Witajcie in4owicze ;)
6 czerwca wyjeżdżam do stanów z programu Camp Leaders i musze się konkretnie obkupić.
Pierwsza rzecz i chyba najważniejsza to mieć w czym nosić bagaż.
Pierwsze 2 miesiące będę tam pracował i mobilność bagażu nie będzie potrzebna, jednak później mam miesiąc na zwiedzanie stanów i do tego będzie mi już potrzebny jakiś wygodny i pojemny plecak.
Może ma ktoś doświadczenie i może polecić jakąś przyzwoitą firmę, podpowiedzieć jaki litraż najlepiej spełni swoje zadanie? Nie mam zamiaru brać zbędnych rzeczy - wiadomo jakieś 2 pary butów no a reszta to ciuchy, parę kosmetyków itd.

Z góry dzięki za pomoc

@bartec64

Cena, cena, cena ?

@TonySopranoHmmm cena - nie mam jakiegoś określonego budżetu. Nie ma to być szajs ale też nic "ze złota". Nie mam też pojęcia za bardzo ile kosztują takie plecaki 400-500zł?
Może da się taniej?
Taką mam wiedzę na ten temat właśnie, że raczej nie potrafię się określić hehe
Jedyne co widziałem to produkty Decathlonu i tam plecak 70L jest właśnie w okolicach 450zł. Ale nie wiem czy to drogo i czy pojemność optymalna. [LINK]

Edit:/ Na Allegro widzę plecaki Campusa 90L za 250zł ale to się trochę podejrzane wydaje...

Język ostro trza znać ?

Z moich doświadczeń wynika, że USA to nie Laos czy Kambodza, spokojnie można używać plecaków z kółeczkami. Z praktyki wiem, że to naprawdę ułatwia/upraszcza życie, szczególnie przy częstych zmianach miejsc. Do tego sugeruję kupić plecak w którym można dostać się do środka przez boczną ściankę. Dokopanie się do potrzebnych rzeczy tylko przez górny otwór to koszmar, prawie zawsze trzeba wszystko wyjąć żeby się dokopać tam gdzie chcesz (mało już takich ale warto pamiętać). Co do pojemności to mnie na każdy wyjazd (backpacker-ski) wystarcza 75 litrów. Choć to sprawa indywidualna, nie wszyscy mogą się obyć bez suszarki i innych takich 2 lata temu zakupiłem za niewiele ponad 300 PLN CARIBEE AKULA 75 [LINK] Przeżył wszystkie wyprawy bez uszczerbku. Jak by mu dodać kółeczka to był by idealny. Ma w standardzie wszyty ipregnowany materiał na cały plecak w razie deszczu, wszyty zapinany na suwak ochraniacz na szelki, ważne w przypadku podróży samolotem + mały plecak. Poza tym nie wiem jak chcesz się poruszać po stanach, ale mnie wynajęty samochód był najlepszym rozwiązaniem. Przy takim środku transportu rodzaj plecaka nie jest już tak istotny. Powodzenia. Fajna wyprawa

[LINK]
[LINK]
[LINK]

Jeśli ma być duży to polecam

Przede wszystkim musisz wiedzieć ze nawet do największego plecaka nie zmieszczą ci się wszystkie rzeczy jakie nagromadzisz w ciągu dwóch miesięcy pracy. Ja rozważałbym wysłanie paczki do polski a na wycieczkę celował w coś około 60l ponieważ plecaki 80+ to są typowo transportowe wielkie wory, które są pakowne ale na wycieczkę bym sie z tym nie brał. Zresztą podstawowe pytanie to jak będziesz użytkował ten plecak czy tylko z autobusu do pokoju powiedzmy max 2h na plecach, bo jak całodzienny marsz to system nośny musi być wygodny, dobrze odprowadzający wilgoć bo to lato będzie. Kwestia też gdzie będziesz spał... śpiwór musisz mieć ale zastanów się czy potrzebny jest Ci namiot, zawsze to te 2kg mniej na plecach.
Moim zdaniem powinieneś odpuścić sobie wszystkie cmpusy, hi-tech itp. Ten z decatlonu jest o nie bo lepszy od każdego campusa.
Na szybo to może coś takiego:[LINK]

Ale masz jeszcze czas a często zdarzają się promocje np tu: [LINK]

