2016-04-19 23:32
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
1

Genesis dla graczy - Mysz GX75 i słuchawki H70

Strona 2 - Genesis H70

Skoro mamy już narzędzie sterujące naszym bohaterem gry lub jego bronią, musimy jeszcze słyszeć, czy ktoś nie czyha na jego wirtualne życie. Podobnie jak myszy, tak i słuchawek na rynku znajdziemy zatrzęsienie. Warto przed zakupem samemu przymierzyć się do słuchawek, bo czytanie opinii w recenzjach jest dość mocno nieprecyzyjne. Każdy z nas odbiera dźwięki inaczej i każdy ma też swoje preferencje. Ja na ten przykład cenię sobie sprzęty, które dają dość silne, wysokie pasmo i miękkie, nienatarczywe basy, natomiast inni mogą preferować kaskadę mocnych tonów niskich i przycinają w ustawieniach "sykacze" drażniące ich uszy.
No ale zanim w podsumowaniu opowiem o dźwiękach Genesis H70, zobaczmy jak one wyglądają. Pierwszy rzut oka możemy zrobić jeszcze przed ich rozpakowaniem, bo efektowne pudełko wyposażono w specjalne "okno".



W pudełku znajdziemy kartę informacyjną oraz adapter rozdzielający czteroczęściową wtyczkę jack 3.5mm na dwie osobne dla wyjścia słuchawkowego i mikrofonu. Naszą uwagę przyciągnie ciekawie wyglądający, czerwony kabel o długości 2.4 metra, wyposażony w panel sterujący głośnością oraz działaniem mikrofonu (on-off). Osłonę kabla wykonano z mięciutkiego silikonu. Ten miły w dotyku materiał podatny jest na zabrudzenia, więc warto będzie od czasu do czasu przeciągnąć go w zwilżonej szmatce.



Słuchawki są dość lekkie, choć producent nie podaje ich wagi w swoich parametrach. Lekka, druciana konstrukcja pałąka sprzyja niskiej masie i nawet dłuższa rozgrywka nie będzie nas męczyła nadmiernym obciążeniem głowy.



Przy lewym nauszniku umieszczono ramię opuszczanego mikrofonu, które mniej więcej po środku możemy jeszcze dostosować do naszej anatomii za pomocą elastycznego przegubu. Nauszniki kryjące 40mm przetworniki pokryto gumowana powłoką, odporną na "palcowanie" i jednocześnie podkreślające przynależność do gamingowej rodziny Genesis. Regulacja pałąka wyposażonego w miękką wyściółkę, ma spory zakres, jednak trochę ogranicza go długość kabelka między przetwornikami. Niemniej nawet "jajogłowi" nie powinni mieć trudności z optymalnym ustawieniem słuchawek dla siebie.




Skóropodobne wykończenie nauszników jest dość przyjemne w dotyku i na tyle miekkie, że nie uciska męcząco naszych uszu. Co ważne niemal całe ucho mieści się w "muszli" słuchawek.

Tak Genesis H70 wyglądać będzie na naszej głowie...



Strona 2 z 3 <<<123>>>