Pojawił mi się nietypowy problem ostatnio...
Otóż mam 2 dyski twarde - D i E. I tak było zawsze. Aż ostatnio znikł mi dysk E, a w jego miejsce zaczęły wskakiwać wirtualne napędy systemowe, pendrivy itp - generalnie co bym nie podłączył, a po ręcznej zmianie litery znowu kolejny pojawiał się pod E.
I teraz najfajniejsze:
- w BIOSie dysk normalnie widać, pod innymi systemami (live, minixp itp) także
- w menedżerze urządzeń ani w zarządzaniu dyskami dysku nie widać (!)
- Intel RST dysk widzi (?) ale podaje 0 sektorów, cache itp
- programy typu HD Tune także dysku nie widzą.

Teraz co mogło spowodować wystąpienie problemu, tzn co kojarze było zaraz wcześniej:
- po podłączeniu iso pod wirtualny napęd systemowy ten pojawił się pod E a dysk znikł
- wcześniej wywaliło na tym dysku błąd SMART, bodaj spin up time, kosmiczną wartość ponad 20 sekund - oczywiście system się stawiał co chwila że należy to i tamto bo dysk umiera, w BIOSie po restarcie także było SMART BAD; jednak po ponownym włączeniu jest normalnie, a po błędzie ani śladu, zaś dysk działa jak powinien (no poza tym że go nie widać).

Co mam zrobić by przywrócić sytuację do stanu normalnego?

Ja zabawę z Win8-developer previev okupiłem rozwaleniem WinXP i zniknięciem 1 lub 2 partycji(już nie pamiętam dokładnie)-najpier był coraz dłuższy czas reakcji przy wejściu na nie a potem ta beta stwierdziła,że partycje są puste i sformatowane na RAW.Partycje z danymi odzyskałem jakimś programem a xp poszedł do kasacji.Aha,u mnie aktualizacje na 8 nie działają tak samo jak u Ciebie.

@kurkawodna

U mnie prawie tak samo było, tylko ...

System Win8-developer zainstalowałem na osobnym HDD, XP zainstalowany także na osobnym HDD.
Coś tam szlak trafiło, że miałem bardzo wolny dostęp do danych podczas przeglądania zdjęć (świeżo zgrane z aparatu) i po restarcie systemu partycja D z danymi z ok. 1,5 TB z 3 HDD (2 TB) była sformatowana na RAW - wejście na partycję i taki komunikat - "D: nie jest dostępny. Plik lub katalog jest uszkodzony i nieczytelny". Za każdym jak uruchamiałem XP to zgłaszał się Scandisk i stwierdził problem z partycją D. Programy takie jak HDTach, HD Tune pozwalały na test wydajności, a Everest na odczyt smart, informacje diagnostyczne oraz benchmark. W biosie HDD był widoczny oraz w w menedżerze urządzeń i zarządzaniu dyskami. Na szczęście już większość danych odzyskałem ręcznie z programu DMDE. Reszta danych oraz inne partycje + XP były w porządku.

@kurkawodna + Krzys81 was chyba pogielo Instalujecie nowoczesny system a chcecie na nim pracowac niczym na XP
Juz tlumacze bo widze, ze nie kumacie. W XXI wieku wszystkie dane trzymamy w chmurze!

Zostaliscie ostrzezeni, dalszego upominania nie bedzie

@kruser "chmura" to Ty sam jesteś

prośba o wykasowanie, zrobił się dubel

@Schiffer Tylko to Ty z chmury spadasz :D

@kurkawodna @Krzys81
Ale chłopaaaki! Mi działa ta partycja! Nie mam żadnego problemu typu nie sformatowana, RAW, właśnie straciłeś całe porno itp. Z multibootami też nie kombinowałem bo nie miałem potrzeby bo każdy system którego używałem, czy to beta czy developer, był moim jedynym systemem. Ot coś się systemowi pomyliło i dysku nie widzi ale poza tym on działa!

@kurkawodna
Poza tym już przeinstalowałem na finala i wszystko śmiga...poza tym dyskiem.

@kruser
Niestety u mnie na radiówce nikłe opady są, o parowaniu nawet nie wspominając.

...a zmieniałeś mu literkę? jak nie to zmień w czymś na literę "z", może winda odczyta zmianę.

@kotin
Ale nie mogę mu zmienić literki bo...go nie ma

Napisałeś że pod innymi systemami widać, to zmień. Tylko czy to coś da - nie wiem.

@kotin
Ale zmienić z sdc1 na...?
Odinstaluję sterowniki Intela tudzież zainstaluję inne/nowsze bo myślę że to coś z tym (w nich jedynie dysk widać). Tylko zwyczajnie po ludzku mi sie nie chce

Dobra, wywaliłem Intel RST, restart i na standardowym kontrolerze AHCI miałem dysk.
To zainstalowałem najnowszego RST ze strony...myslał myślał i dup BSOS
Wyłączyłem, zmieniłem kanał SATA (miałem kilka taśm podpiętych na okoliczności różne) i działa. Nie wiem czy to wina kanału SATA, sterownika, kabla czy czego jeszcze, grunt że jest.