2003-07-31 10:50
Autor: Sebastian Wiśniewski (NetCop)

Podkręcanie Pentium 4 2.4GHz FSB 800MHz

Strona 2 - Podkręcamy !

Podkręcamy
Proces podkręcania przeprowadzimy w dwóch etapach. Najpierw zobaczymy ile da się wycisnąć nie dotykając napięcia procesora, a następnie przyłożymy maksimum tego co oferuje płyta i zobaczymy ile wtedy uzyskamy.

Ostry start
Spodziewając się uzyskać wysokie taktowania nie bawiłem się zbytnio tylko ustawiłem magistralę na 230MHz zostawiając jednocześnie dzielnik pamięci 1:1. Wszak pamięci DDR466 powinny bez problemów pracować przy takiej magistrali. Nie zawiodłem się. Komputer gładko wystartował, system się załadował i bez problemów mogłem przeprowadzić testy.


2.76GHz, może nie imponuje ale na początek cieszy


Pierwsze problemy
Po udanym starcie, nie zastanawiając się długo przestawiłem magistralę na 240MHz. Pamięci powinny pracować na 480MHz. Trochę ponad specyfikacje ale dołożyłem im dla pewności +0.1V. System się zabootował ale w trakcie testów następowało zawieszenie komputera. Podejrzewałem pamięci, przestawiłem im timingi na 2.5-8-4-4. Niestety to nie pomogło. Po dłużej walce skapitulowałem i zastosowałem dzielnik 5:4. Pamięci powędrowały na DDR 384. Od teraz wszystko chodziło bez najmniejszych problemów.


2.88GHz też nie robi wrażenia. Ah, gdyby tak dobić do 3Ghz


Magiczna magistrala 1000MHz
Kolejnym etapem było uzyskanie dwóch magicznych liczb za jednym zamachem. Taktowania procesora 3GHz i magistrali QPB 1000MHz. Gdyby się udało to już byłoby się czym pochwalić. No i ... udało się. Poszło tak gładko, że sam byłem zaskoczony. Wszystko chodziło bez najmniejszych problemów. Pamięci pracowały tu jako DDR400.


3GHz to je ono :)


No tu by mi się przydały te najnowsze pamięci DDR500 tylko te ceny


Kontynujemy podróż
Podbudowany tak gładkim osiągnięciem magicznych wyników postanowiłem iść za ciosem. Tym razem magistrala osiągnęła 260MHz. No i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Wszystko chodziło jak gdyby nigdy nic. Bez problemów, bez zwisów. Już zacierałem ręce, a przypominam, że jeszcze nie dotykałem napięcia.


A oto i 3.12GHz


STOP
Tym razem 270MHz i ... koniec, Windows nie startuje. Nie poszukiwałem już niższej magistrali co 1MHz, nie miało to większego sensu. 260MHz było sprawdzone, stabilne i nie wymagało interwencji na napięciu.

Prądem go !
Dostał ostro od razu 1.76V, jeszcze tylko krótka modlitwa, żeby mi się nie usmażył i ruszamy przy 270MHz. System już załadowany i działa. Zrzuty ekranu porobione. Czas na testy. I ... ups, zwisy, błędy itp. Każdorazowe zawieszenie wywoływała próba zrobienia testu renderingu z użyciem HyperThreadingu. A już zaczynałem się rozkręcać, a tu taka niespodzianka. Mimo tak wysokiego napięcia procesor nie chciał stabilnie pracować przy 270MHz. Może więcej nie może ? Jednak po chwili zaświtała mi myśl, że to może płyta główna już więcej nie może. Kilka telefonów i ... nic. W zaprzyjaźnionych sklepach na terenie mojego miasta sprzedają głównie procesory AMD, a płyty pod P4 (szczególnie te overclockerskie) są jedynie na zamówienie :(
Trudno. Ale jeszcze tu wrócimy ... z Olem ;)
Jak tylko skombinuje Asusa P4P800, to sprawdzę kto wymiękł przy 270MHz - Pentium 4 czy Gigabyte.
Zobaczmy jeszcze jakie efekty dała cała ta zabawa z podkręcaniem.

Update 06.08.2003: Zmiana płyty na Asus P4P800
Po zmianie płyty głównej na Asusa P4P800 zabrałem się za kontynowanie podkręcania od magistrali 270MHz. Bez podnoszenia napięcia komputer się zabootował ale Windows nie wystartował. Po ustawieniu 1.8V udało się załadować Windows ale wciaż praca nie była stabilna. Tak więc to jednak szczyt możliwości dla testowanego procesora.

Strona 2 z 3 <<<123>>>