Witam,
A więc chciałbym kupić dom już istniejący, gotowy na do zamieszkania na kredyt hipoteczny. Poradźcie proszę na co zwracać uwagę, jakie banki wybierać, tak żeby się nie wpakować.
Ogólnie to podzielcie się swoją wiedzą na ten temat.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam
Forum > Tematy dowolne > Kredyt hipoteczny - zakup domu
Wysłane 2017-11-20 13:46
Wysłane 2017-11-20 14:17 , Edytowane 2017-11-20 14:20
Lesio,
nie tak dawno sam przeżyłem temat kredytu hipotecznego.
I powiem jedno: doradca finansowy.
Ciebie nic to nie kosztuje, oni robią wszystko za Ciebie, składają wnioski itd. Na koniec dostajesz zestawienie kilku banków, wszelkie kalkulacje i po prostu wybierasz sobie co Ci pasuje.
to moje skromne zdanie :)
____
edit
no i jeśli zarabiasz w złotówkach, to kredyt w złotówkach :)
Wysłane 2017-11-20 14:45
Doradca
U mnie w rodzinie też kilka osób brało hipoteczne i zawsze przez doradców. Nic Cię nie interesuje, na niczym nie musisz się znać, tracisz czas jedynie na kilka spotkań z doradcą.
Wysłane 2017-11-20 22:39 , Edytowane 2017-11-20 22:46
Doradca to chyba najlepsza opcja.
Ale wg mnie warto choćby do kilku banków się przejść i porozmawiać ze specjalistą od kredytów hipotecznych, a w każdym większym banku jest taka osoba, aby mieć pojęcie jakiekolwiek o tym co będzie Ci towarzyszyć przez dobre kilka/kilkanaście lat.
Chodziłem za hipoteką i interesowało mnie:
- oprocentowanie
- prowizje!!!
- opłaty te zanim kredyt weźmiemy jak i te w trakcie (przygotowanie dokumentacji, kosztorysy, rzeczoznawcy, opłaty sądowe, wpisy do księgi)
- opłaty dodatkowe w trakcie
- czy da się nadpłacić raty i na jakich zasadach, od którego roku kredytu
- ubezpieczenie nieruchomości na jakich zasadach
- i pewnie jeszcze sporo innych których teraz nie pamiętam.
Wysłane 2017-11-20 23:18 , Edytowane 2017-11-20 23:21
Ale jak nic mnie doradca nie kosztuje ?. Przecież nie robią tego społecznie :D.
no i jeśli zarabiasz w złotówkach, to kredyt w złotówkach :)
Tak, ewentualny kredyt tylko w złotówkach.
Ale wg mnie warto choćby do kilku banków się przejść i porozmawiać ze specjalistą od kredytów hipotecznych
Byłem na razie w 2 bankach, ale doradcy raczej mi jeszcze bardziej zamoncili w głowie, aniżeli pomogli. Niby poszedłem przygotowany, ale wyszedłem z tych banków z jeszcze większą dozą niejasnych zagadnień, i z większymi obawami czy pchać się w taki kredyt.
Wysłane 2017-11-20 23:55
A mam jeszcze pytanie, w jaki sposób oni sprawdzają wiarygodność, wypłacalność takiego klienta?. Bo tam są jakieś punkty które decydują o tym, czy dostaniesz kredyt czy nie.
Wysłane 2017-11-21 00:26
@krzyss
Ale przecież doradca powie Ci to samo co pracownik banku. Ba, powie Ci jak pewne opłaty można ominąć, gdzie można zaoszczędzić itp. Do tego masz oferty kilku banków w jednym miejscu, które zawsze można potem zestawić z innymi.
Wysłane 2017-11-21 08:15 , Edytowane 2017-11-21 08:17
@Lesio23
Ale jak nic mnie doradca nie kosztuje ?. Przecież nie robią tego społecznie :D.
Oficjalnie nic im nie płacisz, ale obsługa kredyty, prowizja swoje kosztuje (tak, musisz zapłacić za to, że dadzą Ci kredyt). Także stąd mają kasę. Jako, że doradcy są w stanie 'nakręcić' więcej Klientów bankowi, bank proponuje (najczęściej) im lepsze warunki, niż to byś Ty poszedł do tego samego banku.
A mam jeszcze pytanie, w jaki sposób oni sprawdzają wiarygodność, wypłacalność takiego klienta?. Bo tam są jakieś punkty które decydują o tym, czy dostaniesz kredyt czy nie.
Sprawdzają Twoje dane w BIKu. W późniejszych etapach musisz przedstawić zaświadczenie o zatrudnieniu (np. umowa o pracę) oraz przedstawić wyciąg z konta z ostatnich 3-6 miesięcy. Dlatego też warto wcześniej 'wypracować' sobie historię, np. mając samochód lepiej płacić za paliwo gotówką, aby na wyciągach nie było dodatkowych 'stałych' wydatków.
I tak jak pisali poprzednicy, najlepiej skorzystać z usług doradcy (jest sporo 'dużych' firm tym się zajmujących). Pomogą wybrać najkorzystniejszą ofertę, podpowiedzą jak obniżyć prowizje/raty biorąc np dodatkowe usługi (karta kredytowa, itp).
Wysłane 2017-11-21 17:40
Też polecę doradcę ale musi być DOBRY. Nie chcę robić tu reklamy albo antyreklamy ale ja niedawno raz się sparzyłem. Dopiero druga osoba, polecona przez kogoś dała radę.
