2017-02-28 09:36
Autor: Anna Lato
1

Trendy e-handlu na 2017 rok i przyszłość

Strona 1 - Trendy e-handlu

Przewidywanie przyszłości to zadanie z pogranicza szarlatanerii. Przewidywanie przyszłości w tak dynamicznie zmieniającym się środowisku jak nowoczesne technologie i ich wykorzystanie w biznesie - to już zakrawa na szaleństwo. Niemniej obserwując szalony postęp dokonujący się w tej materii, można pokusić się o może nie tyle przewidywanie, ile wyznaczenie pewnych trendów, za którymi mogą podążyć firmy. Czy faktycznie im się to uda to osobna kwestia, ale jest bardzo prawdopodobne, że tak właśnie będzie wyglądać nasza najbliższa przyszłość. Innymi słowy - warto przypatrzeć się możliwym scenariuszom rozwoju biznesu w najbliższych latach.

Przez ostatnich kilka lat mówiło się, najczęściej żartobliwie, że stoimy u progu “roku mobile”. Nie inaczej było na początku 2017, ale tym razem te słowa nie są bezpodstawne. Wydaje się, że biznes znalazł wreszcie sposób na to, jak wykorzystywać nasze smartfony. Tym, co ma podbić serca klientów, jest rozszerzona rzeczywistość (AR - Augmented Reality). Technologia do tej pory kojarzona raczej z rynkiem rozrywkowym, jak chociażby grą Pokemon Go na urządzeniach mobilnych, coraz śmielej wkracza do biznesu. Dzięki połączeniu kamer w smartfonach i odpowiednich aplikacji możliwe jest “przetestowanie” naszych przyszłych zakupów. Można przymierzać ubrania z internetowego sklepu, siedząc spokojnie w domowym zaciszu. Można, korzystając z aplikacji sklepu meblowego, zobaczyć jak kupowane meble będą prezentować się w naszym mieszkaniu. Kupowanie kosmetyków też może być prostsze, bo można zrobić sobie wirtualny makijaż zanim wyda się pieniądze na tusz do rzęs lub szminkę.

Ale rozszerzona rzeczywistość to nie wszystko. Coraz powszechniejsza staje się znana od dawna i używana do tej pory głównie w grach komputerowych rzeczywistość wirtualna (VR - Virtual Reality). Od kilku już lat katalogi klocków Lego dzięki aplikacjom na tablety i telefony pozwalają zobaczyć, jak wyglądają ze wszystkich stron i jak ruszają się zbudowane modele. Ale nietrudno wyobrazić sobie, że z podobnej technologii będą korzystać koncerny samochodowe, aby pokazać, jak wygląda wnętrze najnowszego modelu. Albo hotele, pozwalające na dokładne obejrzenie pokoju przed jego zarezerwowanie. Specjalne okulary, takich jak Oculus, pozwolą na dodatkowe pogłębienie wrażeń związanych z korzystaniem z wirtualnej rzeczywistości.


Póki co - obie te technologie traktowane są jeszcze jako zabawka. Ale plotki głoszą, że być może w tym roku Apple zaprezentuje swoje okulary do AR. Jeśli będą tak samo popularne jak inne produkty tej firmy, można spodziewać się istnej eksplozji aplikacji na nie. Rozszerzanie rzeczywistości w biznesie, jak też poza nim, stanie się codziennością.
Oczywiście biznes przyszłości nie korzysta z VR i AR tylko dlatego, że może. Wszystkie nowinki technologiczne mają na celu jedno: postawienie klienta w centrum zainteresowania firmy. To prawda, że dla zdecydowanej większości przedsiębiorców znajduje się on tam już teraz, niemniej chodzi o to, aby klient odczuwał to jeszcze bardziej, by dana marka kojarzyła mu się pozytywnie i aby zechciał wracać jak najczęściej. To projektowanie UX (User Experience, doświadczeń użytkownika), dzięki któremu firmy starają się, aby ich kontakt z klientem był możliwie najprzyjemniejszy. Albo po prostu - naturalny i bezproblemowy.

