Witam, mam kolejny temat do przemyślenia.

Poszukuję taniego, małego (1000-1200 max im bliżej dolnego pułapu, tym lepiej bo jeszcze ssd -zamiast dvd, dało by się zmieścić niewiele przekraczając budżet) przyzwoitego laptopa do codziennego użytku. Przy tej kwocie, chyba tylko używki wchodzą w grę.

Spodobało mi się takie  coś. Procek jeszcze nie najgorszy, 4 gigi ramu, niemały dysk, dość fajna obudowa, baterie trzymają ponoć około 2,5 godziny, gsm z aero2 oraz gps, 1440x900 półmat, win7.

W zasadzie zdecydował bym się na niego, gdyby nie niemiecka? klawiatura. Rozmawiałem telefonicznie ze sprzedawcą i ten twierdzi, że mogą nieodpłatnie spolszczyć wymagające tego klawisze poprzez "naklejenie profesjonalnych naklejek". 
I tu pojawiają się pytania: jak długo takie naklejki mogą wytrwać; kolejny niby szczegół - klawiatura jest podświetlana, po zaklejeniu traci częściowo swą funkcjonalność - można niby wyłączyć trwale podświetlenie, żeby klawiatura nie wyglądała jak zepsuta....

Miał ktoś może doświadczenia z owymi naklejkami? Ewentualnie może jakieś inne propozycje w zbliżonych cenach.

Jak zwykle dziękuję z góry za wszystkie sugestie i podpowiedzi.

Naklejki jak naklejki - będą trzymać tak długo jak długo ich nie odkleisz, zetrzesz itp.
Możesz też wymienić klawiaturę na US.

Miałem do czynienia z lapkiem z rosyjką klawiaturą i nie było żadnych problemów z użytkowaniem i obyło się bez naklejek.

Jeżeli dobrze kojarzę model to podświetlenie jest pod klawiszami (nie przebija się przez nie) także naklejki nie spowodują 'częściowej utraty swej funkcjonalności'.

Ok, czyli naklejkami raczej nie ma się co przejmować. Jak się Wam podoba sam laptop w tej cenie? Kupić, czy szukać czegoś innego?

Laptop jest wart tej ceny. O ile jest w dobrym stanie i nie grzebany. 

Lapek dzisiaj dotarł do mnie do pracy. Miałem akurat trochę wolnego czasu, więc zabrałem się za konfigurację; teraz jestem praktycznie po, jeszcze jakieś aktualizacje się dociągają.

Co do wyglądu: cóż nowy nie jest, klawisze tu i ówdzie wyślizgane, podświetlane po obwodzie i "na wylot", więc tam gdzie są naklejki, są po prostu ciemne; kilka rysek na obudowie, matryca w porządku, bateria trzyma koło dwóch godzin, może nieco dłużej.
Generalnie największą wadą są luzy na zawiasach, około 1,5 - 2 cm mierząc na górnej krawędzi klapy; nie ma to jednak praktycznie większego wpływu na funkcjonalność, tzn. może mieć podczas użytkowania w podróży. Jeśli będzie się dało ten luz zlikwidować w jakiś prosty sposób, oczywiście się pobawię.

W sumie najbardziej cieszę się z wbudowanego modułu gsm: nie wystaje żaden cycek, a Aero działa.

Podsumowując faktycznie warto było go kupić, w końcu ładniejsza połówka ma zupełnie fajnie działający sprzęt za przyzwoite pieniądze.

pozdrawiam

2cm luzy?

Edit: Aha, na górze :D

Co to znaczy 'luzy na zawiasach'?
Może mi ktoś to zobrazować na jakimś rysunku?

Hehe chodzi o to że po klapa, jak zwał, tak zwał; po otwarciu nie "stoi sztywno" tylko można nią delikatnie "majdać" przód -  tył.