Cześć wam, bede budowal dom na ok 150m2 i zdecydowalem sie na kominek bez plaszcza (bardziej dla atmosfery) plus kociol gazowy.
Czy moglibyscie mi napisac czy ponizsze "kombo" mialoby sens i byloby technicznie nieskomplikowane do wykonania.
1. Kociol gazowy jednofunkcyjny + 120l cwu przy nim. (propozycja projektanta). Co sądzicie o Saunier Duval https://www.saunierduval.pl/ ?
i teraz moje kombinacje i pozniejsze rozszerzenia instalacji:
2. Do tego bufor 500l(?) z grzalka podlaczony pod panele fv.
3. Bufor podlaczony poprzez mieszalnik do podłogówki.
Czyli zimą dla atmosfery albo czasem w pochmurny dzien odpalam kominek. A jak slonce swieci to nagrzewa wode w buforze dla podlogowki.
Po prostu chciałbym kiedys miec panele i jakos madrze ta energie wykorzystywac i nieoddawac jej do sieci. Zmagazynowanie jej (energii) w buforze z wodą wydaje mi sie tansze i sensowniejsze niz w jakichs bateriach.
Prosze o opinie.
Forum > Tematy dowolne > Ogrzewanie domu wybór
Wysłane 2024-08-22 14:40 , Edytowane 2024-09-05 10:56
Wysłane 2024-08-22 17:58
A czy nie ma już od jakiegoś czasu mowy o tym że gaz zostanie za 3-5 lat zbanowany? Nie ma chyba sensu budować nowego domu z ogrzewaniem na gaz. Kominek jaki gazowy - to samo?
Po prostu chciałbym kiedys miec panele
Poza tym panele fotowoltaiczne do podgrzewania wody to chyba średni pomysł lepiej kolektor solarny.
Wysłane 2024-08-22 18:44
Ban będzie na montaż nowych kotłów, a nie na używanie już posiadanych.
Wysłane 2024-08-26 08:46 , Edytowane 2024-08-26 16:16
Pompa ciepła jest obecnie najlepszym źródłem ciepła. Żadne inne nie jest w stanie wyemitować więcej energii cieplnej (w kWh) niż samo zużywa. W przypadku pompy najsłabsze modele mają współczynnik COP >2.5 a nie rzadko powyżej 4 (nie piszę o chińskich badziewiach, na które wiele osób się nacięło, tylko o markowych). Co do gazu, jak już ktoś zamontuje to na razie nie zakażą ale będą inne "zniechęty" w postaci np podwyżek cen gazu, jakichś dodatkowych obowiązkowych przeglądów itp. Gazu prawie nikt sobie sam nie wyprodukuje więc będzie pełna kontrola. Własny prąd, mimo że już nie tak korzystny jak kiedyś jednak i tak da się samemu wyprodukować. Jak masz kawałek wolnego miejsca to dobra gruntowa pompa z wymiennikiem poziomym ale z czynnikiem sprężonym a nie z glikolem i masz spokój na lata. Sam używam takiej od ponad 5 lat po wywaleniu starego kopciucha i uważam, że to był najlepszy zakup. Co do magazynowania energii to najlepiej mieć dwa sposoby, tj bateria i jakiś duży bojler podgrzewany w południe, sam bojler nie wystarczy bo po zachodzie słońca prądu z niego nie wyciagniesz więc musisz kupować od dostawcy po cenie 3 razy wyższej niż sprzedajesz a jak masz baterię to od wiosny do jesieni masz prąd przez całą dobę za free (a nie tylko grzanie wody, np indukcja w kuchni, oświetlenie, lodówka i inne). Dodatkowy bojer nie zaszkodzi bo bateria nie pomieści całego prądu i i tak trzeba go oddawać a bojlerem sobie regulujesz kwestie oddawania w godzinach południowych, kiedy nie opłaca się sprzedawać prądu. Dodatkowo warto sobie wyrobić nawyki używania pralki, zmywarki, suszarki itp w godzinach taniej produkcji żeby wtedy najmniej sprzedawać.
