Zasilacze : Pentagram, Spire, OCZ

Strona 8 - Podsumowanie

Dobrnęliśmy do końca testów. Czas podsumować trzy nadesłane do nas zasilacze o mocach, jakie na dzień dzisiejszy wypada mieć w swoim komputerze, by myśleć o dalszej jego modernizacji.
Pentagram PSF-460-P12S to godny polecenia produkt. W zasadzie w pomiarach nie można mieć do niego zastrzeżeń. Wszystkie wyniki oscylowały wokół wartości określonych dla linii zasilania. Niepokryta powłoką lakierniczą obudowa, nie predysponuje 460-ki do wyposażonych w duże okna lub akrylowych Towerów, jednak jakości spasowania elementów nie można nic zarzucić. Pentagram reklamuje swoje zasilacze jako Silent Force (cicha moc) i to zdaje się potwierdzać w przypadku tego egzemplarza. Za cenę 189 zł (cena sugerowana przez producenta - można w sieci znaleźć taniej), dostaniemy dobry sprzęt do średnio wydajnych komputerów.

Zastrzeżenia można mieć do braku siatek spinających okablowanie wiązek zasilania Molex / SATA / FLOP / PCIexpres (tylko wiązka zasilania płyty głównej jest spięta siatką). Szkoda, bo koszt to chyba niewielki dla producenta a bardzo ułatwia zapanowanie nad porządkiem w obudowie, jak i podnosi atrakcyjność wizualną wnętrza komputera.
Na uwagę zasługuje trzyletni okres gwarancji.

Drugi z nadesłanych Pentagramów, model PSF-620-A12S wywołał moją frustrację. Sprzęt reprezentujący wyższą klasę i przedział cenowy (cena sugerowana 399 zł), musi spełnić nasze oczekiwania co do trzymania napięć blisko wartości określonych dla poszczególnych linii zasilających.
Osobiście, gdybym stał się nabywcą tego zasilacza, to straszliwie (mówiąc delikatnie) zdenerwowałbym się na widok napięć linii +12V. Wynik 11.92V widniejący zaraz po włączeniu komputera, to nie to czego oczekiwałbym po zakupie 620 watowego zasilacza. Nie jest to oczywiście zły wynik, bo swobodnie mieszczący się w normie ATX, ale jeśli klasa produktu ma być z górnej półki, to i wymagania dla niego muszą być wysokie. Nas interesuje wynik najbliższy zakresowi 12V, zwłaszcza pod obciążeniem. Tymczasem otrzymujemy 11.88V (stres), co również jest wartością zgodną z normą, ale takie coś można wybaczyć sprzętowi ze średniej półki a nie urządzeniom o deklarowanej mocy ponad 600 wat. Co pokazałby miernik przy dołączonej drugiej karcie GF 7950GT lub dwóch GF 8800GTS ? Tego nie wiem, ale chyba jeszcze trochę niżej. Co trzeba przyznać modelowi 620W, to dobry stosunek utrzymania napięć między stanem względnego spoczynku a wysokiego obciążenia. Stabilność linii nie budzi zastrzeżeń i świadczy o faktycznej mocy tego zasilacza ... szkoda tylko, że zaczynającego się od napięcia, jakie powinno się widzieć przy maksymalnym obciążeniu. Na plus trzeba zapisać 620-tce pokrycie wszystkich styków warstwą złota i system aktywnego PFC.
Jak napisałem wcześniej, spotkałem się już z takimi przypadkami (a nawet zdecydowanie gorszymi) u innych renomowanych producentów, więc na podstawie jednego egzemplarza PSF-620-A12S, nie można powiedzieć, że Pentagramy to złe zasilacze (zwłaszcza, że 460-ka wypadła świetnie w pomiarach). Przy tysiącach wyprodukowanych sztuk, zawsze może trafić się źle lub niedokładnie skalibrowana jednostka.
Sam wygląd zasilacza robi pozytywne wrażenie, a wyświetlacz LED systemu miary aktualnie pobieranej mocy, nadaje mu prestiżu. W zasadzie pozostaje dla mnie zagadką, co on wskazuje (choć podejrzewam obciążenie linii 12V), ale napis na zasilaczu sugeruje ogólny pomiar dla wszystkich linii. Szkoda, że nie opisano tego dokładniej, bo w tej sytuacji nawet dobrze,że świeci on z drugiej strony komputera, nie drażniąc oka.
Na ten model również otrzymamy trzy lata gwarancji.
Spire SP-ATX-Z500W-EU to kontrowersyjna konstrukcja. Za około 160 zł. (€ 39.95 - cena przeliczona z Euro – bo nie spotkałem tego modelu w Polskiej ofercie sklepów) dostaniemy z jednej strony ładnie wykonany (obudowa) zasilacz, rozświetlający otoczenie komputera niebieską poświatą, z drugiej strony rażący „gołymi” wiązkami przewodów. Dobrze, że w komplecie pomyślano o paskach mocujących typu „rzep”, które pomogą umocować niesforne (i nieodpinane) kabelki.

