Hej,
potrzebuję mieć nadzór nad komputerami w sieci domowej (lan + wifi) polegający na:

1. podgląd ekranu - bez ingerencji w to, co się dzieje - typowe szpiegowanie ;)
2. przejęcie kontroli - coś na kształt teamviewer - abym mógł zainstalować zdalnie jakiś soft, wpisać potrzebne czasem hasło admina itp

wszystkie kompy moje, ze względu na nadużywanie dostępu do komputera potrzebuję weryfikować od czasu do czasu, do czego rzeczywiście jest wykorzystywany.
monitorowani userzy to moje dzieciaki.

jaki najlepiej soft się do tego nada?

W pracy fajnie sprawdza sie UltraVNC. Na komputerach "klient" instalujesz sobie soft w trybie server silent . Aby nikt nie mógł Ci wbić znając nazwe komputera ustawiasz hasło do połączenia. W firmie obowiązkowo opcja by pytał o zgodę na połączenie ale skoro to dom to nie musi być prompta "Czy zezwalasz na połączenie zdalne z komputera xxxx". 

a kontrola rodzicielska od microsoftu nie wystarcza? (to chyba najprostsze i można ustawiać limity np ile czasu dziennie jakaś aplikacja)
czy musi to być wgląd na ekran?

ULTRAVNC jest niewidoczny i nie przeszkadza/nie przechwytuje kursora?
Kontrolę rodzicielską mam, ale średnio się sprawdza, no i nie zawsze daje radę. 
Mam ustawione ograniczenia logowania itp, ale dzieciaki się uczą i zaczynają obchodzić ograniczenia (bo pewnie nieudolnie je sam ogarniam). 

Ultravnc ma tryb read mode. Nie ruszasz kursorem. Ukryj w zasobniku ikone to nie zauważa 

-