jestem pod wrażeniem nie tyle filmu, ile publiczności. Pełna sala. Kolejki do wszystkich sal, na wszystkie seanse. Cisza przed. Cisza w trakcie. Cisza po. Mam wrażenie jakbyśmy wszyscy na sali dzięki Kuklińskiemu, uczestniczyli w czymś ważnym, prawdziwym.
Co sadzicie o filmie? jak dla mnie - warto było.
Forum > Tematy dowolne > Jack Strong
Wysłane 2014-02-15 20:20
Wysłane 2014-02-15 21:45
Ja po filmie o Wałęsie i pijakach szybko nie pójdę na "polski" film. Albo się starzeję albo mądrzeję, ale to straszny kał był. Sam nie wiem co gorsze, chyba to o pijakach. Zresztą sam piszesz, że nie tyle film, co publiczność była dobra, więc passa trwa.
W kalendarzu mam zapisane, żeby iść na Lego Przygodę za tydzień.....
Wysłane 2014-02-16 08:29 , Edytowane 2014-02-16 08:30
@cichy Faktycznie odrealniona. Nie znam nikogo, kto ot tak został zabrany na leczenie. A potem kolejny raz, i kolejny, i kolejny. Na co dzień widzę alkoholików, którzy nigdy nie trafią na leczenie. W sprawie jednego błagałem wręcz policję i lekarzy z karetki żeby go zabrali. Niestety, jak sam nie chce to nic nie zrobią. Jakby się połamał, potłukł do krwi, to wtedy wezmą, odwszawią, umyją, dadzą kilka kroplówek i po tygodniu wypuszczą.
Wysłane 2014-02-16 10:51
@maq idź na Jacka Stronga. Inna tematyka, inna konwencja, dramaturgia wydarzeń zatyka chwilami, smaczki epoki. Inna bajka. Ciekawy jestem opinii tych co byli. Sam zachęcam również tych dla których Kukliński jest zdrajcą, mimo że twórcy filmu zdecydowanie uważają pułkownika za bohatera. Losy świata, (a Europy na pewno), przez chwilę zależały od naszego człowieka.
PS @maq napisz mi Twój nowy numer telefonu.
Wysłane 2014-02-16 13:26
Ja zamierzam się na to wybrać do kina. Tak jak piszesz, smaczki epoki, tematyka. Zdecydowanie to mój krąg zainteresowań
Wysłane 2014-02-16 15:23
@pi_nio
historia jest trochę zbyt świeża do obiektywnych ocen historycznych, nakłada się na nią presja biezącego konfliktu politycznego.
Jeśli pytasz mnie o zdanie to z całej mojej wiedzy uważam Ryszarda Kuklińskiego za wybitną osobę, która dokonała waznego i dramatycznego wyboru.
W życiu prywatnym niestety pan pułkownik nie był tak wyjątkową osoba jak pokazuje to film (jako dobry mąż i ojciec) i to jest jedyny cień na jego historii.
Wysłane 2014-02-16 19:47 , Edytowane 2014-02-16 19:47
Byłem w walentynki - żona wybrała ;) Także spotkałem się z pełną salą a sam film rewelacyjny - dawno nie oglądałem tak dobrego, polskiego filmu. Polecam!
Co do samej historii to krążą różne wersję, włącznie z taką, że Kukliński był podwójnym agentem... Mam nadzieję, że jednak prawdziwa przedstawia film i przy tym pozostańmy
Wysłane 2014-02-16 20:05
@straszny
Gdyby kukliński * dokonał swojego "ważnego i dramatycznego wyboru" z przyczyn patriotycznych i z poczucia obowiązku za ojczyznę, byłby bohaterem. Brał jednak za swoje czyny realną kasę w dolarach i stać go było na życie ponad stan kadry oficerskiej. Odsyłam do wywiadu z gen. Franciszkiem Puchałą. Dodatkowo większość jego materiałów dotyczyła jednostek na terenie polski i to nasz kraj ucierpiałby w razie ich wykorzystania. Opcje są dwie. Albo był agentem sowieckim i prowadził z amerykanami grę albo agentem cia i złamał przysięgę wojskową. W każdej opcji kryształowy nie był. Jestem rocznik 46 i "tamte" czasy to moje własne życie.
*) celowo z małej
Wysłane 2014-02-16 23:01
Moim zdaniem Smarzowskiemu bardzo dobrze wyszło "Pod mocnym aniołem", absolutnie nie spodziewałem się takiego filmu po trailerach, które można było zobaczyć w kinie. Pokazał prawdę o nas, co tu dużo kryć, ani jej za mocno nie pokolorował.
Na jacka wybieram się na pewno, dla mnie Kukliński nikogo nie zdradził, zresztą zdradzać można władzę, naród itp, a nie czerwonego najeźdźcę, który ma w d... nasz mały kraj ;)
Wysłane 2014-02-17 07:17 , Edytowane 2014-02-17 07:40
@janofierski
Brał jednak za swoje czyny realną kasę w dolarachhmm... to co napisałeś prawdopobnie jest nieprawdą, nie brał pieniędzy i to co robił robił z największym narażeniem życia.
Takie przypisywanie nieprawdy to oczernianie postaci, w Polsce popularne wśród apogeletów PRLu. Do wypowiedzi komunistycznych generałów jak Puchała czy Kiszczak, którzy do końca trwali przy sowietach, nie mam za grosz zaufania. Prywatnie dla mnie, to czerwone mendy, które miały szczęście że Okrągły Stół nie zrobił im krzywdy.