Wysłane 2024-08-28 10:28
Wszystko fajnie ale ta „dobra gruntowa pompa ciepła” wraz z montażem będzie kosztować tyle co kocioł gazowy i kilkanaście lat opłacania rachunków za gaz, a przecież do działania wymaga jeszcze prądu. Własny prąd to samo - koszt paneli, magazynu energii i nagle cena „prądu za free” (🤣) robi się bardzo wysoka.
Wysłane 2024-08-28 10:50
Ja mam pompę ciepła i dość dobrze ocieplony dom. Roczne zużycie prądu dla całego budynku, gdzie wszystkie urządzenia mam na prąd, rekuperację i klimatyzację wynosi około 6500 kWh. Od roku mam panele i klimę, więc prąd do klimy nie wchodzi w tą ilość.
Odkąd korzystam z tego rozwiązania, to ceny wszystkich możliwych źródeł ciepła zmieniały się wielokrotnie. Na dzisiaj z tego co kojarzę najtaniej wychodzi pellet. Gaz po podwyżce drogo. Prąd to największa loteria. Jak zaczynałem budowę, to wykonawca deklarował koszty miesięczne ogrzewania na poziomie 250 zł. Od tego czasu prąd zdrożał 4-5 razy. Na ten moment najwyższy miesięczny rachunek za prąd miałem w okolicy 1 tys. zł (za cały prąd w domu) i tyle trzeba założyć od grudnia do lutego włącznie.
Wysłane 2024-08-28 11:10 , Edytowane 2024-08-28 11:20
@Iras, z tymi kilkonastoma latami to co najmniej lekko przesadziłeś, tym bardziej, że nie wiesz jakie będą ceny gazu, a raczej nie będzie taniał.
U mnie roczny koszt ogrzewania pompą (nie liczę reszty prądu, którego zużywam mniej więcej drugie tyle, indukcja, parę komputerów, i trochę innego sprzętu), stary dom ale docieplony, ok 140m, przed podwyżkami tj do 2022r wychodził ok 3000/rok (6000 cały dom), w zeszłym roku jak dostałem pierwszy rachunek na grudzień i styczeń (rozliczałem się w cyklu 2miesięcznym) wyszło mi że będzie 2 razy drożej więc założyłem PV z magazynem i teraz po pierwszym roku koszt całego prądu za cały rok (ogrzewanie i reszta) wyszedł ok 3500, czyli samo ogrzewanie ok 1800, gdybym nie postawił PV wyszłoby w sumie ok 12tys (takie prognozy dostałem z taurona, później mi je skorygowali bo nie zauważyli że mam PV) . Dodatkowo udało mi się zoptymalizować pewne procesy więc w przyszłym roku spodziewam się jeszcze mniejszego zużycia. Co do kosztu instalacji, gaz to zależy jak daleko masz przyłącze, i co tam jeszcze trzeba zrobić, u mnie np jak sprawdzałem to wychodziło mi połowę kosztu tej gruntowej pompy z buforem 300L, która kosztowała wtedy ok 50k z robocizną, przy powietrznej wychodziło tylko trochę drożej niż kompletna instalacja gazowa. W tej chwili są spore dotacje do takich zestawów pompa + PV + magazyn więc wcale nie jest tak tragicznie jak się wydaje.
Wysłane 2024-08-28 16:29 , Edytowane 2024-08-28 16:34
@beton to zależy jakiej mocy planujesz PV, jakie masz zapotrzebowanie na prąd. Ja mam PV niecałe 10kWp, do tego falownik 3 fazowy 10kW i magazyn Huawei, magazyn jest modułowy, jest moduł sterujacy i do tego moduły baterii, max 3 szt po 5kWh każda, cena ok 9tys brutto/szt. Komplet moduł plus 1 bateria można dostać za ok 13 tys. Moc maksymalna ładowania i rozładowania przy jednej baterii wynosi 2,5kW, przy 2 lub trzech bateriach max 5kW. Ja mam 2 moduły więc 5kW dla pompy jest wystarczające, tutaj wychodzi też przewaga pompy gruntowej, nie ma żadnej dodatkowej grzałki, ciągnie max 2,7kW więc zostaje jeszcze na inne sprzęty.
