Cóż, chyba dłużej nie można udawać, że nie ma tematu.
http://natemat.pl/108169,spokojnie-to-tylko-kalifat-przewodnik-po-isla...

czyżby "demokracja zachodu" ukręciła na siebie bat?

nikt nie udaje. Czym oni różnią się od np. talibów, którzy dali radę przejąć władzę w całym Afganistanie ?

strasznie przykro patrzy się jak grupa ledwo parunastu tysięcy fanatykow terorryzuje milionowe miasta, morduje ludzi, i wprowadza jakieś koszmarne zwyczaje (to zakopywanie żywcem jazydów jest chyba najbardziej przerażające)

straszne rzeczy. Działy się na ziemi i niestety ciągle jeszcze dzieją. USA trafiło na sytuację kiedy demokracja w postaci debila Malikiego obróciła się przeciwko nim. 8 lat jego rządów w Iraku to jakaś katastrofa. A druga sprawa, abstrahując jak dużo złego Maliki zrobił w Iraku, to że tam już w tej chwili powinny operować na teatrze działań lotne komanda rangersów. Tak zrobiłby Kennedy.

Cóż...taką mają cywilizację, kulturę i nie można ich ot tak "ucywilizować" czy "nawrócić" w 10 czy 20 lat. Uważam że dopóki nie stanowią zagrożenia dla reszty świata nie ma co z nimi walczyć bo "są u siebie" i mają poparcie - większe lub mniejsze. Można pomagać prześladowanym mniejszościom, ale skoro te nie chcą się ruszyć z tamtych terenów to co poradzić.
Oni mająswoje zasady, my mamy swoje i trzeba to rozgraniczyć - najprościej zasiekami pod napięciem.

@djluke

Uważam że dopóki nie stanowią zagrożenia dla reszty świata nie ma co z nimi walczyć bo "są u siebie" i mają poparcie - większe lub mniejsze.

Ale o jakim poparciu mówisz? Kogo? 
Albo zgadzasz się na ich rządy i przyjmujesz nowe ultrarygorystyczne prawo, albo śmierć w trybie natychmiastowym. 

Niestety w niektórych krajach nie może panować inny ustrój niż dyktatura. Zachód zaczął je obalać i zaczęły się problemy.
Myślę za chwile powtórka z Rwandy będzie bardzo prawdopodobna.

@Netman
Tych co przeżyją jest jak Vasili napisał - jak jakieś państwo nie potrafi się obronić przed samym sobąto potrzebny jest tam zamordyzm, bo jak niektórzy poczują choć skrawek wolności to jak widać głupieją.

W sprawie Egiptu Iraku... w ogóle całej Arabskiej Wiosny, dała o sobie znać indolencja polityki zagranicznej USA. (Nawiasem mówiąc polityka Unii Europejskiej jest jeszcze gorsza. Nie tylko ograniczona czasowym horyzontem kolejnych wyborów, to jeszcze wobec wielu podmiotów, rozmywa się tam odpowiedzialność). Polityka zagraniczna powinna być bardziej dalekosiężna niż interesy kolejnych ekip przy władzy, bo inaczej jest nieskuteczna. Zderzenie konsekwentnej i doraźnej polityki zagranicznej widać na przykładzie reakcji na agresję Rosji, na Ukrainę. Państwo Islamskie (kalifat), utworzyły tak na prawdę same kraje zachodnie. Domyślam się że nie miały takiego zamiaru, ale dać małpie brzytwę, a fanatykowi wolność...Ciekawe czy ktoś za zagrożonych eksterminacją szyitów, jazydów, chrześcijan, oraz Kurdów i inne zagrożone nacje weźmie odpowiedzialność. Oni na terenie kalifatu też są u siebie, a za chwilę ich nie będzie. Nie będzie w ogóle. Jazydów i chrześcijan jest już o 10 razy mniej niż było. Za chwilę "zostanie rozwiązana" kwestia kurdyjska...
link  link link

a tam przesadzacie. nic się nie stanie. wychowywanie ludzi w przeświadczeniu o tym, że są lepsi od innych, a reszta to zwierzęta, które można mordować w świetle prawa wcale nie przyczynia się do wzrostu zagrożenia dla ludzkości. wiara nie ma tu nic do tego. LOL

nie żyjemy w kraju okupowanym z teroryzującym nas reżimem, uprzedziłem co najmniej trzy razy że takie antypolskie posty nie mają tutaj miejsca. Żegnam. S.

