Nazbierała mi się reklamówka zużytych tonerów od urządzenia wielofunkcyjnego HP f735. Teoretycznie do kosza z odpadami mogę to wrzucić chyba, ale przez tyle czasu tego nie zrobiłem ... może jest lepsza alternatywa. 
Widzę, że są jakieś firmy , które nawet płacą za takie tonery, przynajmniej w teorii. Pytanie czy warto się w to bawić. 

P.S. Kurcze pamiętam, jak djluke odradzał zakup dukarek z tym modelem tonerów a tymczasem urządzenie już tyle lat działa ... odpukać. 

Nie pamiętam, natomiast na pewno nie ma tam żadnych tonerów...

BartekW ty serio pytasz? W żadnym wypadku pustych tonerów nie daje się do kosza. Są odpowiednie firmy, które odbierają skupują tonery. 

Część firm utylizuje taki toner odpowiednio, a część uzupełnia toner atramentemproszkiem i sprzedaje jako zamiennik. Bba kiedyś niektóre punkty oferowały uzupełnianie tonerów laserowych za opłatą . 

Przykładowo, z mojej okolicy: GoldenLine, niżej masz cennik skupu za oryginalne tonery, wszystkie zamienniki odbierają i utylizują za darmo.
Na Podkarpaciu odbierają swoim transportem, z reszty kraju UPSem.

EDYTA
A i jeszcze uwaga, za oryginalne tonery płacą, o ile na zamienniki do danego modelu jest jest jeszcze popyt, jeżeli nie, to traktowane są, jak zamienniki. Najlepiej zadzwonić i się upewnić.

Skoro przy tonerach jesteśmy.

Używacie oryginalnych czy zamienników?

Kilka tygodni temu kupiłem HP LaserJet M15w i pierwszy niepełny toner powinien mi jeszcze na chwilę wystarczyć ale skoro pojawił się temat o tonerach to zapytam od razu. Czy iść w zamienniki a jeśli tak to jakie? 
Black Point pewnie będą ok ale są tylko 10-15% tańsze od oryginału. Tańsze są InkDigo, DreamJet, 4ink... tylko pytanie czy drukują tak samo jak oryginały i czy nie uwalą drukary? Albo też czy są tańsze bo starczają na krócej? 
Polecacie zostać przy oryginale czy zamiennik a jeśli tak to jaki? 

Na Ricoh mam zamiennik z InkDigo  i swoją rolę spełnia przy cenie  1/2 oryginału.

Oryginał z zasady powinien być lepszy. Kontrola jakości i temu podobne sprawy. Recepturą z konkurencją przecież też się nie podzielą.

Ze swojej strony mogę polecić wspomniane zamienniki Golden Line, bo są wysokiej jakości, produkowane tu na miejscu. 

A co użyć, to już  kwestia osobistych preferencji, czy zależy ci bardzo na jakości wydruku, czy nie będzie ci przeszkadzać słaba jakość jakiegoś kiepskiego, ale najtańszego zamiennika.

Kluczowa jest natomiast inna sprawa. 
Obecnie na to, z jakich materiałów korzystać, należy zdecydować zaraz po zakupie.
Więc albo zakładamy wydruki tylko na oryginałach i zakładamy startowy, albo go chowamy i od razu korzystamy z wybranego zamiennika.
Drukarki obecnie uczą się na początku drukowania na danym  komponencie i przy późniejszym żonglowaniu będą niepoprawnie drukować.