Witam Wszystkich.
Doradźcie Szanowni Forumowicze w temacie instalacji LPG.
Mam szansę założyć sekwencyjną instalację "z górnej półki" za 1900 zł do Hondy Civic 1,4i 16V 1997r.
Jeżdżę dużo. Kalkulatory podpowiadają, że inwestycja zwróci mi się po 10-11 miesiącach przy przebiegu 1000 km miesięcznie. Jeżdżę Hondą zimą - latem wstawiam ją do garażu ale spokojnie 10.000-15.000 rocznie nabiję. Tyle teorii.
Jak to jest w praktyce ?. Czy znacie jakieś "przeciw" ?. Wiem, że auto będzie paliło więcej. Obecnie spala mi hania 7,5 litra. Głównie miasto. Samochód będzie długo jeszcze moją własnością .
Z góry dzięki za sugestie.
Forum > Tematy dowolne > Jak to jest z tym LPG ?
Wysłane 2013-04-03 09:05
Wysłane 2013-04-03 09:31 , Edytowane 2013-04-03 09:33
1) Przyzwoita cena instalacji.
2) Żonie koszt instalacji (Rover 200 1.4 Si 16V, więc silnik podobny chociaż już Rovera, sekwencja STAG4 2500zł), zwrócił się po 8-miu miesiącach - pokonuje jakieś 1500km miesięcznie, pracuje za miastem, więc połowa trasy wypada w korkach, a połowa już poza dużym natężeniem.
3) Skoro głównie miasto, to trzeba wziąć poprawkę, na większe zużycie benzyny w mieście - ten silnik poza gazem dostaje dotrysk benzyny, więc zwrot nakładów będzie dłuższy, ale myślę, że zamknie się w ciągu roku.
Moim zdaniem warto.
W pracy mam trzech Hondziarzy: dwóch ma Civica, trzeci Accorda, każdy zagazowany i każdy właściciel zadowolony mimo, że jeżdżą głównie po mieście.
Wysłane 2013-04-03 11:26
O tym darmowym tankowaniu pierwszy raz słyszę... może dlatego, że jeżdżę na jedyne słuszne paliwo
Patrząc wyłącznie pod względem ekonomicznym nadal się opłaca i to bardzo.
Wysłane 2013-04-03 14:06
@szmalik
Samochód będzie długo jeszcze moją własnością .Możesz zdefiniować długo? Ale jeśli masz na myśli długo to jeśli założysz gaz to na pewno nie. Pamiętaj, gaz zniszczy i zabije każde auto. Przelicz to sobie jeszcze raz. Jeśli jeździsz zimą a latem chowasz auto do garażu i robisz miesięcznie 1000 km to nie wiem jak dobijasz do 10 a nawet 15k

Poza tym że gaz zwróci Ci się po około roku to pojeździsz nim zadowolony jeszcze przez 2-3 lata zależnie czy robisz te 10 czy 15 k rocznie. Jeśli to jest twoje długo to ok możesz ryzykować. Potem gaz zrobi swoje. Uszczelka pod głowicą (będziesz dolewał oleju, a naprawa pochłonie swoje), częstsze wymiany świec itd. Poza tym tracisz bagażnik. Wybrać się nad może czy za granicę już nie tak fajnie i prosto. Miałem gaz w aucie które niby jest na liście tych które bezproblemowo współpracują z gazem. Wszystko było fajnie póki nie poszło 100k km. Później odwiedziłem najlepszych gaziarzy, polecanych na forach, Aso i wszyscy rozkładali ręce. pająk mówi o znajomych. Mam obecnie 2 z gazem. Jeden ma stara skode kombi więc miejsce ma w bagażniku w odróżnieniu id Ciebie i jeździ z nastawieniem że jak stanie to ją zostawi w polu. Drugi podobnie. 5 innych znajomych zrezygnowało po różnych przejściach i jeżdżą na benzynie/ropie.
@NetCop Ciekawe też pierwsze słyszę.
Wysłane 2013-04-03 14:28
@TonySoprano Póki co dopytuję. To jest samochód na "cioranie". Krótkie wypady do Katowic, do M1 i takie tam. Szkoda mi odpalać Tourana bo jest w dieslu. Zimą nie drżę, że mi ktoś przebuduje bryłę nadwozia. Latem Honda stoi w garażu bo nie ma klimy. Silnik na chwilę obecną jest igiełka. Trochę mi szkoda- dlatego pytam o konsekwencje. Zużycie silnika jest naprawdę tak drastyczne ?. Jak teraz założę instalacje LPG to za 5 lat zwróci mi się cały samochód. Kupiłem ją okazyjnie od siostry.