Wspominałem o tym już w wątku ukraińskim.
Tak to jest, gdy się nie ma planu, co zrobić po interwencji w domu, w którym panuje przemoc. Zostawia się mieszkańców samym sobie i zamiast zakończyć patologię, to tylko się ją jeszcze bardziej podsyca.

U$manom prawdopodobnie wydawało się, że uda się niskim kosztem powiększyć swoją strefę wpływów, ale przejechali się na tym tak samo, jak na Wietnamie, czy jak sowieci na Afganistanie.
Po prostu: nie da się komuś narzucić swojego sposobu myślenia siłą.

Chyba, że to całkiem celowa robota - kompletna destabilizacja regionu, żeby był jak najsłabszy. Z ofiarami wśród cywili i tak nikt się nie liczy, co pokazano już wielokrotnie, kiedy przymykano oczy na ludobójstwo.

nie da się komuś narzucić swojego sposobu myślenia siłą.

jak się nie da jak właśnie teraz narzuca się nam ciekawy sposób myślenia: "tolerujmy ludzi, którzy nie tolerują nas". jak dotąd to całkiem nieźle to wychodzi ;] zobaczymy ile czasu potrzeba do zrobienia z UE kolejnego kalifatu? :D

@pi_nio
Ale przecież nie siłą nam to narzucają...jeszcze...

@pi_nio
uważam że mylisz się pinio - na świecie jest w tej chwili juz ponad 1.4 miliarda muzułmanów, z nich agresywne są pojedyńcze promile ludzi, tyle że potrafią się dobrze organizować i znaleść upust dla swoich popierdzielonych ambicji w miejscach zawieruchy wojennej, gdzie przeciwnicy mają bardzo niskie morale. Przecież całe ISIS to parenaście tysięcy bojowników ledwo... 

Tak to jest, gdy się nie ma planu, co zrobić po interwencji w domu, w którym panuje przemoc. Zostawia się mieszkańców samym sobie i zamiast zakończyć patologię, to tylko się ją jeszcze bardziej podsyca.

w sumie najbardziej to się zgodzę z pająkiem - USA zachowało się bardzo dwuznacznie. Obalili dyktatora, po czym budowaną przez siebie demokrację puścili luzem... nim ta wzmocniła sie na tyle żeby ucywilizować i wyciszyć stare plemienne nienawiści między szyitami, sunnitami, chrześcijanami i jazydami. Oddanie władzy w Iraku osobie takiej jak Maliki było katastrofalnym błędem. nawet jeśli wygrała ona wybory demokratyczne.


Jest to wielka osobista klęska polityki Obamy, który chciał zjeść ciastko i je jednak dalej mieć.

 kompletna destabilizacja regionu, żeby był jak najsłabszy

e nie.... USA nie było stać na trwałą okupację Iraku, zadłużyli potężnie gospodarkę przez te lata utrzymywania w nim dużej armii polowej. A w tym wypadku musieliby takie armie utrzymywać w Iraku, Syrii i ogromnym Iranie.... kompletnie niemożliwe do uciągnięcia.

@kotin
o Kurdów się nie martw ;) nie dali im rady Irakijczycy, Irańczycy, Turcy... nie wierze że da radę IS. W tej chwili USA i EU otworzyły mosty powietrzne z nowoczesnym zaopatrzeniem militarnym dla Kurdów.... najłgupiej wyszło z tą rozpadającą się bez walki armią iracką... ISIS przejęło setki samochodów i transporterów amerykańskich w regionie Mosulu i ma teraz sporą chwilową przewagę techniczną nad Kurdami, póki im się te wszystkie Hummery, Humvee, i cała reszta sprzętu nie popsuje albo nie zostanie zniszczona (co będzie dość kuriozalne bo Amerykanie bedą musieli niszczyć własny sprzęt).....

IMO : w najbliższym czasie zobaczymy coś nieprawdopodobnego czyli sojusz USA i Rosji przeciw Islamowi. Dlaczego ? Bo tylko w takim układzie to się może udać.

@cichy
Nie zobaczymy. Albo coś co zobaczymy będzie bardzo dalekie od rzeczywistości...

