś innego niż zamówiłem (kurde, ktoś w ogóle czytał co wcześniej napisałem?).

Allegro wirtualny towar... co roku wspieram akcję w firmie dla biednych dzieci na świętego mikołaja... jedno z dzieci napisało w liście prośbę o piłkę do kosza.
Nie kombinując zbytnio od razu wpadłem na pomysł Moltena... co baran przysłał ze sklepu GoMaster?? Piękny śmierdzący Meteor z Tajlandii. Telefonów oczywiście nie odbiera.

Nie wspominam o poślizgu w wysyłce, przed Mikołajem ooo tylko 5 dni po wpłacie... gdyby słowa mogły pozbawiać cewki moczowej. Żebyś pękł gomasterze.

Dla ciekawych:
[LINK]

@WheerexNie wiem dlaczego usprawiedliwiasz takie postawy Jeśli ktoś się pomylił w wysyłce to pisze się przepraszam zaraz wyślemy prawidłowy towar jednocześnie proszę o zwrot niewłaściwej paczki na mój koszt a nie wymieńcie się paczkami.
Jak ktoś wyprzedał towar w sklepie stacjonarnym to edytuje aukcje i umieszcza notkę że dostępny będzie z kilkudniowym opóźnieniem a kupującemu któremu się spieszy zwraca kasę i anuluje aukcje a nie że klient kliknie kup teraz i za 3 dni dzwoni bo ani w aukcji info nie było anie mailem ani telefonu anie towaru nie zobaczył i słyszy takie info (a może raczej bajkę) dopiero jak sam zadzwoni po kilku dniach.

Ja w poniedziałek na dniach darmowej dostawy kupowałem prezenty. Zastanawialiśmy się nad jedną z 2 zabawek (oprócz tego kupiliśmy kilka innych ale jeszcze z tych 2 bardzo podobnych chcieliśmy wybrać jedną). Zdecydowaliśmy się w końcu którą i zamówiliśmy ją. Wczoraj dzwonię do sklepu bo ani paczki ani maila o wysyłce i dowiaduje się że panu przykro ale nie mają. Nie nie sprowadzą i wyślą za 2 dni czy coś. Anulują zamówienie ale mogę zamówić coś innego. I co z tego że dziecko nie będzie miało Mikołaja? I co go obchodzi że mogłem zamówić tą lub inną zabawkę nie u niego a w innym sklepie bez kosztów dostawy? (Spokojnie wszystko ok kupiłem jeszcze prezenty w smyku i zamawiałem inne zabawki w innych sklepach) ale gdyby ta osoba nie miała towaru na stronie którego nie ma wszystko było by OK. Dlaczego klient ma być stratny z powodu nierzetelności jakiegoś cwaniaczka?

@beton, zgadza się, to załatwiłoby sprawę bez dwóch zdań.

Ja dzisiaj odebrałem maila z groźbami, że jeśli nie anuluję negatywa dostanę w prezencie takiego samego. Co tylko mnie utwierdza w tym, że negatyw się należał. Swoją drogą po 10 latach moje nienaganne konto zostanie zbrukane

Już mi dzisiaj ciśnienie podskoczyło, wczoraj kupiłem dla mojej kobiety zestaw książek pod choinkę.
Sprzedawcy grzecznie zapytałem się po kupnie tych zestawów, ile za całość mam doliczyć do przesyłki kurierskiej(jeden zestaw był z wysyłką free paczkomatem, ale wolę wszystko razem otrzymać do rąk od kuriera). Sprzedawca po godzinie odpisał, że proszę wpłacić 16zł za przesyłkę. W trybie natychmiastowym zrobiłem przelew na odpowiednią kwotę. Dzisiaj wstaje sobie, przy śniadanie czytam pocztę. Widzę wiadomość od sprzedawcy o godzinie 3 rano, w której napisane było, że przelew został dokonany z brakującą kwotą 2zł za kuriera I że mam dopłacić 2zł, ponieważ przesyłka kurierska i logistyka wyszła 18zł dla nich.
Napisałem odpowiedniego maila do nich, co o tym sądzę, oczywiście Pan sprzedający nie mógł przeżyć i zasnąć że 2zl brakuje? Poinformował mnie, że koszt przesyłki 16zl ma wynieść a dnia następnego 18 chore to. Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o samo podejście do klienta..

