Hmm. Ciekawy jestem waszej opinii na temat praktyki serwisowej prowadzonej przez firmy, z którymi współpracują sieci naszych rodzimych operatorów.
Oddawałem już kilka telefonów na gwarancji, i w zasadzie jeszcze nigdy się nie spotkałem z poprawnym załatwieniem reklamacji, mimo, że zgłaszane było inne uszkodzenie, to telefon wracał z jakże wygodną adnotacją "niewłaściwe użytkowanie - telefon zalany, bądź uszkodzenie mechaniczne", itp. Po czym telefon brał do ręki znajomy elektronik i uszkodzenie naprawiał za 20-100 (tylko raz kwota naprawy wyniosła niemal 200 zł).
Ostatnio dobiło mnie wykonanie usługi gwarancyjnej smartfona HTC w sieci T-Mobie, wykonywanej przez firmę Regenersis z Warszawy.
Żona zaniosła telefon na gwarancji z drobnym uszkodzeniem, wynikłym z kiepskiego sklejenia ramki (na zdjęciu widać, że Chińczycy pożałowali gluta). Serwis stwierdził uszkodzenie mechaniczne (norma), nie kwalifikujące się do naprawy gwarancyjnej. Niestety żona trochę się pospieszyła i zażądała naprawy w ramach ubezpieczenia telefonu.
Radosna twórczość serwisu polegała na tym, że wymieniono zupełnie niepotrzebnie połowę telefonu: poza ramką wymieniona została także matryca i digitizer (obydwa w idealnym stanie). Ja wiem, że dla serwisu tak jest najprościej, ale gdzie tu logika i przyzwoitość? To tak jakbyśmy jadąc do ASO z przebitą oponą, wyjeżdżali z wymienionym całym kołem wraz z tarczą i klockami hamulcowymi.
Gdyby telefon nie był ubezpieczony, to by mnie kurwica strzeliła, gdybym musiał zapłacił 5 stów za naprawę, zamiast 10% tej kwoty.
Podejrzewam, że teraz "uszkodzona" matryca i digitizer znajdą się na aukcji na allegro, dzięki czemu któryś serwisant dorobi sobie do pensji...
Dlatego jestem ciekawy, czy to "normalna" praktyka naszych "serwisantów", czy tylko niektórych firm?
Forum > Mobilne > Gwarancyjne serwisowanie telefonów
Wysłane 2013-10-02 12:11 , Edytowane 2013-10-02 12:12
Wysłane 2013-10-02 12:18
To normalna praktyka Regenersisu z tego co mi wiadomo. Robią telefony połowy, jak nie wszystkich dostępnych u nas marek i partaczą wszystko zawodowo. Co prawda zawsze uznali mi gwarancję (a oddawałem im kilka razy swoją Omnię + siostrzeniec o 1 raz więcej swoją) ale zawsze naprawa pomagała na krótko. Zawsze natomiast mieliśmy adnotację "wgranie najnowszego oprogramowania", choć wcześniej wgrane było nowsze.
Z pośrednictwa operatorów z zasady nie korzystam bo i po co sobie czas naprawy na własne życzenie wydłużać. Mam na mieście placówkę współpracującą z Regenersisem zwaną serwisem gwarancyjnym Samsunga, HTC itp i im oddaję.
Wysłane 2013-10-02 12:19
@spider_co
Ostatnio wysyłałem do serwisu telefon Motorola Gleam + bo klapka odleciała. Mała usterka, ale nie chciało mi się z tym babrać. Zapłaciłem 100 zł. Telefon odesłali tak k....sklejony, jakby użyli butaprenu do tego. Teraz jeszcze po tym zdarzeniu zaczął się sam wyłączać.
Wysłane 2013-10-02 12:26
Ech, wiedziałem, że nazwa firmy brzmi znajomo.
Znalazłem wątek o ich praktykach serwisowych ajfonów: [LINK].
Gdyby nie ubezpieczenie, to skończyło by się na samodzielnym podklejeniu ramki, ale jednak moja niesłusznie założyła, że wymienią samą ramkę, a nie także dodatkowe części.
Cóż będzie mieć nauczkę na przyszłość.
Wysłane 2013-10-02 12:50 , Edytowane 2013-10-02 12:51
@spider_co
Bo Regenersis = Regenerwus!
Całe szczęście Sony (i dawne SE) ma umowę z w-support.pl i właśnie wczoraj oddałem swój telefonik do reklamacji w punkcie Orange - kilka tygodni temu, inny forumowicz oddał swój telefonik z dokładnie tą samą usterką, więc wiem, że moja reklamacja zostanie rozpatrzona pozytywnie.
