Znajomy poprosił mnie o poradę, a jako że kompletnie się na tym nie znam - pytam was.

Chodzi o polepszenie widoczności na długich oraz oczywiście o względy wizualne. Pacjent to i40 2012r więc już fajne autko (z seryjnymi LEDami do jazdy dziennej).

Propozycje to np. [LINK] czy [LINK] - jest to coś warte? Różni się coś od chińszczyzny? Te opisy wiarygodne?

Co polecacie?

Ma to jakąś homologacje?

Zadne nie mają. 100% nielegalne. Do tego musza umieć oszukiwać komputer, zeby nie plul błędami.

I homologacji to to nie będzie miało nigdy... Bryła fotometryczna rozsyłu światła takiego 'zamiennika' kompletnie odmienna w stosunku do klasycznego halogenu, dla którego projektowany jest reflektor... Sayonara...
Ps. Do niektórych aut tego na bank nie zainstalujesz (np. Golfa VI/VII). Sposób mocowania żarówki uniemożliwia zastosowanie tego ustrojstwa.

Przesadzasz. Widziałem w akcji. Odcięcie jest dużo lepsze niż przy tradycyjnym halogenie. Normalnie nikt by się nie zorientował, gdyby nie kolor światła.
Co do mocowania. Owszem. żarówka ma większą 'du.ę', bo instaluje się jej radiator na oporniku, żeby oszukać elektronikę auta (nieprawidłowy opór oznacza spaloną żarówkę dla komputera).
LED-ów też nie założysz do migacza (też musi być opornik), bo będą zbyt szybko migać albo świecić światłem ciągłym.
Na dzień dzisiejszy, to nawet do postojówek mogą się przyczepić. Legalnie to chyba tylko oświetlenie wnętrza.

@murdoc

I homologacji to to nie będzie miało nigdy

Do niektórych aut tego na bank nie zainstalujesz (np. Golfa VI/VII)

Tak, to oszustwo... 

"Homologacja E8 na zestawach LED H7 sugeruje ich dopuszczenie do użytkowania, jako światło mijania. Żarówki posiadają oznaczenie na produkcie E8 (homologacja czeska) zgodnie z znanymi oznaczeniami:
E1 - Niemcy, E2 - Francja, E3 - Włochy, E4 - Holandia, E5 - Szwecja, E6 - Belgia, E7 - Węgry, E8 - Czechy, E9 - Hiszpania, E10 - ..., E11 - Wielka Brytania, E12 - Austria, E13 - Luksemburg, E14 - Szwajcaria, E20 - Polska

Żarówki LED tego typu nie posiadają dopuszczenia do stosowania, jako światło mijania czy drogowe. Nie spełniają wymogów zawartych w regulaminie europejskim R 37 (Regulamin nr 37 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) – Jednolite przepisy dotyczące homologacji żarówek używanych w homologowanych światłach pojazdów o napędzie silnikowym i ich przyczep).

W przypadku kolizji, stosując niehomologowane żarówki, po wykazaniu takiego oświetlenia w naszym pojeździe, z ofiary możemy stać się sprawcą wypadku."

żródło: tutaj i tutaj

Trzeba pamiętać też, że homologację otrzymuje dany reflektor badany z dedykowanym, znormalizowanym źródłem światła, a nie samo źródło światła, bo tylko dzięki temu można uzyskać odpowiednią charakterystykę rozsyłu światła z takiego układu optycznego! Jakiekolwiek odstępstwa od konfiguracji homologowanej skutkują jej naruszeniem, co finalnie prowadzi do uznania takiego systemu oświetleniowego za niehomologowany. Poza tym można przeprowadzić badania tylko w ograniczonym zakresie homologacji dla danego wyrobu i zdobyć dzięki temu upragniony logotyp (np. w zakresie EMC czyli kompatybilności elektromagnetycznej). Jednym słowem jeśli w instrukcji do Twojego samochodu nie zawarto możliwości stosowania takich źródeł światła to wiadomo co...

PHILIPS/OSRAM na swoich H7 LED zamieszcza informację 'Not for use on public roads"...

Myślę, że to rozwija wszelkie wątpliwości.

Dokładnie tak. Philips może ma na swoje ledy homologację, ale twoje auto nie ma homologacji na używanie z LEDami.
Pokręcone, ale prawdziwe. W sumie szkoda, bo ledy świecą naprawdę przyjemnie.
Masz instrukcję obsługi i tam jest wyszczególnione, co można instalować (także moc żarówek), bo np. H1 można spotkać o mocy 70W zamiast 55W.

Zasada jest prosta. Jeżeli masz lampę halogenową to jest przystosowana do żarówek halogenowych a nie LED, więc nawet jak masz homologację to nie można tak jeździć bo lampa nie jest dostosowana do użytku żarówek LED. Sam też nad takim czymś się zastanawiałem ale zrezygnowałem ze względu na potencjalne problemy. Do tego przeważnie mają chłodzenie aktywne które buczy pod maską jak pracuje. Te które mają pasywne znowu trzeba na siłę pakować w lampę bo się nie mieszczą.