Witam, dostałem taką oto wiadomość:




Dzień dobry,
z przykrością informujemy, że doszło do niezamierzonego opublikowania Twoich danych osobowych w kodzie źródłowym naszej strony internetowej.
Błąd wykryliśmy w środę 19.06.2019 rano. Natychmiast podjęliśmy działania naprawcze. Twoje dane usunęliśmy ze strony o 14:00 w środę 19.06.2019 i nie są one już dostępne w kodzie źródłowym strony.
Twój adres e-mail, podany przez Ciebie przy rejestracji konta na stronie [LINK], był dostępny w źródle strony www. Dokładniej była to strona z listą dodanych przez Ciebie opinii o produktach – również w sytuacji kiedy lista ta zawierała 0 wpisów. Strony te nie były indeksowane w wyszukiwarkach internetowych. Naruszenie ochrony danych zgłosiliśmy również Prezesowi UODO.
Możliwe jest jednak, że zostały one pobrane przez osoby nieuprawnione i możliwe jest ich użycie do działań takich jak np. wysyłka spamu, phishing (czyli podszywanie się pod inny podmiot, np. bank, w celu wyłudzenia danych logowania).
W celu zmniejszenia ewentualnych negatywnych skutków:
[ul]
[li]zwracaj szczególną uwagę na to od kogo pochodzi dana wiadomość,[/li]

[li]nie otwieraj załączników od nieznanych nadawców,[/li]

[li]pamiętaj, że żaden bank czy operator komórkowy, nie będą prosili Cię w mailu o podanie takich informacji jak login, hasło, czy numer PESEL. Gdy dostaniesz taką wiadomość usuń ją, a nadawcę dodaj do czarnej listy,[/li]

[li]możesz rozważyć sprawdzenie swojego adresu e-mail na stronie [LINK] gdzie zbierane są informacje o różnego rodzaju wyciekach danych.[/li]

[/ul]
Bardzo nam przykro, że doszło do takiej sytuacji i przepraszamy za wszystkie niedogodności. Jeżeli chcesz uzyskać więcej informacji na ten temat, prosimy o kontakt na adres  do@militaria.pl
Pozdrawiamy
Militaria.pl

W związku z w/w wiadomością można pociągnąć firmę do odpowiedzialności, za niewłaściwe zabezpieczenie danych?

Jeśli nie poniosłes szkody to nie.
Możesz się dowiedzieć czy rzeczywiście zgłosili to do UODO.

To jest po prostu spełnienie ustawowego obowiązku informacyjnego RODO. Muszą poinformować nawet o potencjalnym wycieku - i tak tutaj informują, że wyciekła pewna baza emaili (i chyba tylko emaili). Morele np. nie poinformowały czy wręcz próbowały zataić wyciek i dostały za to bodaj 3mln kary.