Ech, jakiś grudniowy wysyp fiutów na allegro, czy co?

Kupiłem na dniach grę planszową. Były 3 porównywalne aukcje - różnica w cenie gier prawie żadna, za to odczuwalna w kosztach przesyłki. Wybrałem tę z najtańszą przesyłką, tym bardziej, że wystawiający opisał przedmiot następującymi słowami: gra praktycznie nieużywana, w idealnym stanie, nadaje się na prezent!

Po otwarciu paczki: wierzch pudełka nieco wgnieciony (być może zasługa poczty?), natomiast plansza nieudolnie sklejona taśmą bezbarwną.

Nie rozumiem, jak można w tak bezczelny sposób kłamać?
W zasadzie powinienem grę odesłać, ale że sumaryczny koszt zabiegów mi się zupełnie nie opłaci (koszty wysyłki i ponowne po zakupie innego egzemplarza), oraz to, że jestem w stanie idealnie naprawić planszę, to skończy się tylko na negatywie.

macie rację co do tego, że sprzedający często mają nasze potrzeby w dupalku, ale wydawało mi się, że jesteście yyntelygentymi ludźmi, a z tego co widzę to robicie wszystko tak, żeby się nie udało: zakupy przez neta czyli w ciemno, bo nie pomacacie sobie tego co kupujecie; najtańsza przesyłka i zakupy na ostatnią chwilę. panowie dlaczego marudzicie? sami sobie jesteście winni i jeszcze napędzacie całą tą maszynę sprzedawców debili. w przypadku gdy coś jest dla mnie ważne kupuję odpowiednio wcześniej i nigdy przez neta! nie miałem takiej wpadki jak te opisane przez Was od jakichś 15 lat - ani jednej... pewno to o czymś świadczy...

@pi_nio Nie wiem, czy również mnie miałeś na myśli?

Grę kupiłem z premedytacją na aukcji, bez żadnego związku z terminem, prezentem, czy cuś z tych rzeczy.
Gdyby wystawiający opisał rzetelnie wystawiony przedmiot, to być może i tak bym kupił tę grę od niego, bo akurat cena tej nowej gry zupełnie nie przystaje do zawartości pudła, a że akurat jest bardzo prosta do opanowania przez małego gracza i jednocześnie frajdę również starszej osobie, to wybór używki był dla mnie optymalny.

Wpieniające jest za to bezczelne kłamanie i liczenie na to, że kontrahent sobie odpuści odesłanie towaru i nie wystawianie złej opinii.
Nie można uczciwie?

@pi_nio, masz rację. Tylko znajdź TP-Linka WN350GD, to nie złośliwość ani nic. Po prostu tej karty nie znalazłem w żadnym sklepie do którego mogłem "fizycznie" wdepnąć. I nie była to najtańsza karta z najtańszą wysyłką.

Co do sprzedawców-debili. Powiedz mi, skąd mam wiedzieć który jest debilem a który nie? Prosty przykład: sprzedawca który zawalił z tą kartą miał mniej negatywów niż drugi od którego kupiłem taką samą kartę. I co? Ten drugi wysłał tę kartę co trzeba i dotarła w 3 dni. Zgodnie ze statystykami sprzedawcą-debilem był ten drugi, życie pokazało że to jednak ten pierwszy. I bądź tu mądry

@spider_co nie wiem czy Ciebie miałem na myśli, bo nie wiem przecież jak to kupujecie - wyciągam tylko mniej lub bardziej trafne wnioski z tego co piszecie - szczegóły znacie przecież tylko Wy

@szczur3k ależ możesz być złośliwy jak chcesz pytanie tylko czy WN350G to jedyna karta na planecie, która spełni Twoje oczekiwania pod względem technicznym? żadna inna nie ma takich parametrów i żadnej innej nie możesz użyć?