Są też dostępne podobne konfiguracje innych producentów, być może trochę tańsze ale tutaj nie podpowiem co lepsze.
Do całości można dostać niezłe dotacje tylko trzeba poprosić instalatora żeby to dobrze rozpisał na fakturze Montowałem w zeszłym roku więc nie wiem jak to teraz wygląda ale trzeba tak zrobić żeby kwota za magazyn była odpowiednio duża bo można dostać max 50% wartości a max kwota dotacji do magazynu jest dużo większa niż do paneli a koszty tych elementów odwrotnie więc trzeba trochę pokombinować. Możesz też kupić magazyn z jednym modułem baterii a po otrzymaniu dotacji dokupić drugą baterię, zależy jakie masz potrzeby. Co do optymalizacji, warto sobie wyrobić nawyki żeby pralka/zmywarka itp chodziły w dzień, jak jest produkcja duża wtedy nie obciążasz niepotrzebnie magazynu i mniej odsprzedajesz energii gdy jest najtańsza.
W zimie (najbardziej grudzień styczeń) to oczywiście nie ma dużego znaczenia bo produkcja prądu i tak jest za mała ale sam magazyn nieco balansuje zużycie w ciągu dnia, nawet jeśli mało oddajesz to przynajmniej mniej kupujesz. Jak nie masz magazynu to np w południe będziesz oddawać te parę marnych kWh za grosze bo akurat nie zużywasz a o 16 właczy się pompa albo jak nie masz to np światło, czajnik czy lodówka i już za całe zużycie musisz płacić 3 razy tyle ile dostajesz za te oddane kWh a tak poleci z baterii tyle ile się uda zmagazynować, nie dużo ale zawsze coś, w skali miesiąca się uzbiera.
Wysłane 2024-08-28 17:55
Ojojojoj cgc nieco namieszałeś.
Jak masz magazyn 5 kW (nie jestem mistrzem jednostek więc sorry jeśli mylę), to efektywnie wykorzystasz 4 no bo raczej poniżej 20% nie rozładujesz.
Jak masz pompę 2,7 kW, to ona tyle bierze na godzinę. Jak długo więc tego magazynu nie wystarczy. Sam odpowiedz czy jest to wystarczające jak sam napisałeś. Jesteś pewien?
Tekst o grzałce może być brednią, przynajmniej w części, bo na przykład moja pompa grzałkę posiada. I to jest zaleta a nie wada. Pompy mają efektywność do -25 mniej więcej więc przy dużym mrozie może potrzebować wsparcia. Lepiej podgrzać grzałką niż rozpalać ognisko.
Apropo zimy to można to w zasadzie podsumować tak, że zimą nie oddasz nawet grama do magazynu. Chyba, że trafi się mega słoneczny dzień, a Ciebie nie będzie w domu. W każdym innym przypadku te marne ilości pójdą na zużycie a nie do magazynu. Jak instalacja będzie produkować 1 kW na godzinę, to ile z tego odłożysz? Zimą jak wyprodukujesz 5 kW dziennie to MAX. Moja instalacja 6 kWp na prawie płaskim dachu zrobiła max 3 kW dziennie (i ponad 10 dni 0 bo śnieg leżał).
