Stabliziacja obrazu w komórce NEC'a

Przyzwyczailismy się do tego, iż fotki pstrykane "komórkami" często są poruszone, co jest zasługą drgań naszych rąk oraz stosowaniem optyki raczej z dolnej półki. Naprzeciwko amatorom komórkowej fotografii wychodzi NEC FOMA N902i, w którym zastosowano optyczną stabilizację rejestrowanego obrazu. Mimo, że nie wykorzystuje się tu znanej z lustrzanek techniki mikroprzesunięć soczewek czy czujnika CCD, generowany obraz nie jest rozmyty nawet gdy zadrży ręka fotografa. Wykorzystana w komórce NEC'a programowa stabilizacja obrazu polega na połączeniu (odpowiednim, znanym inżynierom NEC-a algorytmem) danych z kilku klatek, które są rejestrowane w przeciągu sekundy - na koniec otrzymujemy "nieporuszoną" całość. Dla fanów artystycznych fotek NEC oferuje interpolowaną rozdzielczość 4MPix przez co uzyskanie poruszonego zdjęcia nie będzie szczególnym wysiłkiem.

Od strony technicznej stabilizacja wygląda następująco: aparat wykonuje 4 zdjęcia w czasie, w którym inne aparaty dotychczas wykonywałe jedno zdjęcie. Mimo że każdy z tych 4 obrazów ma niedostateczną ekspozycję (może być niedoświetlony) poszczególne fotki są wolne od efektów poruszenia, jako że czas otwarcia migawki jest czterokrotnie krótszy. W kolejnym kroku te kadry są nakładane na siebie, na koniec dochodzi korekcja ewentualnych przesunięć oraz jasności w treści kadrów. Podobnej metody użyła kiedyś firma SONY we własnym rozwiązaniu zwanym QUALIA.