2014-12-25 18:51
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
1

Genius SP-HF360B - Tani pomysł na niezłe granie

Strona 2 - Podsumowanie

Czas podłączyć zestaw Genius SP-HF360B do źródła dźwięku i zobaczyć, co nam będzie w stanie on zaoferować. Osobiście nie spodziewałem się po nim zbyt wiele, bo przywykłem do jakości grania głośników Edifier R1900TII, wspomaganych dodatkowo przez mały subwoofer, który pozostał mi po poprzednich głośnikach Creative. Niemniej wyzbyłem się uprzedzeń i podłączyłem małego Geniusa do karty dźwiękowej Asus Xonar D1. Powiem szczerze, że granie modelu SP-HF360B nawet mnie zaskoczyło. Nie spodziewałem się z tak małych przetworników (3-cale), takiej rozpiętości pasma dźwięku. Po włączeniu "pstryczka" na tylnej ścianie prawej kolumny, za jej maskownicą rozżarzy sie niebieskim światłem dioda LED.


Zacznijmy od tonów niskich. Jest ich całkiem sporo, a gdy przyłożymy rękę to otworu BassReflex na tylnej ścianie kolumn, to wyraźnie wyczujemy ruch powietrza, a więc membrana głośnika ma spory zakres ruchu i potrafi nieźle "pompować" w rytm muzyki. Nie będzie to oczywiście poziom subwoofera, ale na pewno w rytmach obiecującej wokalistki Kiesha, da radę się fajnie "pobujać". Ten utwór jest na tyle fajny do testowania, że świetnie eksponuje zarówno wokal piosenkarki (pierwsze takty), po czym wypełnia tło muzyczne serią wyraźnych, elektronicznych bitów.
Przy silnym źródle dźwięku, po około 2/3 zakresu regulacji głośności, głośnik w tonach niskich przestaje już wyrabiać, ale ten poziom jest już naprawdę głośny. Przy współpracy z dźwiękówką laptopa, głośnikom łatwiej jest "wyrobić" się w niskim zakresie, nawet jeśli podbijemy go wirtualnym korektorem graficznym.



Zadziwiająco dobra jest separacja dźwięków w małych Geniusach. Pasmo środka może jest delikatnie wycofane, ale w żaden sposób nie zostaje "zalane" przez basy. To właśnie sprawia, że słychać w nich świetnie wyeksponowany wokal, o którym wspominałem wcześniej.
A co z sopranami? Małe głośniki mają to do siebie, że dość dobrze potrafią generować wysokie tony i tu nie jest inaczej. Są one dobrze słyszalne, choć nienatarczywe i również dość dobrze odseparowane od pozostałych pasm. Ich brzmienie może nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja akurat lubię wyraźny "syk" o miękkim zabarwieniu. Miałem nawet wrażenie, że SP-HF360B otrzymały dodatkowy, kopułkowy przetwornik wysoko tonowy, ale oczywiście dzisiaj omawiane Geniusy mają tylko po jednym głośniczku w każdej kolumnie.
Do gier małe Geniusy nadają się znakomicie. W World of Tanks potrafią dość fajnie oddać dźwięk jadącego czołgu (choć może trochę za "wysoko" słychać chrzęst gąsienic i pracę silnika), jak i lekko ryknąć przy wystrzale.
Oczywiście omawiane tu wrażenia dobrane są na poziomie dźwięku dla tego poziomu sprzętu. W żaden sposób kolumienki tej klasy nie będą w stanie zadowolić nawet dość tolerancyjnych melomanów, o audiofilach nie wspominając. Niemniej jestem pewien, że po pierwszym wrażeniu na ich widok, będziecie zaskoczeni tym, co są w stanie z siebie wydobyć.

Ich wadą jest lekkie buczenie, kiedy włączone jest zasilanie, a nic w danym czasie nie odtwarzamy. W zasadzie w dzień jest ono niesłyszalne, ale w nocnej ciszy z niedużej odległości, nasze ucho może to zarejestrować. Kolejnym małym minusem jest włącznik umieszczony na tylnej ścianie prawej kolumny, co nie jest zbyt wygodne w codziennej eksploatacji. Te drobne niedogodności powinna zrekompensować nam cena zestawu Genius SP-HF360B, która obecnie wynosi około 74 PLN. Jeszcze stosunkowo niedawno można było je dostać nawet w cenie poniżej 70 złotych, ale ostatnie wzrosty wartości walut bezlitośnie podniosły koszty zakupu sprzętu.

Jednak mimo to małe 2.0 warte są zainteresowania, jeśli ktoś będzie szukał czegoś dla swojego dzieciaka, chcąc dać mu choć namiastkę dobrej jakości dźwięku, nie rujnując swojej kieszeni.




ZALETY:
- dobra jakość wykonania
- "drewniana" obudowa (płyta wiórowa MDF) z dobrej jakości okleiną
- dość dobra separacja między pasmami dźwięku
- zaskakująco wyraźny poziom tonów niskich
- dobry stosunek ceny do wydajności

WADY:
- lekkie buczenie (słyszalne w zasadzie tylko w nocy)
- włącznik I/0 umieszczony na tylnej ścianie prawej kolumny
- kabel łączący obie kolumienki zamontowany na stałe (może utrudniać jego ułożenie na biurku lub półce


Podziękowania dla firmy Genius, za udostępnienie sprzętu do testów.


Strona 2 z 2 <<<12