T62A - aktualnie mój najlepszy fun tank. T49 mocno się rozczarujesz, szczególnie po genialnym Bulldogu.

pierwsza dziesiątka premek:



http://www.vbaddict.net/statistics.php?tier=0&tanktype=0&nation=0&prem...

Niespodzianek nie ma, same 8ki.

Wielka niespodzianka, że tak wysoko znajduje się ta nowa Pantherka 8.8. Lowe czy tam T34, nie mówiąc o typie są od bardzo dawna.

Te 21 268 to jest średni zarobek? Na bitwę?

@andrzej166


cudne zestawienie! Z jakiej to strony?

edit: biorąc pod uwagę link niżej to moja ślepota powala 

Zmieniali coś w mm t8? Bo pierwszy raz od dawna grałem wczoraj t8 i miałem fajne losowania w plutonie. Nie wiem czy miałem szczęście czy faktycznie trafia się na bitwy z t10 rzadziej...

Najfajniejszy t8 prem to wg mnie jag tiger 8.8. Poza tym brakuje mi w tym zestawieniu is6, który też należy do czołówki prem tank wg mnie ofc.

@kao chen
IS-6 nie będzie w tym zestawieniu bo masa ludzi wali tylko z golda więc średnie zarobki będą niskie...
Mam Lowe, T34, Super Pershinga oraz IS-6 i najbardziej lubię grać i zarabiać tym ostatnim

@nickey
Przedstawiony ranking pokazuje średnie zarobki netto, czyli po odliczeniu kosztów amunicji, napraw, jak również efektów konta premium czy specjalnych bonusów. Także jeżeli chodzi o potencjał do farmienia srebra, są to wyniki bardzo miarodajne.

Pantera 88 jest dość wysoko, bo ma dobrą penę bez "golda". Tylko ten MM do T10... o ile lepiej brać FCM 50t, to widać po wynikach zarabiania na przykładzie tych maszyn.
Zresztą generalnie godne polecenia są premki z limitowanym MM.

BTW Vbaddict to fajne narzędzie dla czołgowych freak'ów, polecam.

@kao chen
Tak jak @puppet_master pisze - IS6 jest daleko. Osobiście też spamię na nim z "golda", bo i tak wychodze na swoje, a bardziej mi zależy na szkoleniu załogi i wygrywaniu niż gromadzeniu niepotrzebnych kredytów

Imo w prem tankach najważniejszy jest fun-factor i to, na ile dany pojazd pasuje do stylu gry właściciela. Co komu po pixelach, które po pewnym czasie będą wymagały przymuszania się do gry?

Aż zdziwiony jestem jak wysoko typ się trzyma. Ja ostatnimi czasy poginam tylko na jpz e100 dla funu. Niesamowicie odporny, jak z ap walnie za 1k to się człowiek uśmiecha, albo się poczęstuje jakiegoś batmana z he i wejdzie za 1,4k to dzień staje się lepszy. Swoją drogą bardzo mało jest teraz bitew gdzie są tylko maszyny tX.

@pustelnik Typ się trzyma bo jest mój

w specjalnych ofertach jest Dicker Max hm... co myślicie ? Widzę w rankingu zarabiania jest całkiem wysoko, na drugiej stronie zaraz.

@straszny
Dicker Max jest ok także nie będzie to zły zakup. Imo ważne jest to, czy grywasz innymi niemieckimi tedekami (kwestia załogi).


Tylko ta "promocja"...
[LINK]
płacisz 75pln za coś, co bez promocji kosztuje..
[LINK]
56pln.

Klasyka WG.

Osobiście bez przeceny 30% bym nie brał.
Warto jeszcze rozważyć SU-100Y -jest w cenie grubasa, a zarabia lepiej. Tylko to raczej assault gun (nie ma kamo, papierowy pancerz, ale ma sporo HP jak na tedeka (700), zaskakującą zwinność i najwyższą alfę na tierze tzn. 440/510/580) a grubas to snajper (świetny zasięg widzenia, ekstremalne opuszczanie działa, dobre kamo i celność - kosztem mobilności i jeszcze cieńszego papieru niż w 100Y)

@andrzej166
nie no spoko, w końcu ja mam 25 000 bitew, załóg 3 i 4 perkowych w pierun ;p

mam taką fajna 4perkową załogę z Jagdtigera, siedzi w funtanku Hetzerze, ale juz mi się troche znudziło zabijanie noobow z gold ammo haubicą ;p

promocja o tyle że gratis tydzień premium + luneta, wiec powiedzmy że sie zgadza... 

Dicker Max zza górki tylko lufę wystawia, jak ktoś to ogarnie i dobrze stanie to z dystansu go nie ruszy się. 

@Schiffer Mój też, jedyny goldtank jakiego kupiłem, reszta to spadek po misjach. Muszę znów wskoczyć na niego bo zabawy na tX jednak trochę kosztują.

