Córa zaczyna za 10 dni kurs gry na keyboardzie.
Szkoła oferuje wynajem sprzętu, ale wydaje się on drogi w porównaniu do zakupu nawet nowego sprzętu, a tym bardziej używanego.
Co oferują to Casio CTX-800.
Z tego, co wyczaiłem, prawdopodobnie dlatego, że to najtańszy nowy Casio z klawiszami wrażliwymi na siłę nacisku.

Z używek w okolicy znalazłem Casio CTK-4400 i Yamaha PSR E343.
Czy coś z tego można z powodzeniem zastosować jako zamiennik to ćwiczenia w domu?
Dodam, że po pół roku prawdopodobnie będę musiał się tego sprzętu pozbyć.

Hej,
Jeśli jest to szkoła Casio, to chyba lepiej szukać Casio, gdyż układ menu, nazwy brzmień, styli itp. będą mieć inny układ niż w keyboardach Yamaha, Roland itp..
Jeśli nie grasz/nie masz doświadczenia  keyboardami obejrzyj chociaż ten  film. Jurek nie mówi najpiękniej po polsku, ale nie o to w tym filmie chodzi...
Nie wspomniałeś też jakim bużetem dysponujesz.
Ps. czy zakładasz, że Córka za pół roku nie będzie chciała grać?

Planujemy z końcem roku przeprowadzkę i koszt transportu sprzętu prawdopodobnie przewyższy jego wartość.
Za wynajem chcą 125 NZD za 3 miesiące, czyli wychodzi 250.
Myślę,że jakbym wydał np 300-400 i przed wyjazdem wystawił za Cenę Czyniącą Cuda, żeby zdążyć się tego pozbyć, to wydam mniej.

Jak wrócę do domu, to obejrzę ten film, dzięki.
Nie myślałem o obsłudze menu w ogóle do tej pory. Nigdy nie uczyłem się keyboardu i wyobrażałem sobie, że raczej przez te pierwsze pół roku to będzie się oswajać z klawiaturą i czytaniem nut i że większym problemem możw być różny stopień czułości klawiszy na nacisk w różnych modelach i będzie mi płakać, że w domu jej idzie, a w szkole brzmi inaczej.

Córa zaczyna za 10 dni kurs gry na keyboardzie.

raczej przez te pierwsze pół roku to będzie się oswajać z klawiaturą i czytaniem nut

"po pół roku..."

Zapytałem w szkole, co jest potrzebne, żeby dziecko mogło ćwiczyć w domu i odpowiedź brzmi - jakiekokwiek min. 61 pełnowymiarowych wrażliwych na siłę nacisku klawiszy. Tyle.

Po przejrzeniu serii anglojęzycznych recenzji i uwzględnieniu mojego pewnego braku zaufania do Casio (kojarzy mi się z zabawkami, bo sam w wieku 7 lat miałem taką zabawkę, może niesłusznie) wytypowałem dwa nowe urządzenia:

Yamaha NP12
Yamaha PSR-E373

I tu pojawia się kolejna zagwozdka.
Dobrze rozumiem, że to pierwsze to jakby to drugie, ale okrojone z bajerków służących do zabawy?
Bo jeśli tak, to nie wiem od której strony to ugryźć.
Przy pierwszym boję się, że z braku wbudowanych zabawek znudzi się zanim się porządnie wciągnie.
Przy drugim z kolei, że czas przeznaczony na domowy trening zmitręży na klikanie po funkcjach.

Przy takiej rozkminie ja postawiłbym na wynajem ze szkoły. A po przeprowadzce zakup. 

Wynajem już zdecydowaliśmy, że odpada. Wychodzi po prostu za drogo. W takim okresie czasu.
Próbowałem kilku lokalnych licytacji takiego towaru i okazuje się,
że osiągają ceny niemal nówek ze sklepu. W takim układzie lepiej coś kupić (nawet to sam, co oferuje szkoła w najmie) i móc to potem zlicytować, niż zapłacić połowę tego za wynajem.
A kolejny zakup po przeprowadzce i tak będzie konieczny.

Hej,

Jeśli ma się uczyć graj "jak na fortepianie" to lepiej NP12, jeśli jest to szkoła gry na keyboardzie to chyba jednak PSR-E373. Ja uczyłem się grać na pianinie/fortepianie, a pierwszy keyboard jaki pojawił się w domu to było  Casio CT 370 - a co tam pochwalę się  moją wersją tego demo .

