2019-07-07 15:00
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
13

AMD Ryzen R9 3900X - Niech Moc będzie z Wami...

Strona 6 - Podsumowanie

Dzisiejsze procesory są tak szybkie, że przy codziennym użytkowaniu trudno odczuć, na jakim z nich pracujemy. Większe różnice ujawniają się dopiero, gdy odpalimy konkretny program lub grę. Mi ciężko było zaprzęgnąć do pracy więcej, niż połowę z dostępnych 16-tu wątków w Ryzenie R7 2700X, a jak tu zatrudnić teraz choć połowę z 24-ech w AMD Ryzen R9 3900X? Montuję sporo filmów z motocyklowych wycieczek i zaczynam przechodzić z rozdzielczości FullHD w stronę 4K, by wykorzystać możliwości kamery GoPro. Usilnie szukam programu dostosowanego do takiej rozdzielczości, ale nie nazbyt rozbudowanego i najlepiej darmowego lub w przyjaznej kieszeni cenie. Na razie wciąż korzystam ze starego, Windosowskiego Movie Maker’a, ale ten zatrudnia około 40 procent z dostępnych zasobów wątków gotowych do pracy. Niemniej widać wzrost prędkości działania programu i choć na 2700X montaż był szybki, to tutaj jeszcze bardziej przyjemnie patrzyć na przesuwający się pasek postępu.


Proces kodowania testowego pliku wideo o końcowej pojemności 1.1 GB trwał naprawdę błyskawicznie w obu przypadkach, ale na 3900X jest on zauważalnie szybszy. Pomyślcie, jak to się przełoży na montaż materiału o objętości kilkudziesięciu gigabajtów...




Właśnie takie testy pokazują, że wskaźnik IPC nowych Ryzenów serii 3000 poszedł znacząco w górę i mimo braku platformy Intela do bezpośrednich porównań, mogę "wróżyć" im przynajmniej dorównanie produktom ze stajni "niebieskich. Podczas porównania pierwszej i drugiej generacji, można było mówić o lekkich poprawkach wydajności układów AMD, ale teraz widać prawdziwy progres w ich działaniu. Nie na darmo zarząd Intela wydał oświadczenie do swoich pracowników, informujące o wzroście "zagrożenia" ze strony korporacji z Santa Clara. Coś musi być na rzeczy. Z pewnością "niebiescy" w jakiś sposób odpowiedzą na ruch AMD, ale czy będą w stanie coś zauważalnie wycisnąć jeszcze z leciwej już architektury CORE?

Jak to mówią, historia kołem się toczy i przypomina mi się sytuacja, kiedy nowe Athlony 64 okazały się wydajniejsze od topowych układów Pentium 4, które podnoszone w taktowaniu pożerały straszliwe ilości energii elektrycznej, zamieniając ją w absurdalnie wysokie temperatury pracy CPU. Dzięki temu, że AMD z technikami Global Foundries i fabryką TSMC na Tajwanie, opanowali proces litografii w rozmiarze 7 nanometrów, można było upakować więcej tranzystorów i fizycznych rdzeni, zachowując umiarkowany apetyt na prąd. Jeśli połączymy to ze świetnie działającą technologią zarządzania taktowaniem i zasobami energii, czyli Precision Boost, to stworzono bardzo wydajną serię procesorów, w których pozytywny stosunek wydajności do pobranej energii przechylił się wyraźnie na stronę AMD, czego firma nie omieszkała podkreślić w swoich materiałach promocyjnych. Dodatkowo niżesz zapotrzebowanie na prąd bezpośrednio przekłada się na niższe temperatury pracy, co w połączeniu z świetną technologią montażu "czapek" IHS, powinno dać wytchnienie naszym coolerom.

