Witam serdecznie wszystkich
Mam taki problem dość zawiłej treści otóż:
Moja narzeczona użytkuje samochód, który jest zarejestrowany na jej byłego męża (w dwodzie rejestracyjnym jest wpisany tylko on).
W w/w dowodzie skończyło się miejsce na pieczątki przeglądu technicznego i należy wyrobić nowy dowód rejestracyjny, dla nas nie ma problemu, jednak jest potrzeba jego zgoda i podpisane przez niego oświadczenie. Jednak on nie chce dać takiego oświadczenia (nie bo nie).
Tym sposobem nie mogę dostać nowego dowodu i w konsekwencji użytkować samochodu.
W związku z tym pytanie czy jeśli nie będzie nowego dowodu rej. to czy mam obowiązek posiadać ubezpieczenie OC skoro samochód nie jest użytkowany bo się nie da? (będzie stał na parkingu pod blokiem)
Czy istnieje jakiś sposób inny wydania dowodu rej bez oświadczenia?
(kwestia jest tego typu że można to załatwić na drodze sądowej przez podziały majątku i inne nie związane z tematem rzeczy)
PS; gość mieszka na stałe w Kanadzie nie da się z nim dogadać (próbowałem), robi na złość bo tak.
Forum > Tematy dowolne > Ubezpieczenie OC
Wysłane 2013-09-19 10:51
Wysłane 2013-09-19 11:31 , Edytowane 2013-09-19 11:33
@alii
No nietety, rejestracji może dokonać tylko właściciel lub z jego upoważnieniem... bez tego nic nie zdziałacie, więc autko będzie stało nieużywane. OC zaś jest obowiązkowe dla każdego zarejestrowanego pojazdu, nieważne czy nieużywany, niesprawny, etc. A skoro auto ma tylko jednego właściciela i jest nim ten typ, to w czym problem? - przecież to na nim spoczywa obowiązek ubezpieczenia, więc Wam nic nie grozi, bo wy użytkować go nie będziecie, a on narobi sobie problemów.
PS
Możesz jeszcze raz podjąć temat z gościem i delikatnie go poinformować, że jest to jego psim obowiązkiem ubezpieczyć auto, co wynika z przepisów, i albo da Wam upoważnienie, albo będzie ścigany przez prawo :)
Wysłane 2013-09-19 12:14
@Yesusik z ubezpieczaniem OC było do tej pory tak że myśmy je opłacali bo używaliśmy samochód wiec było i OC i AC wykupione, wiec nie było sprawy. Ale że gość tak robi to nie mam zamiaru płacić teraz OC jak nie mogę używać autka.
Wysłane 2013-09-19 12:52 , Edytowane 2013-09-19 12:56
@alii
No i temat (niestety) zamknięty... auto stoi, wy nie jeździcie, więc OC też nie opłacacie, a gostek będzie mieć problemy, na własne życzenie :)
Szkoda jedynie Was i autka, które będzie się marnować... bo "on ma widzi mi się".
PS
Pytałeś o inną możliwość rejestracji... owszem, gdy auto znajdzie nowego właściciela w wyniku sprzedaży, darowizny lub... spadku na rzecz uposażonych - nie żebym coś sugerował, ale... :D
Wysłane 2013-09-19 13:25
Szczerze nie wiem dlaczego tytuł sugeruje problem z OC, skoro dotyczy przeglądu.
Więc tak, jedziecie na przegląd. Jeśli nie ma miejsca na wbicie pieczątki, to dostajecie papierek i info od gościa, że należy udać się do wydz. komunikacji i wymienić dowód. Wy nie możecie tego zrobić, więc... tego nie robicie. Auto ma przegląd, papierek, nie ma pieczątki. Jeździć można. Może być problem przy kontroli. W najgorszym wypadku może zostać zabrany dowód. Zwykle tak się nie dzieje i Panowie Policjanci pouczają, że należy jak najszybciej dowód wymienić.
ps. jeśli na przeglądzie ktoś będzie robił problem z wydaniem papierka bez miejsca w dowodzie, to należy jechać do innej stacji kontroli
Auto musi być cały czas ubezpieczone. Proponuję poinformować szanownego właściciela, że jeśli nie napisze upoważnienia do wyrobienia nowego dowodu rejestracyjnego, to przestaniecie opłacać OC, po czym poinformujecie o tym fakcie odpowiednie służby. Po co ma mieć problem gdy wróci do kraju?
Wysłane 2013-09-19 13:38 , Edytowane 2013-09-19 13:44
@Yesusik istnieje możliwość przejęcia samochodu przez narzeczoną gdyż samochód był kupiony w trakcie małżeństwa i jest majątkiem wspólnym ( a że owszem rozwód jest ale bez podziału majątku to będziemy się domagać właśnie samochodu gdyż to narzeczona w całości go spłaciła po tym jak gość pojechał i już nie wrócił), ale do tego jeszcze dojdziemy, bo niestety wiąże się to z wydatkami. Ale teraz mam na głowie remont generalny i jestem goły i wesoły.
@maq co do tematu to mnie najbardziej interesowała kwestia kto ma płacić i czy musi za OC a sprawa dowodu jest mi znana, pytałem bo może ktoś miła podobne problemy
Wysłane 2013-09-19 13:56
@alii Płacić ma właściciel oczywiście. Chyba, że komuś innemu zależy na jeździe tym autem.
Ja zaparkowałbym je w jakimś rowie bądź innym nietypowym miejscu i zwyczajnie olał.