@Jaworaw

Jeśli Ci się podobało - polub i zasubskrybuj kanał.

Obejrznięte, polubione i zasubowane :)

Przedwczoraj byłem w sklepie i CTX odpadł od razu. Jednak jest odczucie obcowania z zabawką.
Od razu spodobał mi się NP32 (NP12 akurat nie mieli), ale potem okazało się, że w e373 klawiatura jest identyczna. Ten sam mechanizm.
Więc e373 kupiłem.
BTW to zakochałem się w wyższych modelach pianin elektronicznych Yamahy, które mają klawiatury młoteczkowe. Przy zamkniętych oczach jest wrażenie gry na forteklapie :) Ale to już budżet conajmniej 2x.

W połowie lat 90 tych jak uczyłem się grać na pianinie oraz keyboardzie to miałem zakupiony do domu Casio CA-110 za ok. 450 zł. W domu zmieścił by się mi fortepian lub pianino, ale cenowo było nie do osiągnięcia. No i dziś by to zajmowało by miejsce jak się nie gra latami. A keyboard Casio CA-110 musiał wystarczyć do nauki i w razie potrzeby schować do wąskiego opakowania. W szkółce prywatnej uczyłem się grać na pianinie oraz na keyboardzie Casio CA-110. Nauczyciel polecił ten sprzęt ze względu na cenę i popularność. Wiadomo, że to sprzęt nie dla profesjonalistów. Elektronicznie i tak dobrze symulował pianino. Wyjście było na słuchawki to wystarczyło podłączyć do zestawu wieży np. Unitra  wzmacniacz PW 3015 + kolumny Space'86 i się szalało w domu. Po latach późniejszych uruchomiałem go na zestawie Creative G500. Też było całkiem nieźle, bo był mocny głośnik nisko-tonowy o dużym skoku.

To były trochę inne czasy. Teraz CA-110 nie spełnia wymagań podanych przez szkołę.

Pochwalony za zakup . Mam nadzieję, że Córka będzie chciała grać i kiedyś znajdziesz budżet na instrument z linii CVP.

BTW jak to jest z prawami autorskimi w kwestii upubliczniania własnego coveru znanego utworu?

@  Maveriq
Pięć, z sześciu umieszczonych coverów podczas wrzucania na YT otrzymało poniższy status:
Roszczenie z systemu Content ID dotyczące Twojego filmu nie ma wpływu na kanał. To nie jest ostrzeżenie o naruszeniu praw autorskich. 
Na tym filmie nie można zarabiać
Przychody z reklam przekazywane właścicielowi praw autorskich.

Najnowszy utwór  Ewa Bem "Miłość To Jest Wielki Skarb" nie ma żadnych ograniczeń - może wynika to z nadanego tytułu/opisu: Ewa Bem "Miłość To Jest Wielki Skarb" (instrumental cover WJ PSR-S975)

Cenne info.

@Jaworaw
Zrobiłeś też cover z Brodka & A GIM Wszystko, czego dziś chcę, czyli cover coveru, ale  oryginał znasz mam nadzieję? W tym wypadku, Twojej wersji też "nawet dobrze się słucha", ale wersja pierwotna w szarzyźnie komunizmu była objawieniem. Robiła wtedy ogromne wrażenie. Dlatego subiektywnie, do dziś tej wersji nic nie przebije. 
Przepraszam za OT. 

PS
Nie chcę się narzucać, ale wyobraziłem sobie w Twoim wykonaniu:  LINK i  LINK, 

@ kotin

Oryginał "Wszystko, czego dziś chcę" znam i gram, ale uczciwie przyznaję, że kupiłem styl pod ten utwór - jest łatwiej 
Lombardu nie zagram - z moim doświadczeniem i 20-letnią przerwą w graniu, jest to nie do zrobienia na moim instrumencie.
Izabela Trojanowska "Jestem twoim grzechem" - kupiłem już nuty, zagram i wrzucę na YT, ale to już po urlopie.
Link podrzucę w dziale: Temat dla tych, co chcą być pochwaleni, wychwalani, ect. ver. 21.0-x86_64
Również przepraszam z OT