W sprzęcie z pogranicza klasy średniej a wyższej, brak choć jednego łącza PCIexpres 6 pin jest w zasadzie niedopuszczalne. Może ktoś uzna mniejszą ilość okablowania za plus, mnie jednak brak takiego udogodnienia zmusiła do zmiany wcześniej posiadanego Tagana 380W U1 na model go zawierający (zaraz po wejściu tego standardu – przy testach GF 6800GTX – późniejsze rewizje tego zasilacza posiadają już jedno PCIexpres). Można oczywiście skorzystać z przejściówek dołączanych do kart graficznych, ale co jeśli odkupimy kartę z „drugiej ręki” (używaną), bez takiej przejściówki ? Przyjdzie nam pogodzić się z oglądaniem przy starcie systemu informacji sterowników o możliwości niepoprawnego działania karty graficznej. Jako, że ja osobiście nie znoszę kompromisów w komputerze, uznaję brak łącza zasilającego PCIexpres za duży minus, degradujący ten model Spire do klasy LowEnd. Oczywiście ten, testowy egzemplarz. Jeśli ktoś zdecyduje się na dość tani zakup zasilacza Spire, powinien szukać rewizji 2.2.
Do linii +3.3V i +5V nie można mieć zastrzeżeń. Linia +12V tego egzemplarza zachowywała się ładnie w IDLE, wskazując 12.01V. Pod obciążeniem jednak wykazała najwyższy spadek napięcia do 11.86V. Oczywiście jest to wartość zgodna z normą ATX, a sprzęt testowy nie należy do najsłabszych maszyn, więc można to urządzenie polecić do średnio wysilonych komputerów, gdzie z pewnością poradzi sobie lepiej. Tym bardziej, że możliwości przewietrzania obudowy są raczej niewielkie. Nawet przy włączonym trybie Turbo Fan, okupionym sporym hałasem, wymiana powietrza będzie ograniczona niewielką powierzchnią otworów w kasecie zasilacza.
Przy deklarowanej mocy 500W zdumiewa również brak podanej na opakowaniu i tabliczce znamionowej wzmianki o systemie PFC. Dopiero w Internecie znalazłem wzmiankę, że europejskie wydanie posiada Aktywne PFC. Zostaje mi zatem wierzyć na słowo, że Spire SP-ATX-Z500W-EU posiada to udogodnienie.
„Zjechałem” trochę model Spire, ale rzetelność recenzji ponad wszystko ... To coś dla posiadaczy komputerów z procesorami Athlon 64 czy Core 2 Duo w niższych nominałach, współpracujących z kartami przedziału MidleEnd (np. z GF 7600GS / GT). Spire na pewno będzie lepszy od produktów Tracer, ModeCom Feel, Codegen itp ... Tutaj, co ważne, również otrzymamy trzy lata gwarancji.

Ostatni z testowanych zasilaczy, OCZ GXS600 to kawał porządnej maszyny. Może nie jest idealną konstrukcją dla miłośników absolutnej ciszy, ale za to wzorowo, wręcz „podręcznikowo” trzyma napięcia na wszystkich liniach.
Niebieskie podświetlenie wentylatora, jedni uznają za plus, inni za minus, mi ono jednak nie przeszkadza. Bardzo dobra jakość wykonania, tak samego zasilacza, jak i jego okablowania otulonego w siatki od początku po niemal same wtyczki, może być wzorem dla konkurentów w tym teście. Mała rzecz a cieszy, przy czym podnosi również wygodę układania kabli, jak i samą estetykę wewnątrz obudowy. Tutaj duży plus.
Bardzo wysokie napięcia sięgają górnej granicy normy ATX. Niektórzy z was mówili, że lubią wyższe napięcia i tym z pewnością OCZ się spodoba.

