Cześć. 
Domyślam się , że część z Was posiada takie urządzenie do utrzymania trawnika i może opisać swoje doświadczenia. 
Mam trawnik około 400m plus moze docelowo dojdzie jeszcze kolejne 200 w drugiej części i zastanawiam się nad zakupem takiego sprzętu. Idzie jesień i liczę, że pojawią się jakies posezonowe promocje. 
Na  chwilę obecną  rozważam Husqvarna Automower® 305 choć jego cena nie jest, że tak to nazwę atrakcyjna. Wcześniej brałem pod uwagę   Automower® 105 lecz to jest podobno stary i mało wydajny model w nowym opakowaniu i nazwie. 
Dosyć atrakcyjne są modele NAC jednak sporo  jest opinii uzytkowników o ich słabej jakości o problematycznym serwisie. Husqvarna ma ogromną przewagę, posiadając możliwość pracy w deszczu co sprawia, że w przypadku zalania nie zostanie uszkodzony. Czytałem o akich przypadkach w innych firmach gdzie serwisy potem robiły problemy - odmawiały naprawy. 
Jakie są Wasze opinie i doświadczenia?

Jak to mówią kto bogatemu zabroni. Ja taki trawnik ogarniam w godzinę spalinówką, taki relaks w weekend. Sąsiad ma ten wynalazek husqvarny i tez biega z podkaszarką żeby po nim poprawiać. Zysk czasowy jest na pewno, ale nie ma tak, że roboty zero. 

Trawnik wyglada po tym super, jednak zdarzały się mu okresy przerw (nie wiem czy awaria czy co) i wtedy jest fatalnie zanim sprzęt nadrobił i całość skosił. Trawnik wtedy wyglada jakbyś dał 5 latkowi kosiarkę i on sobie jeździ randomowo jak chce. 

Mam automover 305 i uważam to za najlepszy zakup z wszystkich moich „zabawek”, dosłownie zapomniałem o koszeniu trawy i pojemniku na odpady zielone. Trawa po niej jest idealna bez efektu pasów, pracuje w nocy i jest niesłyszalna.
Co do modelu 105 masz racje jest to stara konstrukcja z przednim napędem, tez ja rozważałem ale skutecznie mi ja odradzili

Jeszcze tego brakuje, żeby mi robot odebrał przyjemność sobotniego bezalkoholowego przy koszeniu trawnika.

Ale tym pojemnikiem mnie zaintrygowałeś. Dlaczego przestał być potrzebny?

Maveriq - jak kosiarka kosi non stop, no to skoszona trawa na długość milimetra czy dwóch. Nie zbiera się tego - naturalny nawóz.

Po sąsiedzku firma rok temu testowała takie zwierzątko na hektarowej działce (oczywiście mieli najwyższy możliwy model, dostosowany do powierzchni).
Po dwóch miesiącach zrezygnowali i wrócili do zlecania roboty firmie zewnętrznej.

Z naszych obserwacji: trawnik był koszony na okrągło i mimo, że po około tygodniu był cały wykoszony, to później cały czas wyglądał, jakby wyszedł spod ręki Pollocka.

@grizli

Mam model 310 od 2 lat. Szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie już łażenia i koszenia trawy, babrania się z jej wywożeniem i zwyczajną, w moim odczuciu, stratą czasu. Wolę poświecić ten czas rodzinie, poczytać książkę albo wypić piwo lub robić cokolwiek innego produktywnego. To najlepszy zakup jaki zrobiłem do domu od kiedy tylko pamiętam. A technicznie, jeździ, kosi, działa, trawnik jak stół. Jakość trawnika w ciągu 2 lat poprawiła się o 180 stopni. Zagęścił się rewelacyjnie. Jeśli masz ogrodzenie albo dużo drzewek i przeszkód, warto zaopatrzyć się w elektryczną podkaszarkę. Ja dostałem "gratis" Husqvarna 115IL przy zakupie bo była promocja jakaś. Podkaszam 1x na 14 dni, zajmuje mi to 15-20 minut. Czyli realnie z 7 - 8 godzin koszenia miesięcznie, po zakupie automovera  ograniczyłem czas do max 40 minut. :) I trawnik mam ładniejszy.

Obecnie pracuję w niemczech w firmie Bayer- wiecie, Aspiryna tablety. Tu sa hektary trawy i naprawdę robot huqsvarny dają radę. jeżdżą 24 na dobę, trawniki są zawsze ładnie przycięte niezależnie od pogody. Pada czy nie, robot sobie jedzie i kosi. Trawa wygląda naprawdę przyzwoicie. Tylko ja nie wyłożę 15 czy 25 tyś za sztukę bo takie tu koszą. Mi potrzeba taki jak napisałem na kilkaset metrów.
 Jeżeli ma się czas to okey ale mi akurat szkoda w wekkend tracić te kilka ładnych godzin na bieganie z kosiarką po ogrodzie. Wolę ten czas przeznaczyć na rodzinę, gdzieś wyjść, wyjechać. Gdzie jest ciepło i mokro, trawa rośnie jak szalona. Trafię wekkend deszczowy gdy nie mogę ręcznie skosić moją elektryczną to po 2 tygodniach, mam 8-10 worów trawy do wywiezienia (nie mam kompostownika i go nie potrzebuję). Dlatego poważnie myślę o robocie, który regularnie kosi , multuje i nawozi trawnik od razu. Wiem, że to nie jest 100 proc bez obsługi ale od czasu do czasu podejść z akumulatorową podkaszarką i wykosić miejsca, w których robot nie dokosił to nie jest problem.
DLATEGO PYTAM, może są podobne do husqvarny roboty, które także dobrze sprawują się w różnych warunkach?

Nic lepszego od husqvarny nie znajdziesz. A wszystkie minusy tutaj pokazane, to zwykła zazdrość Ja nie zgadzam się tylko ze stwierdzeniem, że to strata czasu. Dla mnie to mega relaks - kosiareczka + muzyczka.

No widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia . Dla mnie relaks to posiedzieć nad wodą z wędką w ciszy o wiele większy niż chodzenie w te i z powrotem po ogrodzie. Za info dziękuję

+1 głos na Husqvarne.
Koniec z koszeniem "ręcznym" i koniec z chwastami - nie majączasu rosnąć :)

Jeżeli się zdecydujesz to weź z montażem. Kosztuje to niewiele więcej, czasowo jest 10 razy szybciej niż ręczne zakładanie. Ponadto mają maszynkę, która nacina trawę i wpycha przewód pod ziemie na głębokość 8cm. Po tygodniu nie ma śladu po nacięciu a Ty masz bezpiecznie ukryty przewód pod ziemią zamiast mocowania na powierzchni szpilkami. Przy opcji montażu otrzymujesz też roczne ubezpieczenie w przypadku kradzieży (dostajesz nową po zgłoszeniu kradzieży na policję).