Wysłane 2024-08-28 20:34 , Edytowane 2024-08-28 21:19
Ojojoj maq2, sorki ale to Ty teraz pomieszałeś jednostki więc jeszcze raz , magazyn ma pojemność 10kWh czyli dwie baterie po 5kWh, w takiej konfiguracji, jak pisałem magazyn może się ładować i oddawać energię z mocą 5kW, sterownik ma ustawiony zakres pracy 5-95% czyli 9kWh użytecznej pojemności baterii. Pompa pobiera max 2,7kW, poza okresem grzewczym ona się włącza raz, czasem dwa razy na dobę na 30 minut bo tyle jej zajmuje podgrzanie 200l bojlera CWU, w okresie od wiosny do jesieni mam więc prąd przez całą dobę za darmo bo magazyn wystarcza na cały wieczór i noc. W zimie to oczywiście nie wystarcza, tak jak pisałem, ale optymalizuje zużycie własnej energii bo zamiast sprzedawać za grosze tę słabą produkcję to magazynuję ją i zużywam praktycznie w 100% na miejscu ale nie jest tak że cała produkcja się zużywa non stop bo jak mam chwilowo 1 czy 2kW na panelach a akurat zużywam np. 300W to reszta leci do magazynu a nie za grosze do taurona. Bilansowanie w tauronie jest tylko godzinowe więc jak nie zużyjesz tyle samo w tej samej godzinie to w następnej już płacisz normalnie. Nie są to oczywiście duże ilości ale zawsze coś, w grudniu i styczniu jest najgorzej, w listopadzie i lutym już sytuacja zaczyna się poprawiać, w marcu i październiku wychodzi już całkiem fajnie a od kwietnia do września jest już na plus.
Co do grzałki, moja pompa jej nie posiada, jej praca jest niezależna od temperatur na zewnątrz, sprawność praktycznie nie spada ze spadkiem temperatury na zewnątrz, gruntowe tak mają, nie używa glikolu a przewody z czynnikiem R410 są zakopane na 1 i 2 m w dwóch warstwach, dlatego potrzebuje też mniejszej powierzchni do wykopania niż te z glikolem (mniej więcej 80% powierzchni grzanej, u mnie ok 110m2), czynnik pozwala też na mocniejsze wychłodzenie gruntu niż glikol dlatego nie potrzebuje grzałki, dodatkowa zaleta jest taka że nie trzeba czynnika wymieniać co 3 lata tak jak w przypadku glikolu, trzeba tylko kontrolować ciśnienie raz w roku.
Co do instalacji, faktycznie w zimie szału nie ma, mam panele na gruncie, bifacial z optymalizatorami i jak spadnie śnieg ale świeci słońce to potrafią się same częściowo odśnieżyć, mogę im też łatwo pomóc więc zawsze coś tam wyprodukują, średnio ok 3kWh/dzień w grudniu i styczniu ale zdarzyło mi się ponad 10-13kWh/dzień, zerowe dni mogę policzyć na palcach jednej ręki.
Oczywiście nie zmienia to faktu że w grudniu i styczniu praktycznie za cały prąd płacisz bo najwięcej się go zużywa. U mnie w grudniu i styczniu 8% pochodziło z PV, niby nic ale przy zużyciu ponad 1000kWh/miesiąc w tych dwóch miesiącach to zawsze coś, w pozostałych miesiącach oczywiście te współczynniki się poprawiają i zużycie spada, np. w lutym już 28% miałem z PV, w listopadzie 16%, w pozostałych jest tylko lepiej a od maja do września to już 99% z PV więc magazyn ma jak najbardziej sens.
Wysłane 2024-08-28 21:26
Przyjęta przeze mnie pojemność wynika z Twojego wpisu "ja mam 2 moduły więc 5kW", w każdym razie 10 kW jest super. W zasadzie od marca do października nie powinieneś korzystać z prądu kupowanego z sieci.
Co do pompy się nie wypowiem. Ja mam dolne źródło pionowe, na TFU glikolu Czy to lepiej czy gorzej nie wiem. Na pewno nie muszę żony pilnować gdzie zaczyna kopać jak rusza grzebać w ziemi.
Jeśli chodzi o zużycie i wykorzystanie paneli to dużo zależy od lokalizacji i pogody. Sprawdziłem luty i u mnie produkcja vs zużycie to było tylko 16%, ale listopad prawie 25%, a magazynu nie mam. Pewnie to kwestia czasu i założę.