Pierwotny plan Kuklińskiego to była rebelia w Wojsku Polskim i wybuch antysowieckiego powstania, Amerykanie po długich rozmowach odwlekli pułkownika od tego pomysłu, jako skazanego na ogromne ryzyko powtórki powstania węgierskiego.
złamał przysięgę wojskowąprzysięga wojskowa nie jest celem samym w sobie, całe Wojsko Polskie za PRLu złamało przysięgę trzy razy biorąc udział w działaniach militarnych przeciwko nieuzbrojonym Polakom-cywilom na początku lat 70tych i w stanie wojennym, i raz przeciwko nieuzbrojonym cywilom Czechom. Jako człowiek prawy Kukliński nie miał żadnych zobowiązań wobec takiego ustroju i takiej organizacji.
pi_nio zapytał o ocenę historyka, jako osoba po historii i politologii wyraziłem swoje zdanie ;)
@Loos
dokładnie, jak można zdradzić sowieckich bolszewików, którzy mordując mnóstwo ludzi zagarnęli nasz kraj? Tak patrząc na Kuklińskiego to i cała Armia Krajowa była zdrajcami bo Anglicy wysyłali naszym broń i kasę na walkę z Niemcami. Tak samo jak powstańcy prawie każdego powstania w Polsce, wspierani kasą i bronią z zewnątrz.
Wysłane 2014-02-17 14:21
@straszny
i to co robił robił z największym narażeniem życia
Każdy szpieg liczy się z narażeniem życia więc nie ma tutaj jakiegoś wyjątku.
Takie przypisywanie nieprawdy to oczernianie postaci, w Polsce popularne wśród apogeletów PRLu
Obecnie za to modne jest wybielanie postaci które są wygodne dla obecnej władzy. Historia kołem się toczy.
Pierwotny plan Kuklińskiego to była rebelia w Wojsku Polskim
Przyznam się że po przeczytaniu tego wybuchnąłem śmiechem. Rebelia w wojsku w wykonaniu jednego oficera? Pisze Pan o wykształceniu historycznym i uważa za realne takie wydarzenie?
Proszę spytać dowolnego prawnika czy przysięga wojskowa składana w prlu była ważna.
@spider_co Zakłada Pan że Wojsko Polskie było okupantem Polski? Czy może ja czegoś nie wiem i K. służył w armii radzieckiej? Ja będąc w wojsku w latach 71-73 nie czułem się okupantem. Nikt też nie wyrażał się tak o żołnierzach. Pamiętam raczej wyrazy sympatii. No ale co taki stary pryk jak ja może wiedzieć. Pewnie już mnie alzheimer zjada.
Za kilkanaście lat następne pokolenia ocenią obecne czasy i też napiszą o niektórych ciężkie słowa. Historię piszą zwycięscy a nie pokonani
Wysłane 2014-02-17 14:35
@janofierski LWP czy się to komuś podoba, czy nie, była tylko marionetką, w rękach sowieckiego okupanta.
Przecież nawet tacy apologeci tamtego systemu, jak Jaruzelski czy Kiszczak, wprost to przyznają.
Wysłane 2014-02-17 14:44 , Edytowane 2014-02-17 14:58
@janofierski
Pisze Pan o wykształceniu historycznym i uważa za realne takie wydarzenie?zgodnie z netykietą na forum jest zwyczaj zwracania się do siebie per "Ty", najprościej przez nick lub bezosobowo, i prosiłbym o zachowanie takiej konwencji.

Proszę spytać dowolnego prawnika czy przysięga wojskowa składana w prlu była ważna.po co mam pytać? Dla mnie moralnie przysięga wobec sowieckich marionetek, które wprowadzając okupację Polski nazywaną PRL, zabiły (lub wysłały na Sybir) setki tysięcy patriotów ma zerowe znaczenie.
LWP było mniej wojskiem polskim niż carska armia polska z okresu Królestwa Kongresowego.
Ja będąc w wojsku w latach 71-73 nie czułem się okupantem.
w czasie Twojej służby ludowe wojsko polskie strzelało do bezbronnych cywilów-robotników na wybrzeżu, niesprowokowane i nie atakowane. Strzelało do obywateli, których przysięgali bronić. Chwilę wcześniej (4 lata) to samo wojsko strzelało do tak samo bezbronnych obywateli czeskich. Rosjanie, Polacy, Niemcy i Bułgarzy z komunistycznych wojsk, interweniując zabili ok 100 osób i ranili cięzko 1000 cywilów, pokojowo demonstrujących prawo do niepodległości Czechosłowacji.
Wysłane 2014-02-17 14:57
@spider_co
Czyli ewoluujemy w kierunku marionetki. Bo jak rozumiem okupacja to zbrojne zajęcie terytorium i wprowadzenie tam swojej władzy. Mam rozumieć że w każdej gminie zasiadał ruski sołdat i wydawał polecenia. Dodatkowo było też kilka obozów zagłady. O wywózce na roboty przymusowe nie wspomnę.
Bez urazy ale to żarty.
Ciekawe jest natomiast jak wybiórczo traktuje się wypowiedzi
apogeletów PRLu
Jak chwalą poprzedni system to są wstrętnymi komuchami. Jak ganią to cennymi źródłami informacji. Naprawdę zabawne rozdwojenie jaźni.
Kto jest online: 0 użytkowników, 255 gości