Projektowanie UX bardzo często kojarzone są ze zmianami w wyglądzie strony internetowej. Oczywiście, nie musi się to do tego ograniczać, bowiem doświadczenia użytkownika w kontakcie z przedsiębiorstwem powstają także w zwykłych sklepach. I tam również warto zastanowić się, jakie wrażenie na kliencie wywiera przejście całego procesu kupowania - od wejścia, poprzez wybór towarów, po zamówienie, zapłatę i dostawę. W przypadku biznesów internetowych trzeba to rozpatrywać właśnie na płaszczyźnie projektowania strony i stojących za nią algorytmów. Wielkie portale informacyjne, jak choćby gazeta.pl, zmieniają swój layout, aby informacje na nich umieszczane były lepiej dostępne i czytelniejsze, a czytelnik nie opuszczał strony po kilku chwilach. Banki internetowe zmieniają swoje strony z surowych i poważnych na kolorowe, proste w obsłudze i kojarzące się z portalami społecznościowymi. Z kolei strona PokerStars wprowadziła w tym roku mechanizm SeatMe, uniemożliwiający użytkownikom wybór stolika, przy którym będą grać. Choć intuicyjnie takie ograniczenie może wydawać się nienaturalne, jego celem jest upodobnienie gry wirtualnej do tej realnej, jak też na przykład wyeliminowanie niewielkiej grupy zaawansowanych pokerzystów, wykorzystujących boty do polowań na słabiej obsadzone stoliki. Hobbyści rozrywkowej gry w karty są dzięki temu chronieni przed agresywnymi graczami, a ich doświadczenie w kontakcie z marką - coraz lepsze.

Przyszłością biznesu są też pomysły rodem z książek science - fiction. Jak choćby wykorzystanie dronów i droidów do dostarczania produktów klientom. Pierwsze przymiarki do tego rozwiązania testuje Amazon, rozważający dostarczanie zamówień za pomocą niewielkich, bezzałogowych statków latających. Ponieważ tego typu dostawa wymaga wielu testów i zmian, także w prawie, które tradycyjnie nie nadąża za rozwojem technologii, firma nawiązała współpracę z rządem Wielkiej Brytanii, aby móc sprawniej testować tę innowację. Także niemiecki DHL przymierza się do stworzenia własnej floty dronów i dostarczania nimi przesyłek do zautomatyzowanych stacji odbiorczych, przypominających nasze paczkomaty. Czas dostawy, wynoszący docelowo mniej niż godzinę, ma być główną zaletą tych urządzeń.

Zanim jednak nasze zakupy będą dostarczane drogą powietrzną, być może przywiezie je mały, samodzielny robot. W minionym roku w Londynie zaczęła funkcjonować firma pod kosmiczną nazwą Starship Technologies, która oferuje niewielkie, autonomiczne roboty transportowe. Te niewielkie wózki, poruszające się po chodnikach, są w stanie przewieźć około 10 kg z prędkością przechodnia, w promieniu 5 km. Firma już podpisała kilka umów partnerskich z przedsiębiorstwami w kilku krajach. Jeśli dodać do tego plany Google na stworzenie autonomicznych ciężarówek, dowożących towary do magazynów, może się okazać, że także hurtowe dostawy mogą być zautomatyzowane. I od momentu zakupu produktu do jego dostawy do drzwi klienta, nie będzie potrzebny żaden człowiek.

Jak więc wygląda przyszłość biznesu? Czy będziemy dokonywać zakupów w przyjaźnie zaprojektowanych wirtualnych sklepach, ze wsparciem rozszerzonej rzeczywistości, aby następnie mieć je dostarczone do domu przez drona lub zautomatyzowany pojazd? Czemu nie, w końcu żyjemy w XXI wieku...

Strona 1 z 1 1