PS
Weź pod uwagę, że w wielu modelach obudowy/ramki są sklejone razem z szybką ekranu, właściwym LCD i digitalizerem - tak np. jest w moim SE LT18i i akurat z tego się cieszę, że z powodu 3 milimetrowego pęknięcia wymienią mi cały ekran, bo mam na nim całkiem sporą ryskę... a że pękająca ramka jest wadą fabryczną, do której przyznał się producent, to nie mają podstawy mi odmówić wymiany reklamacji, z powodu mechanicznego uszkodzenia (wspomnianej rysy). Za ~2 tygodnie będę mieć roczny telefonik z nowym ekranem i nie pozostaje mi nic innego, jak się tylko z tego cieszyć!
Wysłane 2013-10-02 12:52
Niestety Regenersis i mnie jest znane. Nie pamiętam aby kiedyś zrobili coś dobrze za pierwszym razem. Ani jakość usług, ani czas ich realizacji nie jest u nich nawet na przyzwoitym poziomie - zadowalające efekty ma się tylko jak się ich postraszy jakimś "Urzędem".
Wysłane 2013-10-02 13:06 , Edytowane 2013-10-02 13:07
Ja mam za to złe doświadczenie właśnie z w-support.pl. Kupiliśmy do firmy mnóstwo Sony Xperia GO. Psuje się to na potęgę, a serwis nie dość, że ma problem z wysłaniem kuriera po uszkodzone aparaty, to w przypadku braku części(co się często zdarza!) odsyła telefon do nas nienaprawiony. Opiekunka jest opryskliwa i po prostu chamska. Co zabawniejsze korzystamy z serwisu dla klientów VIP, wolę nie myśleć jaki jest dla zwykłych ludzi.
No more Sony.
Wysłane 2013-10-02 13:17
@Yesusik Taka właśnie była odpowiedź serwisu.
Ale celowo sprawdziłem: są dostępne zarówno całe komplety, jak i oddzielne części serwisowe ekranu. Po co wymieniać drobną część, skoro można klienta bardziej złupić?
Dziwi za to polityka operatorów, którzy współpracują z takimi, uczciwymi inaczej, serwisami.
Wysłane 2013-10-02 13:24 , Edytowane 2013-10-02 13:32
@spider_co
Szczerze? Z Regenersis mieliśmy do czynienia zarówno w przypadku Nokii, iPhonów jak i teraz Samsungów i nie było nigdy większych problemów. Tylko kilka Nokii kiedyś nam odesłali jako zalane, ale mieli zdjęcia jako dowód, nikt nie wojował. Skala była niewielka.
Może firmy traktują inaczej? Dla producentów telefonów klient biznesowy > klient indywidualny, może więc nie mają sygnałów o nieprawidłowościach? Liczy się jeszcze kasa oczywiście
To nie zawsze też jest polityka serwisu, a często producenta. Gdzie sprawdziłeś dostępność częśći? W HTC czy na allegro? Na allegro są np dostępne same digitizery do Nexusa 7, których nie uświadczysz w oficjalnym serwisie. Popsujesz digitizer = wymienią Ci razem z matrycą za 600 zł (sam digitizer do kupienia za 200). Wiele osobnych elementów to części po uszkodzonych aparatach lub chińskie podróbki.
Inna ciekawa sprawa z serwisami. Nie ma takiego z dobrą opinią u wszystkich chyba. Serwis LG w Mławie też wszyscy piszą, że dramat...itd
Wysłane 2013-10-02 13:53
2x SGS2 lądował w Regenersis i wracał bardzo szybko naprawiony. Zgłaszałem przez taki punkt zgłoszeń w Poznaniu mieszczący się przy salonie Plusa (chodź same telefon był kupiony w T-mobile, a ja i tak korzystałem z niego w play na kartę ). Oni zajmowali się wysyłką i u nich odbierałem po naprawie.
Zero problemów.
