Jak w temacie. Co sądzicie o Seagate Expansion Desktop 4TB USB 3,5" 3.0. W tej chwili jest w cenie 505 zł w Euro RTV. Czy można zaufać Seagatowi ? Kiedyś miałem dyski tej firmy i nie miałem problemów, ale czasy się zmieniają.

@Luc
z mojego doświadczenia i z rozmów z osobami rozgarniętymi na ten temat - od Seagate-a trzymałbym się jak najdalej. Zbyt wysoka średnia awaryjność.

Ale cena jest mocno zacna za to! Jeśli masz pełną 3-letnią gwarancję a na dysku nie będziesz trzymał strategicznych danych to ja bym brał...konkurencja o podobnej pojemności jednak niemal 2x więcej kosztuje.Ale w razie czego zostałeś ostrzeżony

szczerze to jest mi ten dysk potrzebny do przechowywania zdjęć oraz roboczych filmów z kamery. Do niczego więcej

Ja osobiście trzymam zdjęcia na płytach DVD posegregowane wg dat, a te które chce mieć w albumie to wywołuje.
Taka opcja jest chyba najlepsza. 
Obecnie znów muszę wybrać zdjęcia do albumów bo się już tego trochę nazbierało.

Wg mnie śmiało możesz brać takiego twardziela.
Siostra ma już drugiego Seagate przenośnego i nic się z nimi nie dzieje. Danych sporo przenoszą a także robią na nich kopie zapasowe. 

Jeśli natomiast masz uprzedzenie do tej firmy to dopłać i kup innej.

mam obecnie ich twardziela w PC (1TB) i nic się nie dzieje. Kiedyś też miałem ich dyski i nie psuły mi się. Ale wolę zapytać osób, które z elektroniką są na co dzień.

Była taka seria Seagate, że się psuła. Sam wysyłałem do nich chyba ze sześć twardzieli /każdy wymienili na nowy/.
Obecnie mam również ich HDD w PC, ma też brat, tata, znajomi. Mamy od nich dysk w lapku. Jest OK.

Mam tą sama wersje seagate tylko 500gb przepracowane 203 godziny i dysk zdechł a wraz z nim zdjęcia które na nim trzymałem, dzień przed sprawdzałem hdtune i był ok, mówie sobie a to mi sie trafiła sztuka fajna.... teraz służy jako kabel do podpinania innych dysków do usb:P

@Luc ważne zdjęcia trzymamy w dwóch kopiach. Dysk padnie. Kiedyś padnie, ale jest tani i pojemny. Dwie kopie na raz nie padną (chyba), więc nie ma się co zastanawiać. Cena dobra, gwarancja długa, tylko 2 kopie - pamiętaj. Druga na innym nośniku / dysku, innego typu. Wtedy szansa że padną razem jest mniejsza.

Segate = tanie, awaryjne dyski, do trzymania doraźnych danych. Warto kupić jak ma być do zgrywania, zabawy z filmami itp. Jak padnie i danych nie szkoda, to będzie następny i po temacie.  

Mam 2 expansion po 2tb - maja  2 lata i pracują jak pracowały moim zdaniem cena pozwala na to ryzyko.

U mnie to będzie wyglądało w ten sposób, że podłączam go. Kopiuje co mam kopiować i odłączam z sieci i kompa, bo po co ma mi prąd żreć za darmo. I tyle. Nic więcej. Więc chyba wybór jest dobry ...

Luc  Jak nie istotne dane, to może być. Awaryjność na poziomie dochodzącym do 20% w ciągu pierwszych 3 lat. Znaczy ludzie podłączają, kopiują dane, podłączają o niema partycji i danych, pełno badów. 

nosweratu 

Mam 2 expansion po 2tb - maja  2 lata i pracują jak pracowały 

Chcecie usłyszeć dowcip? W dysku "seagate" znajduje się dysk.. Samsunga :D To tłumaczy, czemu ten dysk ma mniejsza awaryjnośc i ludzie go polecają.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=x3XaOtN6gnw[/youtube]

Samsung to WD. 

@Kinslayer
Ale odkrycie...przecież wiadomo że Seagate wykupił dział dysków Samsunga wiele lat temu...

@1084
Ee serio? Chyba że ostatnio sprzedali i o czymś nie wiem ale nie słyszałem nic o tym.

djluke  

Ee serio?

O cholera, to ja nie jestem na bieżąco :D

W takim razie seagate już nie są tak awaryjne ?

@Kinslayer na największy szał już się nie załapiesz, ale i Samsungi się czasem psuły. Jeżeli zamierzasz odejść od zasady dwóch kopii najważniejszych rzeczy, to lepiej myśl że się psują jak dawniej.

kurde wszystko się psuje - a im ważniejsze dane tym większe prawdopodobieństwo

mi WD'k padł w 3 miesiące - tak więc nie widzę  różnicy bycia w 6% użytkowników WD którym padają od bycia w 20% użytkowników Seagate którym dyski padają (źródło danych moja wyobraźnia - nie kopiować)

każdy dysk może paść i tyle - dlatego trzeba sobie wyważyć ryzyko - jeśli Seagate jest tańszy o np. 15% ale ma większą awaryjność to moim zdaniem i tak warto