Podsumowując - ja gdybym na etapie budowy miał dostęp do gazu to pewnie miałbym gaz. Peletu nie chciałem, bo pracuję w delegacji i w razie W nie mam możliwości aby szybko dotrzeć do domu i coś zrobić. Pompa jest bezobsługowa, mega cicha, mega czysta - mam w kotłowni kuchenkę na potrzeby robienia przetworów albo smażenia ryb oraz pralkę. Żona jak odwiedza sąsiadkę z peleciakiem to zawsze jest przerażona widokiem ich kotłowni. Finansowo, po 5 latach same koszty eksploatacji na pewno mam niższe niż użytkownicy gazu i chyba nawet peletu (ale tutaj "pomogła" wojna i kosmiczne ceny peletu).
Pytanie tylko co pokaże przyszłość.
ps. najtaniej to wyjdzie drewno i palenie w kominku, tylko na to trzeba mieć czas, a czas też pieniądz...
Wysłane 2024-08-28 22:42 , Edytowane 2024-08-29 11:52
No właśnie, oprócz aspektu finansowego w przypadku pompy ciepła dochodzi jeszcze komfort, bezpieczeństwo (chociaż podobno jedna ostatnio wybuchła, nie wiedzieć czemu, ale to była jakaś samoróbka a'la Pat i Mat) i spokój, szczególnie gruntowej bo z powietrznymi to różnie bywa jeśli chodzi o komfort, mam paru sąsiadów... Gaz nie wiadomo ile będzie kosztował za jakiś czas a drewno i inne paliwa, pewnie też kiedyś będą zakazane.
Może ktoś kiedyś zrobi tanie i bezpieczne ogrzewanie na wodór ale to raczej śpiewka przyszłości.
"ja mam 2 moduły więc 5kW" - chodziło mi o dostępną moc a nie pojemność.
Pionowe źródło jest super tylko dosyć drogie w realizacji i nie wszędzie możliwe ze względów geologicznych, ale za to najbardziej efektywne (nie wiem po co Ci tam @maq2 grzałkę wsadzili, ziemia na głębokości nigdy nie zamarza) poziome też nie zawsze się da jak nie masz miejsca, ale te z czynnikiem sprężanym potrzebują o ok 1/3 powierzchni do rozkopania mniej niż na te na glikol więc zawsze to jakaś opcja.
W lutym miałem z PV 28% a w marcu już prawie 70, to jest dosyć losowe, zależy ile i jak grzejesz, od układu gwiazd i nie wiadomo czego jeszcze
Tak czy siak, IMHO obecnie najbardziej opłacalnym i perspektywicznym źródłem jest zestaw PV + pompa ciepła + magazyn. Można do tego dostać dosyć sporą dotację i zwrot z podatku więc całkowity koszt aż tak bardzo nie odskoczy od np gazu (zależnie od warunków, kompletna instalacja gazowa też trochę kosztuje) a w dłuższej perspektywie powinno wyjść korzystniej. Prąd i tak trzeba skądś brać więc to tylko kwestia nieco większej instalacji PV jeśli będzie z ogrzewaniem.
Wysłane 2024-08-29 13:14
Skoro piszesz, że roczny koszt ogrzewania domu pompą wynosił Cię 3000 złotych i to przed podwyżkami, to sorry, ale za tyle gazem też można grzać, a różnica między instalacją kotła gazowego a instalacją dobrej, gruntowej pompy to jest przynajmniej 50 tys. - prawie 17 lat grzania po obecnych cenach.
I jeszcze raz sorry, ale nic mnie tu nie przekonuje, że te pompy to jest aktualnie cokolwiek ponad farmazon dla bogatych, którzy mogą sobie pozwolić na wywalenie lekką ręką dobrze ponad 100 tys. na pompę, panele i magazyn energii i liczyć, że w perspektywie 20 lat będą trochę do przodu - pod warunkiem, że te urządzenia tyle wytrzymają, co oczywiste nie jest…
Wysłane 2024-08-29 13:48
Iras masz rację. Jedynym problemem jest co zaznaczyłeś "po obecnych cenach". Drugą dostępność. Ja nie miałem gazu na ulicy więc nie mogłem go wybrać.
Poza tym wszystkim każdy chwali swoje. Jesteś na przykład pewien tej różnicy minimum 50 tys. zł między instalacją gazu a pompy ciepła?