Mam SU-100Y i działo ma epickie pier..cie  . Nawet na 8kach jest wystarczająco mocne. Pancerz niby papierowy ale czasem potrafi zaskoczyć odpornością, przyjąć za 0, albo odbije albo gdzieś na gąsce siądzie. Z wad to oczywiście lipne kamo i długi czas przeładowania i celowania. No i raczej do zabawy niż zarabiania.
Do zabawy dużo fajniejszy  imo będzie  su-122-44 . Grałem nim tylko na testowym ale styl gry tym pojazdem jest identyczny jak gra su-100 z działem 122mm. Czyli albo czekamy aż ktoś spotnie i napieprzamy albo napieramy do przodu częstując pestkami za prawie 400, co przy późniejszym etapie bitwy kończy skutkuje zależnością strzał - kill i całkiem ciekawymi wynikami :).

@Yoshi
Też mam su-100Y i potwierdzam: jest świetny.
Czemu tylko do zabawy? :) 30k-40k przy dobrej bitwie to zawsze coś. Prawdziwe zarabiaczki są z tieru VIII. 

Wczoraj nie dało się grać. 10 bitw, 7 porażek. Wszystko przez te x3. Na 5 tierze zrobiłem 3 wynik pod względem obrażeń... grając przeciwko VIII. Piątki były tylko trzy, w tym ja. Albo chowający się w tyle tier IX (Amx 50 120). Dodam, że dziewiątki były dwie. Efekt taki, że zamiast wyjechać na siódemki i zrobić miazgę kampił z tyłu.

@Netcop

ee T-49 po wymaksowaniu jest równie fajny jak Bulldog

Zwycięstwo!
Bitwa: Step 
Pojazd: T49
Doświadczenia: 1 942
Kredytów: 44 991 (grzywna za uszkodzenia spowodowane u sojuszników: 726)
Osiągnięcia w walce: Strzelec pancerny, Odznaka mistrzowska: "I klasy" 

3000 damage, wszystko w tier 8-10 

ucze sie tego czołgu, grindowanie było straszne... dopiero kończe maksować, bo na początku był faktycznie jak płacz i zgrzytanie zębów po elitarnym Bulldogu.

Mi T49 zupełnie "nie pasi".
Wymagany styl gry jest zbyt odmienny, muszę kampić z tyłu albo gdzieś po krzakach, a do każdego strzału trzeba składać się przez ruski rok.
Samo składanie do strzału przypomina mi artę - tyle że do klikania na arcie, w zasadzie nie trzeba używać 2 rąk i wypracowywać pozycji

Gwóźdź do trumny to wzrost rozrzutu przy obrocie wieżą - to jakaś parodia.
T49 zostawiłem tylko dla tego, że jest bardzo odmienny i w małych dawkach jest ok.

@andrzej166
no tak, ale ja to obchodzę tak że robię bączek wokół celu i przy zajechaniu odpowiednio blisko nie ma prawa nie trafić

po czym chodu ofc, chyba ze cel wybuchł. AMXy rewelacyjnie wybuchają od strzała, Lorraine 40 czy Bat też jak się trafi trochę szczęśliwie 

na początku, z tym działem 76 mm grało mi się koszmarnie źle nim... ani snajper na przeciwnika tier 7-8, ani fast scout (troszeczkę za ciężkawy). Jako super-chaffe, taki plujący szybkim ogniem scout to Bulldog dużo lepszy.

Ja tak nie potrafię.

Dopóki są lighty i szybkie medy u przeciwnika, takie rush'e - najczęściej - kończą się u mnie zejściem bez eliminacji celu, a czasem nawet zadania jakichkolwiek obrażeń.
T49 jest na to za mało mobilny i za duży, szybko zbieram fokus i do garażu. Wyjść cało z takiej akcji jest trudno, nawet na znacznie zwinniejszych pojazdach.

W końcowej fazie bitwy jak najbardziej, tylko żeby dotrwać do tego, przy zachowaniu szansy na zwycięstwo jest ciężko.

Nie wiem, może za dużo wymagam od T49. Po prostu mam spory problem, żeby realnie przyczynić się na nim do zwycięstwa, mimo że mam już trochę ogrania na lightach. Może to jakieś skrzywienie, ale jeżeli regularnie nie mam wpływu na los bitwy, gra nie daje mi frajdy.

Pojazdy typu T37, Bulldog, RU251 - tam mam wpływ na grę. Nawet LTTB i WZki, mimo problemów z odchylaniem działa, są ok.
A T49 - ni w ząb nie wiem, jak to ogarniać. Generalnie robię za statystę-farmera i o ile szeregi w drużynach się mocno nie przerzedzą, jestem w kropce.

Ja podobnie jak Andrzej, zostawiłem T37 i Bulldoga, T49 kompletnie nie dla mnie. Teraz idę do RU251 jeszcze, bo widziałem jak potrafi dużo dobrego w bitwie zrobić.