A ja myślę że to jest prawdopodobne. USA Rosja i Izrael uderzą w Islam z całą mocą a jest to moc nie do powstrzymania. Już teraz wywiad USA współpracuje z rządem syryjskim, który jest wspierany przez Rosję. Największym problemem są interesy chińskie na tych terenach.

No dobra zakładając że USA jakoś poradzi sobie z muzułmanami poprzez ich fizyczną eliminacja, ale co mamy my zrobimy z tymi muzułmanami w Europie? Zakończenie konfliktu na dalekim wschodzie nie rozwiązuje problemu z muzułmanami. Według danych rdzeni brytyjczycy za paręnaście lat będą mniejszością podobnie będzie z niemcami, a wtedy nic już ich nie powstrzyma przed tym co teraz u nich się dzieje. Nie ciekawie się z nimi szykuje, nie łatwo będzie wygrać z ich fanatyzmem który coraz bardziej przybiera na sile.

Historia wielokrotnie dowodziła, że z partyzantką nikt nie wygrał. Szczerze wątpię w całkowitą eliminację terrorystów. Nawet jeżeli stworzą regularną armię i dojdzie do starć na szerszą skalę to po nieuniknionej przegranej, niedobitki znowu się schowają do swoich jam i będą się odbudowywać :( .

@Vasili

 Według danych rdzeni brytyjczycy za paręnaście lat będą mniejszością podobnie będzie z niemcami, a wtedy nic już ich nie powstrzyma przed tym co teraz u nich się dzieje. Nie ciekawie się z nimi szykuje, nie łatwo będzie wygrać z ich fanatyzmem który coraz bardziej przybiera na sile.

nie wiem gdzier te "dane" przeczytałeś, są wierutnymi bajkami... zauważyłem że Polska, jako kraj gdzie praktycznie nie ma muzułmanów ale każdy czuje się od nich ekspertem, jest wręcz mistrzem świata w ilości nieprawdziwych i potwornie wyolbrzymionych danych, populacja muzułmanów na dzisiaj z projekcją na najbliższe dziesięciolecia, przy zachowaniu dzietności (której nie zachowują, bo stając się bogatsi spadają z dzietnością do poziomu rdzennych Europejczyków):
religia muzułmańska w Europie

Historia wielokrotnie dowodziła, że z partyzantką nikt nie wygrał. Szczerze wątpię w całkowitą eliminację terrorystów. Nawet jeżeli stworzą regularną armię i dojdzie do starć na szerszą skalę to po nieuniknionej przegranej, niedobitki znowu się schowają do swoich jam i będą się odbudowywać :( .

z tym się całkowicie zgadzam, jak widac nawet drony nie pomagają....  terroryzm zaniknie sam z siebie wieloletnimi metodycznymi działaniami i poprawianiem stanu majętności lokalnej ludności. Bogaci, syci i bezpieczni ludzie żyją normalnie. Zaszczuci, głodni, biedni, słuchający cały czas propagandy fanatyków-kapłanów żyją jako terroryści. 

w ten sposób, wieloletnimi reformami kraju a nie tylko wojną, udało się zmniejszyć ogromne zjawisko partyzantki komunistycznej w Ameryce Południowej czy muzułmańskiej na Filipinach i Malezji. 

Poza tym to co napisał cichy to abstrakcja osoby niezorientowanej w tematyce regionu. W tej chwili dziennie ląduje na terenie Kurdów dziesiątki ton nowoczesnego uzbrojenia z USA i Wielkiej Brytanii - Kurdowie prawie wszyscy są muzułmanami, sunnickiego wyznania (takiego samego jak ISIS), mały odłam Kurdów jest jeszcze jazydami. I to na nich postawiono w zatrzymaniu ISIS. bo szyici z południa Iraku mają niskie morale i nie potrafią zaprzestać wewnętrznych waśni międzyplemiennych, rozpoczętych przez najgorszego przywódcę jakiego chyba Irak miał - Nuri Al-Maliki-ego.

@straszny: problem w tym, że ideologia wiecznego pokoju nie jest tym co my uważamy za religię więc nie ma jak tego ocenić. problem w tym, że ta ich agresja jest podstawą istnienia Islamu co jest dla nas niebezpieczne. po prostu dmucham na rozgrzane ;)