Musiałbym sprawdzić, ale mnie mniej więcej tyle wyniosła instalacja pompy (urządzenie około 30, odwierty 12, montaż 8). Wydaje mi się, że w tamtych czasach, na dobry piec gazowy też trzeba było trochę zapłacić (10-15 tys. zł), zresztą za dobrego peleciaka też 15 trzeba było położyć, ale ja pelletu od początku nie chciałem więc to nie wchodziło w rachubę.
Wysłane 2024-08-29 15:21
Iras, wiesz ile kosztuje kompletna instalacja gazowa, z podłączeniem, wszystkimi elementami i robocizną? Porównaj to z ceną najtańszych markowych pomp, uwzględnij dotację i odliczenie, których do gazu nie dostaniesz i przemyśl jeszcze raz te 17 lat bo chyba trochę przestrzeliłeś. O nieprzewidywalności przyszłych cen gazu, którego nigdy sobie sam nie wyprodukujesz już nie wspomnę...
Wysłane 2024-08-29 19:48
Dobry kocioł gazowy tj. np. Immergas Victrix Tera 24 za 4000 netto, do tego zasobnik Elektrometu za 1600 + rurki, kształtki, zaworki i dwa dni pracy pana instalatora oraz 8% VAT i zamykacie się w okolicy 10 tys. Przyłącze gazowe w PSG obecnie około 3500. Dobrej gruntowej pompy ciepła poniżej 60 tys. nie założycie, a z samą pompą macie rozwiązanie, gdzie i tak za prąd zapłacicie podobnie jak za gaz. Z panelami i magazynem energii - kolejne kilkadziesiąt tysięcy. Po kilkunastu latach szlag trafi urządzenie - prosta wymiana pieca koło 5-6 tys, wymiana pompy kilka razy tyle. Gaz będzie drożał? Prąd też - pewnie nawet bardziej. Serio nie nabijajcie ludzi w sześciocyfrowe inwestycje z iluzoryczna szansą na zwrot, a jak ktoś nie ma co robić z pieniędzmi, to niech sobie kupi dwa garaże w mieście powiatowym i rachunki za gaz będą mu opłacać najemcy.
Wysłane 2024-08-30 08:45
Czy mogę podpiąć się pod temat ?
Przymierzam się do drobnego remontu domu po rodzicach. Muszę wymienić stary piec (kopciuch) i przyznam że jestem trochę w kropce. Myślałem iść w gaz i firma wyceniła mi założenie gazu na 15 tyś. Przyznam że trochę dużo bo będę tam mieszkał w najlepszym wypadku dwa lata a w najgorszym pięć i chciałem na to wydać nie więcej niż 10tyś.
Może kocioł na pellet, albo szukać czegoś na ekogroszek ?
Wysłane 2024-08-30 13:40 , Edytowane 2024-08-30 13:42
@Iras tak, ale właśnie biorąc pod uwagę pompę gruntową. W naszym klimacie barziej opłacalna jest pompa powietrzna, która jest nieporównywalnie tańsza, a niewiele mniej wydajna zimą.
Ja jestem w trakcie budowy domu około 150m i zdecydowałem się na pompę powietrzną + kominek na paliwo stałe bez płaszcza. Przy izolacji budynku niewiele odbiegającej od standardu bezemisyjnego to powinno pozwolić na utrzymanie kosztów ogrzewania na niewygórowanym poziomie i możliwość chłodzenia bez klimatyzacji używając energii z niewielkiej instalacji fotowoltaicznej z magazynem.
Wysłane 2024-08-30 21:02
@Fiero, Dobry piec na pellet też może kosztować 15k. Pellet jest Ok bo masz mało popiołu. Ale to nie gaz wiec np też na zimę musisz mieć gdzie te 4 tony trzymać. Był kopciuch więc pewnie wegiel był trzymany ale z gazem czyściej i możesz jak brak miejsca inaczej to pomieszczenie wykorzystać.
Kto jest online: 0 użytkowników, 379 gości