ja rozumiem Wasze uczucia gdy was ktoś wykiwa lub popełni błąd i się nie ukorzy - pamiętam te sytuacje u siebie i związane z nimi uczucia. problem jest jednak taki, że żyjemy w dżungli, pełnej głupich małp i zakładanie z góry, że zawsze musi się udać jest błędne - mamy wiek egoizmu i wiecie o tym, duża część społeczeństwa jest i zawsze będzie nieuczciwa, i też o tym wiecie. Wasze postępowanie przypomina trochę postępowanie palacza - wie, że może mu to zaszkodzić, ale to robi, do czasu aż zachoruje - wtedy płacz i zgrzytanie zębami.

zgadzam się z tym, że walka z takim postępowaniem nieuczciwych ludzi - jakie tu piętnujecie - jest potrzebna, żeby ich tego oduczyć - to nie ulega wątpliwości - kropka. istnieje jednak jeszcze możliwość unikania takich sytuacji i to by się przydało wykorzystać

@pi_nio
Ale dlaczego ja mam kupowaćoffline i przepłacać bo Allegro Twoim zdaniem jest złe? Dlaczego w tym momencie mogą na mnie żerować lokalni sprzedawcy wciskający mi np. ładowarkę do telefonu za 30zł bo wiedzą że nie kupię jej online za 5zł? Ewentualnie może mam zapierniczać pekaesem do Białegostoku po pierdółkę za 5zł bo nie ma jej we Wrocku? Idąc dalej można się przecież śmignąć do USA czy na Taiwan by kupić coś na eBayu
Wiesz po to ktoś wymyślił handel internetowy, po to jest system ocen sprzedających i zdjęcia aby człowiek mógł kupić coś nie wychodząc z domu lub nie musiał tracić dnia na zwiedzenie całego miasta w poszukiwaniu danej rzeczy. Nawet w Tesco można kupować online i płacić kartą przy odbiorze.

@pi_nio, głupia sprawa, ale tylko tej karty byłem na 1000% pewien że zadziała. Oczywiście były inne ale a to międzymordzie nie takie, a to chipset nie wspiera trybu monitor. Wiesz jak to jest z Linuksem

@djluke ale ja nie mówię, że jest złe! kupuj ile wlezie! sam tam kupuję przecież i sprzedaję nawet! ...choć nie wszystkim ...kuźwa czemu Wy tak przesadzacie i czemu tak emocjonalnie (jak baby) do tego podchodzicie? kupuj, ale zdaj sobie sprawę z zagrożeń - jak Cię wykołują to zrób co możesz i tyle - po co się emocjonować?

przepłacanie: a dlaczego się czasem mówi/pisze "alledrogo"? ile razy zdarzyło ci się, że po sprawdzeniu ceny na alledrogo i gdzie indziej okazywało się, że gdzie indziej jest taniej i to czasem sporo? kilka razy w sklepie miałem taniej niż na alledrogo więc to o czym piszesz to tak nie działa.

piszesz o systemie komentarzy na alledrogo: on działa skoro tak się dajecie wrobić? nie czytacie ich może? czytacie, ale nie rozumiecie? czytacie, ale ryzykujecie, bo może się uda? może jednak nie działa, bo każdy boi się wystawić negatywa, bo sam go dostanie, ale jak strasznie ważne jest, żeby mieć czyste konto, nie? poza tym w sklepie gdzie to fizycznie możesz pooglądać też Cię mogą wykiwać, ale inaczej i to na różne sposoby. chodzi mi o robienie zakupów z głową i świadomie - nic więcej.

poza tym kiedy Ty się urodziłeś, że nie wiesz o tym, że Polacy to cwaniaczki?

@szczur3k ...i tą kartę na tej planecie miał tylko jeden człowiek i tylko na alledrogo, tak? niezły rarytas - tak z ciekawości to ile kosztowała? -> [LINK]

eBay'a nie macie? ostatnio paczka z Tokyo kosztowała mnie 27 zeta, z UK 21 zeta, ze stanów 45 peelenów - drogo jakoś?

poza tym ciekawi mnie ile szmalik wystawił już negatywów na alledrogo? nie wiem jak się jego konto nazywa, ale to mnie ubawiło