2003-02-26 01:11
Autor: Stathis

Athlon XP 2000+ druga młodość c.d.

Strona 1 - Athlon XP 2000+

Wstęp
Recenzja ta jest kontynuacją artykułu o Athlonie XP 1700+, a właściwie o rodzinie procesorów XP, którym dano nową młodość w postaci nowego wymiaru technologicznego 0.13 mikrona. Nowa technologia pozwoliła znacznie obniżyć koszty produkcji, ponieważ na jeden wafel 200mm przypadają teraz około 392 procesory, podczas gdy dawniej było ich zaledwie około 245.
Różnice, jakie wystąpiły pomiędzy starymi modelami a nowymi przedstawiają się następująco:


A teraz przejdźmy już do Athlona XP 2000+ (0,13 mikrona).

Aby rozpoznać nowe Athlony w wymiarze 0.13 mikrona, wystarczy spojrzeć na rdzeń, który ma kształt prostokąta i jest mniejszy (rzec można iż, modele 0.18 były kwadratowe - patrz poniżej)


Tak właśnie prezentował się starszy model 0.18 mikrona


Overlockerzy wciąż świętują
Jak już pisaliśmy w poprzedniej "części" recenzji, nowe procesory mają odblokowany mnożnik, czyli jego ustawianie nie stanowi problemu.

Nie przepalone mostki nowego Athlona


Zastosowanie mniejszego wymiaru produkcji, pozwoliło na zmniejszenie napięcia procesorów z 1,75V przy Athlonach w 0.18 mikrona do 1.5V w przypadku modeli 1700+, 1800+ i 1900+, 1.6V dla 2000+, 2100+ oraz 1.65V dla wersji 2200+, a to min. ogranicza podatność Athlona XP 2000+ na rozgrzewanie się.

Sprzęt testowy
Płyta główna: EPOX 8RGA+ (nForce2)
Karta graficzna: ATI Radeon 9700 Pro
Pamięć: 256MB DDR PC3000 OCZ
Dysk twardy: WDC 800JB

Numer seryjny testowanego egzemplarza


Podkręcamy
Płyta EPOX 8RGA+, wykorzystana do testu, jest świetnym produktem (więcej informacji w naszej recenzji EPOXA 8RGA+), który pozwala na pełne wykorzystanie możliwości naszego Athlona XP 2000+, i nie tylko zaawansowani overlockerzy będą w stanie wyciągnąć z procesora jego ukrytą moc. Aby nie komplikować sobie życia, ustawiłem mnożnik na 11 przy magistrali 166MHz (pierwotnie 12,5x133=XP 2000+, temperatura procesora 37 stopni), uzyskując w ten sposób częstotliwość ponad 1833MHz, która odpowiada taktowaniu nowych procesorów AMD Athlon XP 2500+ na jądrze Barton. Nie dajmy się jednak zwieść, że mamy do czynienia z ewenementem podkręcania ;), bo choć i owszem podkręcony Athlon został wykryty jako Barton to jednak jego osiągi są w rzeczywistości na poziomie pomiędzy Athlonem XP 2200+ a 2400+.
Powodem mylnego rozpoznawania procesora, jest obsługa przez tą płytę wszystkich rodzajów Athlonów w tym nowego Bartona z FSB166(333), dla których przewidziano inny Power Rating, uwzględniający właśnie to FSB, przez co komputer wykrywa go jako Athlona XP 2500+ (Barton).
Przypominam, że przy powyższym ustawieniu mnożnika i magistrali (11x166MHz), Athlon XP 1700+ testowany w poprzedniej recenzji, nie był w stanie pracować. Być może sytuacja uległaby zmianie, gdyby obydwa testy były przeprowadzone na tej samej płycie głównej.

Mnożnik 11 i magistrala 166


Nawiązując do modeli wykonanych w technologii 0.18 mikrona, uzyskanie takiego efektu podkręcania było możliwe dopiero po odblokowaniu mnożnika, co nie jest prostą sprawą(zablokowanego fabrycznie), oraz po zastosowaniu dobrego chłodzenia (np. wodnego). W przypadku wersji 0.13 mikrona wystarczy zwykły cooler boxowy, a o mnożnik w ogóle nie trzeba się martwić.


Temperatura
Martwić powinna temperatura procesora XP 2000+, który po podkręceniu nagrzewał się do 45 stopni, podczas gdy Athlon 1700+ z niewiele niższym taktowaniem 10,5x166MHz nie przekraczał 40. Najciekawsze, że przy takim samym taktowaniu obydwu modeli 1700+ i 2000+ na poziomie Athlona XP 2000+, obydwa miały tą samą temperaturę. Można pomyśleć, że różnice pomiędzy nimi się zacierają.

Podsumowanie
Po przetestowaniu Athlona XP 2000+ mam wrażenie, że jest to zbędny wydatek, jeżeli o około 100 złotych taniej możemy kupić model 1700+. Odblokowanie mnożnika bardzo zbliżyło wydajnościowo te dwa procesory (możliwość podkręcania). Prawdopodobnie pozostałe wersje Athlonów XP wykonanych w technologii 0.13 mikrona również mniej się od siebie różnią, a wprowadzenie takiej ich różnorodności ma głównie na celu wyciągnięcie większej sumy pieniędzy na tych modelach, które mają wyższe numerki. Nie mówię, że najlepiej byłoby kupić ten najtańszy ze wszystkich, ale biorąc pod uwagę modele 2000+ i 1700+, osobiście wybrałbym 1700+. Resztę pieniędzy można dołożyć do dobrej płyty głównej, która pozwoli podkręcić nasz procesor do zadowalającego poziomu lub zdecydować się na zakup lepszego chłodzenia.
Sprzęt do testów dostarczyła firma Action z Poznania.

Strona 1 z 1 1