Tutaj zadbano o dwa połączenia PCIexpres, a nie jak wcześniej napisałem (fatalne sklejenie się dwóch łączy i moja nieuwaga), tylko jedno.
Drobną uwagę mam też do wtyczki zasilania płyty 24 pin. W zasadzie jest to 20 + 4 , bo mały wtyk 4 pin nie ma żadnego mocowania z większym wtykiem. Jedynym wskaźnikiem kierunku, w jakim ma być on wpięty w gniazdo na płycie, są dwa plastikowe „występy” obejmujące rant wtyczni 20 pin. Nie pozwalają one jednak spiąć się na stałe obu częściom, co dość mocno utrudnia szybkie wpięcie tych dwóch elementów w płytę.

To w zasadzie jedyne dwa mankamenty tego urządzenia. W najważniejszym zadaniu jakie ma ono wykonywać, czyli zasilaniu naszego komputera, wywiązuje się najlepiej z całej czwórki prezentowanych dziś zasilaczy. No może jest jeszcze jeden minus ... a mianowicie cena. W Internecie waha się ona w granicach 124 a 140 USD, co w przeliczeniu daje cenę 375 - 425 zł. No ale w przypadku tego zasilacza, uważam, że wart jest każdej wydanej złotówki. Zasłużenie mogę nadać temu produktowi, najwyższe odznaczenie Quality.

Pentagram PSF-460-P12S
Zalety :
- dobre trzymanie napięć – wszystkie linie
- dwie linie +12V
- niski poziom generowanego hałasu
- dobre właściwości przewietrzania wnętrza obudowy komputera
- 3 lata gwarancji

Wady :
- brak siatek spinających na wiązkach kabli Molex / PCIexpres / SATA / FLOP
- dość wysoka cena

Pentagram PSF-620-A12S
Zalety :
- estetyczne wykonanie
- 3 linie +12V
- dobre trzymanie napięć na liniach +3.3V i +5V
- funkcja Real Time Power Meter
- dobrej jakości wtyczki połączeniowe (wszystkie styki pozłacane), w tym Molex wyposażone z uchwyty ułatwiające ich wyciąganie
- niski poziom generowanego hałasu
- dobre właściwości przewietrzania wnętrza obudowy komputera
- 3 lata gwarancji

Wady :
- stosunkowo niskie napięcie wyjściowe linii +12V jak na sprzęt wyższej klasy
- nie bardzo wiadomo, co wskazuje Real Time Power Meter

Spire SP-ATX-Z500W-EU
Zalety :
- estetyczne wykonanie kasety zasilacza
- dość dobre trzymanie napięć na liniach +3.3V i +5V
- dwie linie +12V
- stosunkowo niski poziom generowanego hałasu (bez włączonego Turbo Fan)

Wady :
- duży spadek napięcia przy obciążeniu (utrzymuje jednak normę ATX)
- całkowity brak siatek spinających wiązki okablowania
- brak łącza 6 pin PCIexpres (przynajmniej w testowanym egzemplarzu)
- bardzo głośny tryb pracy wentylatora – Turbo Fan
- ograniczone właściwości wentylowania obudowy komputera (mała powierzchnia otworów wentylacyjnych)
- brak wzmianki o rodzaju PFC (poszukiwania we własnym zakresie)

OCZ GXS600
Zalety :
- bardzo mocna i stabilna linia +12V (4 linie)
- wysoka jakość wykonania
- całość okablowania okryta siatką
- niski poziom generowanego hałasu
- dobre właściwości przewietrzania wnętrza obudowy komputera
- podświetlany wentylator

Wady :
- brak możliwości trwałego zamocowania z sobą wtyczek 20 + 4 pin (utrudnione wpięcie w gniazdo)
- dość wysoka cena