'Bombowy' szef marketingu nVidii

Głupi żart bądź złośliwość szefa marketingu firmy nVidia, sprowadziły na niego nie lada kłopoty. 47-letni Yushing Lui zapragnął udać się do rodzinnego Hong Kongu, więc zasiadł w klasie biznesowej linii lotniczych Cathay Pacific Airways, dzierżąc w ręku swoją kurtkę. Uprzejma stewardesa zapytała co ma tak cennego w kurtce, że nie chce go umieścić w schowku bagażowym, na co Boss odparł, że trzyma tam bombę. Tym niefortunnym stwierdzeniem uruchomił cała procedurę antyterrorystyczną, która zakończyła się błyskawicznym nalotem policji i aresztowaniem "terrorysty". Yushing Lui nie przyznał się do tego, że użył słowa bomba, a jedynie napomknął coś w sensie "przecież nie mam tam miliona dolarów". Aresztowany został zwolniony za kaucją w wysokości 10000 USD, a pierwsza sprawa sądowa odbędzie się już 8 marca. Wydarzenie to spowodowało cała falę żartów w sieci, bo według nich na pytanie stewardesy, "co ma pan w kurtce?", Yushing Lui odpowiedział ... "No przecież nie Fermi" :)