Wysłane 2013-04-03 14:30 , Edytowane 2013-04-03 14:32
To może wreszcie ktoś, kto na co dzień używa tego paliwa
Mam gaz rok i 3 m-ce. Sekwencja BRC. Zrobiłem na nim coś ok. 20 tys. Do tej pory nie miałem żadnych problemów z powodu posiadania gazu. Na benzynie wydech spawałem raz na rok. Po założeniu gazu wywaliłem katalizator i nie miałem problemów z wydechem. Świece i przewody zmieniłem ok. rok przed założeniem gazu i do tej pory nie ma problemów z prądem.
Przy obecnych cenach gazu przejechanie 100 km kosztuje mnie 19 zł, jest to jakieś 60% ceny jaką trzeba wydać jeżdżąc na benzynie.
Jeśli można jeździć taniej, to po co przepłacać?
Wysłane 2013-04-03 14:58
To moja będzie druga wypowiedź użytkownika:
Primera P11.
Stan licznika przed LPG: 57000 km
obecny stan licznika: 189 000 km
Auto jeździ na co dzień. wiosna/lato/jesień/zima. Po 130 000 km na gazie silnik nadal w stanie bdb+.
Żadnych problemów z rdzewiejącym wydechem.
O auto (a szczególnie to z gazem) trzeba po prostu dbać. Wyczyścić to i owo, przejrzeć filtry oleje i inne i będzie dobrze.
Szczerze polecam intalację LPG w tym autku.
Wysłane 2013-04-03 17:19
Wypowiedź szwagra użytkownika.
Vectra B 2.0 16v.
Gaz założony przy około 100 tys, teraz ponad 300 tys. na liczniku.
Instalacja założona i doglądana w jednym z najbardziej szanowanych zakładów we Wrocławiu.
Mimo częstych regularnych przeglądów i nie oszczędzaniu na eksploatacji dwa razy pękł kolektor dolotowy w wyniku cofki. Kilka razy lambda została stopiona, a w wiązka elektryczna jest w stanie wołającym o pomstę do nieba ze względu na zwiększoną temperaturę w komorze silnika.
Wysłane 2013-04-03 17:31 , Edytowane 2013-04-03 17:32
Peugeot 306 - 2 sztuki ponad 300 tysięcy na gazie, zero problemów. Opel astra 1.4 - ponad 200 tysięcy na gazie, bez problemów (poza ogólnymi problemami jakie sprawiają parchy w rodzaju Opla). Volvo 360 - ponad 400000 tysięcy na gazie, zero problemów.
A do Hondy gazu nie polecam, jeszcze z takimi weekendowymi przebiegami jak 10-20 tysięcy rocznie.
@Maveriq Ople to są takie parchy, że z gazem, czy bez tam się wszystko sypie.
Wysłane 2013-04-03 20:07 , Edytowane 2013-04-03 20:08
Ja jeżdżę od 6 lat na gazie. Przejechane trochę ponad 100k (na gazie) i jest cacy. Do tej pory wymieniłem już caluśki wydech od rury przedniej, przez katalizator, po tłumik końcowy. Na benzynie palił mi ok. 7l, na gdzie 10l. Laguna 1.8, '96.
A co do darmowego LPG to parę km. od domu mam stację która daje 20L LPG gratis przy badaniu
Wysłane 2013-04-04 00:08
@betonNie prawda. W przypadku jazdy na gazie niema problemu z usunięciem katalizatora. Gaz jest uznawany za paliwo ekologiczne i gdy etylina służy jedynie do uruchamiania silnika, usuwanie katalizatora jest akceptowane. Żadna stacja diagnostyczna nie będzie robiła problemów.
Wysłane 2013-04-04 00:09 , Edytowane 2013-04-04 00:14
@beton
Edit: Tym bardziej, że każde auto po usunięciu katalizatora, nawet całego wydechu i filtrów cząstek stałych nadal z dużym zapasem mieści się w normach czystości spalin :)
Przy zastosowaniu dokładnie takiej samej metody pomiaru mój 20-letni benzyniak zmieści się dokładnie w tej samej normie, co nowa super ekologiczna hybryda :)
Oczywiście jak wprowadzą podatek ekologiczny od samochodów, to zapłacę milion razy wyższy, niż ktoś, kto kupił nowe auto z salonu, które produkuje dokładnie takie same spaliny w identycznej albo większej ilości :)
Wysłane 2013-04-04 07:50
Lanos 1.5 na gazie przejechane niecałe 100tyś km
Astra II 1.6 na gazie przejechane ponad 100tyś km
W jednym i drugim samochodzie uszczelka pod głowicą była robiona. Układ wydechowy nie wydaje mi się aby zużywał się szybciej. W Lanosie niedawno wymienialiśmy komputer bo zaczął świrować. W Astrze zmieniałem reduktor bo był nieszczelny. Kable i świece zmieniałem tylko w Lanosie, w Astrze tylko świece a kable ma od nowości (rok `99). Odpukać, kłopotów z samochodami nie mamy.
Ja jestem zwolennikiem instalacji LPG.
Kto jest online: 0 użytkowników, 279 gości