2016-05-15 17:47
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Ozone TRIFX - Gamingowe słuchawki do ucha...

Strona 2 - Testy i podsumowanie

Po wielogodzinnym wygrzewaniu słuchawek Ozone TRIFX podczas słuchania w smartfonie i laptopie można podłączyć je do karty dźwiękowej Asus Xonar D1, by sprawdzić je w wszechstronnym zastosowaniu. Jedna uwaga, trzeba je wygrzewać naprawdę długo i na dość wysokim stopnu głośności, dopiero niższe tony pokażą co potrafią. Na początku basy nie będą zachwycać.


Do tej pory z wszystkich testowanych przeze mnie słuchawek, najbardziej przypadły mi do gusty Roccat SYVA i w zasadzie kolejne produkty porównywałem już do nich. Niestety po jakimś roku ich użytkowania, posłuszeństwa odmówił jeden z kanałów. Po prostu przestał grać. Niemniej wrażenia słuchowe gdzieś w głowie pozostały. Muszę przyznać, że Ozone TRIFX pozytywnie zaskoczyły mnie jakością odtwarzanej muzyki i choć nie mogę bezpośrednio teraz ich porównać, to mam wrażenie że TRIFX graja jeszcze lepiej.

MUZYKA: Do muzyki proponuję korzystanie z czerwonych wkładek EQ, bo choć różnice w dźwięku między czarnymi i stalowymi nie są jakieś znaczące, to "Booster’y" basowe tłumią troche wysoką tonację, co powoduje, że nie "sykacze" nie dominują na scenie muzycznej. Basy może nie wciskają w podłogę, za to doskonale odwzorowują perkusję. Dźwięk jest krystalicznie cysty, a separacja instrumentów urzeka. Świetnie można to odczuć słuchając takich kawałków, jak Peter Gabriel - Don’t Give Up czy bardziej skoczne Carly Rae Jepsen - Gimmie Love. Myślałem że w muzyce poważnej będzie troche gorzej, ale myliłem się. Może trochę za mało basu jest do odzwierciedlenia waltorni, ale dzięki świetnej separacji nic nam nie będzie się zlewało. Bardzo fajnie słuchało się lżejszej odmiany klasyki, czyli Adya Classic - Walz Of The Flowers.
Zwolennicy mocniejszego uderzenia też powinni być zadowoleni, choć na przykładzie zespołu AC/DC, którego perkusista namiętnie lubi uderzać w talerze, ilość wysokich tonów może trochę przeszkadzać. Za to odwzorowanie gita grających na dwóch kanałach, kazda z osobna, jest niesamowita. Świetnie to odbiera się w utworze Rock’ n Roll Train.

FILMY: W filmach Ozone TRIFX są neutralne. Muzyczne tytuły warto słuchać z czerwonymi końcówkami EQ, ale przy dużej ilości tekstów narratora i odgłosów natury (wiatr, szumy wody, szepty itp), warto wymienić je na czarne lub stalowe. Te delikatne dźwięki stają się bardziej wyeksponowane z tła całości ścieżki dźwiękowej.

GRY: No ale Ozone TRIFX stworzone zostały głównie do odbioru pola walki w naszych ulubionych grach. Ja osobiście gram już niemal wyłącznie w "czołgi" (World of Tanks), głównie z braku czasu na coś innego. Z nowościami jestem już straszliwie do tyłu, ale mam na dysku moje ulubione Crysis, czy Max Payne 3. Do czołgów w zasadzie nie trzeba zmieniać końcówki (jeśli stale używamy czerwonej), ale już w Max Peyne warto, bo tam jest sporo szczegółowych dźwięków. Mikrofon w sieciowych rozgrywkach spisuje się dobrze, choć podczas grania warto umieścić go bliżej okolicy ust, wtedy dźwięk staje się bardzo wyraźny (np. przypiąć spinką do kołnierzyka).


Słuchawki Ozone TRIFX doskonale sprawdzą się również w odbieraniu rozmów telefonicznych, a więc dostaniemy w zasadzie wszechstronne urządzenie, świetnie spisujące się na co dzień, przy słuchaniu muzyki w podróży do szkoły lub pracy, oglądaniu filmów z mobilnych urządzeń, czy jak ostatnio odkryłem przy okazji awarii mojego laptopa i odesłania go na serwis, grania na tablecie w ukochane czołgi (choć jeszcze dobija mnie sterowanie palcami po ekranie)...

Czy tak wszechstronne słuchawki o niezłej jakości dźwięku (tylko miłośnicy mega basu mogą trochę kręcić nosem), muszą być drogie? Otóż okazuje się, że nie. Za przetworniki w solidnych, aluminiowych osłonach z płaskim, nieplączącym się kablem, jeśli dobrze poszukamy w sieci, zapłacimy zaledwie 115 PLN (Morele.net). To naprawdę świetna cena za sprzęt o niezłej jakości wykonania i wyraźnego dźwięku.




ZALETY:
- wysoka jakość materiałów i wykonania
- mocne tony wysokie
- trzy nakładki EQ do zmiany charakterystyki dźwiękowej słuchawek
- płaski, nieplączący się kabel
- świetna separacja kanałów i tonacji poszczególnych instrumentów
- bardzo czułe na wszelkie szelesty w grach (dobre odzwierciedlenie szczegółów
- dobra cena

WADY:
- wymagają dość długiego okresu wygrzewania (by wydobyć zadowalającą scenę tonów niskich
- wielbiciele intensywnych tonów niskich mogą czuć niedosyt


Podziękowania dla firmy OZONE, za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 2 z 2 <<<12