Namiot nie będzie potrzebny bo będziemy korzystać z serwisów typu Couchsurfing i szukać noclegów po zwykłych domach. Najprawdopodobniej będziemy wypożyczać jakiś mały samochód typu Chevrolet Spark tylko muszę się bardziej zagłębić w ten temat. Fajnie by było gdyby ktoś opisał swoje wrażenia z wypożyczalniami samochodów i podał jakieś orientacyjne ceny - @Tai Chi może kilka słów od Ciebie bo widzę że korzystałeś z takich usług.
Ten decathlon wydaje się też fajną opcją z racji że tam pracuję na magazynie i mam zniżkę 20% na ich produkty więc jednak raczej tam się zaopatrzę skoro te campusy i hitechy są o du.. roztrzaść Poogarniam też te promocje, dzięki @Elessar

@bartec64 Ja byłem w stanach kilka lat temu, więc nie znam aktualnych ofert. Rezerwowałem przez internet, choć w tym roku jak musiałem wynająć (w Rumuni) drugi samochód to okazało się, że na miejscu jest taniej niż przez stronę. Trzeba poszukać. Na co zwrócić uwagę? Często wypożyczalnie wymagają katy kredytowej i bez niej nie wypożyczą samochodu (ściągają z niej kaucję). Do tego ceny często nie obejmują ubezpieczenia, które stanowi dosyć pokaźną kwotę (ja je zawsze biorę). Myślę, że na miejscu najlepiej ogarniesz temat co najbardziej się opłaca. Pewnie będą tam osoby które wnikały w temat wynajmu samochodów. Ja wynająłem samochód na kilka dni (NY -> Waszyngton -> Detroit) Z tego co pamiętam, życzyli sobie dosyć horrendalną kwotę za wynajem GPS (kilka $ za dzień). Kilka dni to no problem, ale na miesiąc to już wychodzi konkretna kwota. Zwrot samochodu w innym miejscu to podwyższenie kosztów. To tyle co mi przychodzi do głowy.

1. Karta kredytowa - bez tego ani rusz
2. Koszt wynajęcia pojazdu to kwota bazowa. Dolicz do tego ubezpieczenie ( różnego typu i podatek )
3. Czasami warto mieć międzynarodowe prawo jazdy ( niby trzeba posiadać, ale nikt też nie sprawdza )
4. Dokładnie zapoznaj się z limitem mil ( czy takowy jest, czy nie, bo jak przekroczysz to nie wypłacisz się do końca życia )
5. Dowiedz się też o kwestię paliwa. Niektóre wypożyczalnie dają full tank od początku i nie każą zwracać

Lepiej zarezerwować sobie furkę już w PL, albo jakoś wcześniej. Jest wiele stron www Ja polecam dollar.com

@bartec64 - Mozesz wybrac jedna z kilku firm ktore wynajmuja samochody - avis, enterprise, hertz, alamo, dollar - to te najbardziej popularne. Jezeli wynajmiesz z lotniska to dolicza Ci dodatkowe oplaty.
Duzo taniej jes wynajmowac i oddawac w tym samym miejscu (i w tym przypadku mile najczesciej sa nie-ograniczone). Jezeli pozyczasz w 1 miejscu a oddajesz w innym to dodatkowo naliczana jest oplata za kazda przejechana mile (bardzo wysokie koszta). Czesto wypozyczalnie oferuja znizki jezeli maja nadmiar jakis samochodow w konkretnym regionie i potrzebuja je przewiezc np. na poludnie, wtedy mozna dostac samochod prawie za darmo it tylko lac benzyne.
Ubezpieczenie jest drogie ale pewnie bedzie obowiazkowe dla zagranicznego turysty. Jezeli wybierasz sie w podroz z tubylcem to jego ubezpieczenie na prywatny samochod przechodzi w wiekszosci przypadkow przechodzi na wynajmowany samochod, w trakcie jak on ten samochod prowadzi.
Najbardziej sie oplaca brac najtansze opcje, i tak masz 50% szans ze dostaniesz "upgrade" za friko .. ja duzo jezdze po USA i darmowe upgrade dostaje bardzo czesto. Jezeli potrzebujesz wiekszy samochod, to i tak zacznij od malego a jak Ci za darmo nie dadza wiekszego to wtedy popros o wiekszy juz na miejscu.