Wysłane 2013-10-02 14:11
2 razy SIII (i9305) lądował w regenersis - pierwszy raz wymiana modułu wyświetlacz + szybka (bo są fabrycznie zgrzane i inaczej ponoć się nie da) ze względu na wadę fabryczną telefonu (źle przyklejona owa szybka do reszty i odklejała się u dołu na tyle mocno, że przycisk domowy schował się dość znacznie i wychodził po ściśnięciu telefonu). Po 2 tygodniach. telefon otrzymałem z nowym modułem, ale.. dwoma ryskami na wyświetlaczu nie do usunięcia - ale, że użerałem się z samsungiem bardzo długo o naprawę telefonu (pół roku, podczas którego nie korzystałem z niego) już dałem sobie spokój. Więc przyjechałem z serwisu z Tarnowa do domu do Sandomierza i... zonk. Nie zwróciłem wcześniej uwagi, ale ochronna niebieska folia na czytniku SIM była jakoś brutalnie porozrywana, a telefon nie czytał żadnej karty SIM - tylko raz jak go bardzo mocno ścisnąłem przy czytniku - cały czytnik rozbebeszony, uwalony jakimś klejem czy coś. Więc znowu wycieczka z reklamacją i tym razem została przyjęta pokornie, ale... telefon znowu 2 tyg. w serwise. Jak już wrócił, był trochę porysowany home button, ale też już się nie czepiałem. Jednak, żeby mi życie umilić ponownie wgrano oprogramowanie (jak za każdym razem), ale tym razem na brandowane z Plusa (wcześniej z Vodafone'a - praktycznie czyste) z innym oprogramowaniem modemu - teraz nie mogę sobie wybrać opcji automatycznego przełączania GSM/HSDPA, którą wcześniej miałem. Teraz mam tylko totalny automat LTE/HSDPA/GSM i tylko HSDPA i tylko GSM. O tyle denerwujące, że jestem w zasięgu sieci 4G przez sporą część dnia i bateria leci mi na łeb na szyję, ale nie mogę włączyć sobie na stałę blokady HSDPA bo drugie pół dnia spędzam w miejscu gdzie w sumie tylko GSM łapie zasięg. O tandetnej animacji startowej z plusa nie wspominam - po kiego grzyba oni mi to wgrywali?
Wysłane 2013-10-02 14:27 , Edytowane 2013-10-02 14:28
@Lasica Zarówno u naszych, jak i zagranamanicznych hurtowników, oryginalne części dostępne są tak w komplecie, jak i z osobna.
Tylko, żeby wymienić samą ramkę, to trzeba deko więcej umiejętności manualnych. Nie wystarczy odkręcenie kilku śrubek, trzeba jeszcze chwilę pooperować gorącym powietrzem: [LINK]. Widocznie po już przekracza możliwości serwisantów.
Wysłane 2013-10-02 15:02 , Edytowane 2013-10-02 15:02
Serwisy telefonów generalnie łoją klientów, zwłaszcza indywidualnych w dupala aż miło. Jak mi się trafi konieczność skorzystania z serwisu to idę do nich z prawnikiem.
Moja znajoma tez miała ostatnio jazdę która skończyła się na skorzystaniu z ubezpieczenia fona. Tak jak piszecie. Telefon oddany bo głośnik szwankował - cicho było słychać. A serwis odesłał z informacja że był zalany i nie podlega naprawie. Do tego kawałeczek zdjęcia czarno-białego w rozdzielczości jak z przed 10 lat na zdjęciu widać....szlag wie co bo niby dlaczego mam wierzyć, że to wnętrze mojego telefonu ? Co na to wskazuje ? Niema nic, nazwy, żadnego numeru na płytce elektroniki, nic !
Chyba tylko w serwisach fonów można takie rzeczy robić. Powiedziałem jej żeby następnym razem jak będzie naprawiać telefon nagrywała rozmowę w punkcie serwisowym zażądała rozebrania telefonu i zrobienia zdjęć albo zapakowania w hermetyczną torebkę. A potem nagrania z serwisu gdzie otwierają torebkę i telefon, żeby było widać że jest zalany.
W chu**ja tną kolesie że aż furczy.
Wysłane 2013-10-02 15:40
@spider_co
Ale przecież to jest proste:
reklamacja z tytułu gwarancji > serwis zarabia "grosze", bo płaci wg umowy z producentem = więc odrzuca się jak najwięcej roszczeń.
reklamacja z tytułu ubezpieczenia > serwis zarabia "krocie", bo płaci operator = wymieniamy jak najwięcej części, bo to da więcej $$
Czysty biznes!
Wysłane 2013-10-03 00:58
No i niestety chyba przyjdzie mi ponownie skorzystać z usług tej niesławnej firmy
Otóż mój Note łapie takie poziome migające pasy, nie kolorowe ale jakby jaśniej-ciemniej. Wcześniej tylko przy sporym obciążeniu (jakaś gierka czy www) i wystarczyło położyć spać i ostudzić, teraz musiałem zrobić wipe/reset bo miałem bootloopa i nie mogę nawet przejść kreatora. Do tego bateria znika w oczach...
Mam nadzieję że nie spotkają mnie takie kwiatki jak opisywane w tym temacie...
Kto jest online: 0 użytkowników, 278 gości