W moim TV telewizorze, w jakichś sposób znalazły się owady. Na gwarancji nie chcieli mi tego wymienić, robiłem zdjęcia pisałem maile itd a i tak wyszło na ich. Już jakiś czas tak oglądam, ale wkurza mnie taki "brud", którego nie mogę wytrzeć.
W związku z tym mam pytanie czy można próbować wyczyścić to własnym zakresie. Serwisy biorą z takie czyszczenie kilka stówek, czyli pewnie prawie 1/3 wartości telewizora po tych 2 latach od zakupu.

zawsze możesz wystartować z rękojmią - utrudnia ci to oglądanie i tyle- swoją droga jakim cudem totam wlazło....

Owady często wchodzą w matryce. Zwabia je ciepło. Najlepiej postawić w nocy obok matrycy silną lampkę. Jak zdechną, lub zostaną rozgniecione to po zawodach. Bardzo trudno samemu wyczyścić matrycę i jej nie zniszczyć. 

Wątpię aby gwarancja lub rękojmia w tym wypadku zadziałała.

A nke jest to wadliwa konstrukcja jesli w ogole owady moga tam wejsc? Dla mnie to towar niezgodny z umowa bo to nie pulapka na owady tylko tv i powinien byc zabezpieczony.

PlecyMnieBola Tak jak do laptopa mogą wejść mrówki, karaluchy, pluskwy (i ludzie taki sprzęt czasami przynoszą, więc pojemnik w którym można zamknąć i wytruć się czasami przydaje, swoją drogą powinno dać do myślenia przy zakupie używanego sprzętu), tak do matrycy wchodzą owady, pleśń, kolonie drożdży itp.  nawet obiektywy aparatów są czasami wypełnione pleśnią czy owadami. 

No dokładnie, jak 1084 piszę. Miałem już kiedyś taki przypadek w monitorze, ale wtedy jak zobaczyłem, że coś tam łazi to wyłączyłem monitor żeby owada nie przyciągało do ciepła i pomogło. Tym razem zobaczyłem po fakcie i mam w sumie trzy obiekty 2 "przecinki" i jedną większą muszkę.
Zobaczcie sobie ile jest przypadków kurzu w matrycy TV Samsunga. Niektóre sprawy zostały rozpatrzone pozytywnie, a niektóre nie.
Szkoda w takim razie, pewnie tylko wymiana matrycy to jedyna rada. Następnym razem dam chyba szanse innemu producentowi TV. Trzeba było słuchać KrymtOn'a.

W mojego Dell'a też wlazły przecinki, na szczęście wymienili mi na egzemplarz wolny od tej wady.