Wysłane 2013-09-19 14:27
@maq
Ale jak babka spłaciła to pewnie chciałaby korzystać a nie porzucić/zniszczyć to za co zapłaciła.
@mysiauek
A mandatu nie płaci czasem kierowca? Ew. póxniej jeśli właściciel nie zapłaci OC to po przejęciu pojazdu komornik i tak go nie zajmie? Bo szkoda trochę...
Wysłane 2013-09-19 14:39
Mandat płaci kierowca, a właściciel dostanie karę swoją drogą.
Sprawa wygląda jakby obecny właściciel samochodu chciał wymusić jego zwrot na swoją korzyść.
Wysłane 2013-09-19 18:07 , Edytowane 2013-09-19 18:07
@Maveriq no byłeś blisko obecny właściciel wymyślił sobie że on owszem da nam takie oświadczenie jeśli partnerka uzna że nie zalega jej z alimentami za 5 lat wstecz... wysokość alimentów 6 krotnie przekracza obecną wartość samochodu (innymi słowy chyba go Bóg opuścił).
Wysłane 2013-09-19 18:34
@alii Tym bardziej postawiłbym go na jakimś mega płatnym miejscu
Wysłane 2013-09-19 18:49
@1084 niestety nie pod blokiem na ulicy
Wysłane 2013-09-19 19:09
Więc tak, jedziecie na przegląd. Jeśli nie ma miejsca na wbicie pieczątki, to dostajecie papierek i info od gościa, że należy udać się do wydz. komunikacji i wymienić dowód. Wy nie możecie tego zrobić, więc... tego nie robicie. Auto ma przegląd, papierek, nie ma pieczątki. Jeździć można. Może być problem przy kontroli. W najgorszym wypadku może zostać zabrany dowód. Zwykle tak się nie dzieje i Panowie Policjanci pouczają, że należy jak najszybciej dowód wymienić.
Dopiero co robiłem przegląd z pełnym dowodem i dostałem taki papierek. Gość od przeglądu powiedział wprost, że większość ludzi to olewa i cały rok jeździ z papierkiem. W teorii jest miesiąc na wyrobienie dowodu w takiej chwili. Czyli generalnie można jeździć, tylko zamiast dowodu rejestracyjnego będzie papierek z drukarki. A ubezpieczyciel chyba (?) nie pyta o nr dowodu przy przedłużaniu polisy, więc nie będzie i z nim problemu.
Wysłane 2013-09-19 21:00
@1084 właścicielem jest były mąż narzeczonej samochód był kupiony w salonie na kredyt podczas trwania małżeństwa i jest to majątek wspólny.
Wysłane 2013-09-20 00:01 , Edytowane 2013-09-20 00:20
Zamykam chyba temat. Widziałem niedawno program, gdzie sam komendant drogówki wypowiadał się na ten temat. NIE MA w Polsce obowiązku wymiany dowody rejestracyjnego o ile, nie uległy zmianie ważne dane. Odczytał nawet ustawę i najlepiej byłoby odszukać ją i oprzeć się na niej. Robisz przegląd, diagnosta wydaje zaświadczenie na papierku i jazda na przód. Ustawa mówiła wyraźnie, że pojazd ma mieś WAŻNY przegląd techniczny poświadczony wpisem w dowód lub zaświadczeniem od diagnosty. Mówił też, że wielu policjantów po prostu nie zna tych przepisów i na wszelki wypadek, przy takiej kontroli czepiają się. Widziałem wiele samochodów, które nie są zabytkami ale jeżdżą jeszcze na starych tablicach. Nie wierzę aby ich właściciele mieli jeszcze miejsce w dowodzie na przeglądy.
[LINK]
No jak zwykle w Polsce bajzel prawny, jedni chcą zarobić w urzędach inni chcą poczuć się ważniejsi w radiowozach. Niedługo wprowadzą miejsca w dowodach na OC i jeszcze szybciej będą kończyły się, nie wystarczy osobny papierek od Ubezpieczyciela, że OC -JEST ważne.
Wysłane 2013-09-20 10:17
@alii Nie wiem jak dokładnie to wygląda ale ja chyba bym zrobił tak jak pisze maq tzn zaparkował auto na płatnym drogim parkingu i niech właściciel się martwi.
No chyba że twoja narzeczona już ubiega się o podział majątku i ma szanse że auto w niedługim czasie stanie się jej własnością? Jeśli macie lepszą sytuację, w sensie że np. wystarczy wam twoje (jedno) auto (jeśli też masz). To bym tamto olał. Tzn jeszcze kwestia auta. Skoro skończyły się miejsca na pieczątki to auto ma 10 lat. Jeśli to jakieś Seicento albo corsa 1,2 to bym się nie zastanawiał i zrobił na złość byłemu mężowi twojej narzeczonej parkując je na drogim parkingu. Natomiast jeśli to jakiś merc S klasa Porsche czy inne warte więcej auto to rzeczywiście ubiegałbym się o jego przejęcie w skutek podziału majątku.
Prawo może i nie nakazuje wymiany dowodu ale nie mówi o tym że zaświadczenie od diagnosty stanowi dokument uprawniający do poruszania się pojazdem (tzn chyba tylko przez miesiąc) Także w zależności na jakiego policjanta traficie może albo dowód zatrzymać albo i nie. W każdym razie punkty idą na konto kierowcy. No i kwestia ubezpieczenia. To właściciel powinien je opłacić. A dwa jeśli dojdzie do stłuczki to i tak jeśli macie AC to wypłacone zostanie właścicielowi.
Kto jest online: 0 użytkowników, 195 gości