Kredyt hipoteczny paradoksalnie to sporo... kosztów. Prowizja czy wycena mieszkaniadomu przez bank - kosztuje. W moim przypadku prowizja to 3% kwoty kredytu - dla 100 tysięcy to 3000, ale dla 200 000? Już 6000. Koło dwóch trzech tysięcy wyjdzie ci notariusz, opłata sądowa też do tego dochodzi. No i nie zapominaj o wkładzie własnym do kredytu czyli jakoś 15%-20% kwoty domu.
I taka ciekawostka, więcej punktów wiarygodności dostaniesz jeśli jesteś żonaty i twoja małżonka też dobrze zarabia. Dlaczego? Gdybyś ty stracił pracę - twoja połówka może przejąć kredyt dopóki nie znajdziesz pracy. Jeśli możesz weź kredyt na jak najkrótszy okres - 15 lat, a nie 30. Może rata będzie spora ale lepiej tak niż musiałbyś oddać więcej przy tej samej kwocie kredytu (prowizja i koszty banku).
Odradzam Aliora bo to jeden z droższych banków.
Wysłane 2017-11-21 23:00 , Edytowane 2017-11-21 23:03
Prowizja czy wycena mieszkaniadomu przez bank - kosztuje
Wycenę domu Ty (kredytobiorca) zlecasz rzeczoznawcy - koszt to ok 400-500 zł.
No i nie zapominaj o wkładzie własnym do kredytu czyli jakoś 15%-20% kwoty domu.
Wkład własny to 20%, wtedy masz niższe opłaty. Jeżeli zdecydujesz się na 10% wtedy masz dodatkowe ubezpieczenia, prowizję i kredyt jest sporo droższy.
Dlatego też warto wcześniej 'wypracować' sobie historię, np. mając samochód lepiej płacić za paliwo gotówką, aby na wyciągach nie było dodatkowych 'stałych' wydatków.
Ogólnie bardzo rzadko korzystam z karty, tylko wtedy gdy muszę.
Ja w pierwszej kolejności udałbym się do swojego banku.
W moim banku mimo że mam konto od ponad 8 lat, dostałem gorszą ofertę niż w innym banku :/. Fakt, że przez około 2 lata nie korzystałem z ich konta, tzn miałem pieniądze na nim zawsze, ale żadnych przelewów, płatności kartą itp.
PS. Tak jak teraz siedzę i analizuję, czytam o tych kredytach to idealnie pasuje tu przysłowie " im dalej w las tym ciemniej" " :D.
Czekam oczywiście na dalsze porady i dyskusje ;).
Pozdrawiam
Wysłane 2017-11-21 23:08
Z własnym bankiem to absolutnie - są banki "detaliczne, pro-konsumenckie" gdzie wszystko lub większość jest za darmo, mają fajne lokaty itp. ale hipoteki słabe i są z drugiej strony takie, do którego mało kto pójdzie po ROR bo zdzierają ale kredyty mają spoko. U mnie np. najlepszą ofertę dostali z PKO właśnie...
Do swojego banku to można iść jak się ma miliony na koncie - w przeciwnym razie to co najwyżej proces uwiarygodniania będzie krótszy.
Wysłane 2017-11-21 23:46
Mam jeszcze jedno pytanie, ile trwa cała tak procedura, od złożenia wniosku aż po przelanie przez bank pieniędzy na konto ?.
Wysłane 2017-11-22 14:21
Wycenę domu Ty (kredytobiorca) zlecasz rzeczoznawcy - koszt to ok 400-500 zł.
tylko dobrze jeszcze jest wiedzieć czy dany bank honoruje wycenę tego a nie innego rzeczoznawcy, bo mogą Ci powiedzieć że sory ale oni mają swojego i za niego będziesz musiał drugi raz zapłacić.
Mam jeszcze jedno pytanie, ile trwa cała tak procedura, od złożenia wniosku aż po przelanie przez bank pieniędzy na konto ?.
sama procedura załatwienia wszystkie formalności o ile oczywiście papiery są w porządku trwa do miesiąca. Ale załatwienie wszystkich formalności to czasem i ze 3.
Wysłane 2017-11-22 20:05
Wycenę robi rzeczoznawca Banku, przynajmniej było tak we wszystkich w których pytałem o kredyt i nie sądzę aby się to zmieniło. Bank musi wiedzieć w 100% ile warta jest nieruchomość na którą pożycza kasę.
Wysłane 2017-11-22 21:11
Pytałem się w banku który na razie wygrywa w walce o kredyt, że rzeczoznawce wybieram ja i ja go opłacam. Tego nei dopytałem, ale na pewno jest opcja, że jak im się wycena nie spodoba to wyślą swojego ;).
Druga sprawa:
Ma znaczenia na którego współmałżonka jest brany kredyt?
Wysłane 2017-12-10 22:31
Nie wiem skąd dążenie tak wielkiej liczby ludzi, aby się zadłużać.
Z chęci bycia "na swoim", wynajmowanie mieszkania/domu i płacenie komuś po 1200-1500zł to jednak zła opcja. Ja w pełni rozumiem, że dopóki nie spłacę dom nie będzie mój, ale taka opcja jest lepsza niż tak jak pisałem wcześniej wynajmowanie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 142 gości