Nie ma jeszcze nowej wersji programu CoreTemp, więc nie mogę dokładnie powiedzieć Wam o temperaturach pracy R9 3900X. Zakładając, że sensory są w miarę dokładnie odczytywane, temperatura pracy w Internecie jest zaledwie o jeden do dwóch stopni wyższa, niż w przypadku R5 2700X. Po obciążeniu układów, maksymalne temperatury przy wydajnym chłodzeniu cieczą zestawem AIO NZXT X62 Kraken, wynoszą 62 st.C (2700X) do 73 st.C (3900X). Jedenaście stopni różnicy, to może wydawać się sporo, jednak weźmy pod uwagę, że w nowym "flagowcu" mamy o cztery rdzenie więcej (oraz jeden blok fizyczny krzemu więcej) oraz wyższe taktowania, zarówno te nominalne, jak i niemal stale utrzymywane przez technologię Boost.





AMD wraz z premierą nowych procesorów, zaatakowała rynek dość agresywnie swoimi cenami, dopasowując ją do produktów konkurenta. Wiadomo że ceny na starcie "nowości" są zazwyczaj wyższe, by po pewnym czasie zacząć spadać, ale tutaj wyraźnie dostosowano je do walki z "niebieską" ofertą. Do tego zastosowano atrakcyjne promocje, jak na przykład trzymiesięczny abonament do usługi Xbox Game Pass, zawierający na przykład dostęp do gry Gears of War 5 i wielu innych.



Pamiętacie premiery poszczególnych generacji procesorów Intela? Niemal zawsze kończyło się to na zmianie płyty głównej. W przypadku płyt z gniazdem AM4 tego problemu nie mamy i modele z wyższej średniej półki cenowej sa w pełni kompatybilne z Ryzenami najnowszej generacji. Oczywiście nie będzie to trwać wiecznie (AMD zapowiadało już podczas premiery pierwszej generacji Ryzenów, wsparcie do co najmniej 2020 roku) i pewnie w przyszłej generacji "Ryśków" otrzymamy już nowy socket, ale nie wykluczone, że wciąż jeszcze dostaniemy coś nowego, lekko okrojonego na starsze gniazdo.


Kończąc to podsumowanie, bo mam jeszcze parę testów wydajności do zrobienia, mogę Wam polecić nową generację Ryzenów, szczególnie że na rynku wtórnym mamy całą masę świetnych, używanych płyt głównych w atrakcyjnych cenach i za stosunkowo nieduże pieniążki możecie sobie zbudować bardzo wydajny, konkurencyjny z Intelem komputer, dorównujący mu mocą w grach i przewyższający wydajnością w zastosowaniach hobbystyczno-profesjonalnych. Sugerowana cena modelu Ryzen R9 3900X ma wynosić w polskich sklepach około 2350 PLN, a więc mocno zbliżonej do swojego "niebieskiego" konkurenta CORE I9-9900K.
Bardzo ciekawą alternatywą dla domowego komputera jest według mnie model Ryzen R5 3800X, który przy sugerowanej cenie około 1850 PLN daje nam obsługę 16 wątków przy zegarze bazowym 3.9 GHz (wyższy o 200 MHz, niż w 3900X), podbijanym do 4.5 GHz w trybie Boost (tylko 100 MHz niżej). Tutaj stosunek wydajności do opłacalności może być bardzo wysoki.
Dla domowych graczy chyba najlepszą ofertą będzie model Ryzen 2600X, w którym obsługa 12 wątków aż nadto wystarczy do radzenia sobie z najnowszymi tytułami gier oraz bez większych problemów sprosta zadaniom w obróbce grafiki, fotografiki czy zabaw z filmami. Zegary na poziomie 3.8 - 4.4 GHz są porównywalne z trochę droższym modelem R5 3700X (8 rdzeni / 16 wątków), a przy zapowiadanej cenie około 1160 PLN może to być prawdziwy "hicior" sprzedaży.

Ja jestem mega zadowolony z przyrostu mocy w Ryzenie R9 3900X, dlatego cieszę się, że wreszcie mogę przyznać produktowi AMD odznaczenie IN4 Quality, łączące w sobie rekomendację dużej wydajności i możliwości.





Podziękowania dla firmy AMD, za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 6 z 6 <<<123456