chyba dobry temat na niusa: [LINK]
żeby to szlag trafił! :(

Nie wyobrażam sobie w tym momencie korzystania z internetu bez AdBlocka. Raz wyłączyłem go na 10 minut i po chwili miałem 20 różnych okienek z tym jak powiększyć pewne partie ciała i jak schudnąć. Nawet jeśli zlikwidują go, powstanie nowy program innych twórców. Google wspomniał, że ma zamiar ograniczyć reklamy w internecie, ale to pewnie bujda.

ograniczenie reklam będzie się i tak wiązało z poniesieniem przez nas kosztów więc to i tak pomysł kiepski. w przypadku ograniczenia lub likwidacji adblocka i zwiększeniu liczby reklam serio przestanę korzystać z WWW prywatnie. ludziom odpieprza coraz gorzej. :/ pieprzone, pazerne małpy... gdzie ta asteroida? czemu one muszą omijać naszą planetę z daleka? :/ przykre...

Ograniczanie reklam przez Google nie ma przecież wiele do rzeczy. Ichnie są akurat w miarę dyskretne i znośne. Problem jest ze wszelkimi banerami i popupami, co gorsza czasami animowanymi, albo z dźwiękiem. Google nie ma nic do tego.

Największy problem jest ze śmieciami, z całym tym shitware - gdy trzeba coś pobrać to interesujący  nas przycisk Download to ten najmniejszy, najmniej rzucający się w oczy z kilku na stronie. Niby spoko bo daje mi to jakiś tam chleb...ale kurcze wolałbym jednak by ludzie (znajomi i nie) przestali być robieni w ch... w imię czyichś  chorych interesów.
Serio nie da się tego podciągnąć pod jakiś paragraf? Nie wiem...wyłudzanie danych? Celowe wprowadzanie konsumenta/czytelnika w błąd celem uzyskania korzyści majątkowej? Skoro oni chcą walczyć w ten sposób to pokazać im gdzie ich miejsce w szeregu!

@zlotnik Z tym, że instalowanie "dodatków" odbywa się przez zwyczajne lenistwo użytkowników, którym nie chce się w trakcie instalacji czytać co się pojawia na ekranie i nie odznaczają niepotrzebnych opcji instalacyjnych.

Z reklamami jest zupełnie inaczej - jeżeli uda im się zablokować AdB, to przeglądanie internetu będzie jeszcze większą męczarnią, niż już jest, przez wszechobecny flashplayerowy syf, bijący z niewyskakujących reklam.

spider_co czasami są takie że nawet nie jesteśmy informowani ze będzie coś instalowane nie raz się z takimi  spotkałem 

reklamy, dodatki, tulbary, aski, babylony, sersz protektory, delty jakieś chore.. dżungla syfu, kiły i mogiły. wszystko dla kasy. proponuję zlikwidować kase. :)

@spider_co
Zgadza się, ale to wszystko jest po angielsku oraz może wprowadzać w błąd. Np. ściągasz jakiś soft, odpalasz  i musisz zaakceptować licencję - no to akceptujesz a jakże...ale potem następną...i następną...i następną...bo przecież wiesz że kliknięcie w Decline kończyło zawsze instalację, tak? A w ostatnim kroku okazuje  się że to downloader i (najprawdopodobniej) ściągnie nam dopiero docelowy soft. Ale co w systemie to nasze.

Albo miałem taki przypadek - sprytnie skonstruowany deinstalator, który przy usuwaniu pytał czy usuwając jeden syf nie chcesz czasem zainstalować innego. No i znowu każdy kliknie Tak bo przecież pyta "Are you sure [...] uninstall [...] Tak / Nie".

@pi_nio
Ja bym profilaktycznie zlikwidował internet w końcu internet to diabeł i siedlisko pornografii i w  ogóle Sodoma i Gomora

@djluke: no, ale to jest właśnie fajne. :)

no to się dogadali: [LINK] :D
a teraz pytanie czy ludzie od adblocka będą też brać kasę za wersję płatną, która będzie pomijać białą listę? :D czy może ktoś inny napisze coś ciekawszego/innego/lepszego?

Spoko, rynek nie znosi próżni (czy jakoś tak) - dlatego póki co nie da się handlować w kosmosie

Jeśli nie ten zestaw filtrów to inny, jeśli nie to rozszerzenie to inne, jeśli nie ta metoda/program to inne.

Poza tym, przynajmniej według tego co napisane w artykule, zakaz blokowania dotyczy jedynie stron gigantów (microsoft.*,  google.*, oraz np. Youtube gdzie leci gruba kasa z afilacji) oraz stron wyszukiwarek (Google i Bing), więc wszędzie indziej reklam nadal nie będzie.

gdzie ta asteroida? czemu one muszą omijać naszą planetę z daleka?