Witam, poszukuje porady co zakupić. Sam ogólnie w temacie siedzę o tyle o ile, ot tam nowości jak są to przeczytam parę zdań i wiem jak się połapać w danych technicznych podzespołów, niemniej od dłuższego czasu nie potrzebowałem nic kupić, wiec moje ogarniecie jest bardzo słabe, dlatego przychodzę pytać o pomoc.



Maksymalna cena jaka jest akceptowalna za laptopa to 5000, niemniej do tego, do czego ma służyć to jestem przekonany, że do 3,5 da się zamknąć. Mianowicie ma być to laptop stricte do pracy, pracy tłumacza używającego takich programów jak Trados, Verifika, Memoq, Wordfast oraz pakiet Office (głównie Word i Excel), a także słowniki i praktycznie zawsze otwarta przeglądarka w tle tudzież kilka tych programów na raz. Zwrócę uwagę na Wordfasta, bo to ścierwo jest cale, calutkie w javie, a przetwarza duże ilości tekstu i chodzi jakby chciał, a nie mógł. Nie znam dokładnie wymagań tych programów, ale sadze, że siedzą głownie na procesorze, ramie i dysku. Szczególnie myślę, że ram jest istotny ze względu na x instancji programów na raz (jak mówiłem, praktycznie stale przeglądarka w tle z x zakładek otwartych. Laptop musi tez być dość duży, 17,3 to minimum. Zależałoby mi tez na dysku ssd by to wszystko szybko włączało się, wyłączało i tak dalej. Nie wiem jak z matryca, TN niby jest dobra do tekstu, ale IPS wydaje się lepszym wyborem aktualnie, niemniej zależy mi na dużym kontraście i wyrazistości kolorów, niekoniecznie na czasie reakcji, bo poza praca to ewentualnie będzie tam oglądany jutub albo film, moooże jakieś bardziej pierdołowate gierki, ale raczej nie. Słyszałem o tych liniach biznesowych z gwarancja naprawy na następny dzień, jeśli ktoś cos więcej wie to chętnie się przysłucham.

Dwa laptopy przychodzą mi do głowy: (został jeden).
http://www.x-kom.pl/p/300096-notebook-laptop-173-toshiba-c70-b-352-i5-...
i5 480 GB SSD 17" 1600x900 TN Matowy 3340 zł. brutto
z płatnym dodatkowo pakietem obsługi biznesowej:
http://www.toshiba.pl/services/data-recovery/


Dużo lepszy sprzętowo, ale nie wiem jak serwis i opieka:
http://www.x-kom.pl/p/300135-notebook-laptop-173-lenovo-y700-17isk-i5-...
EDIT Zgoda, wykreślamy.

y700 to laptop multimedialny, taki tani gaming. Laptop który ma problem z wiatrakami, a do niedawno często zdarzało się mu padać. Zdecydowanie do pracy bym go nikomu nie polecił.

100% pewien jesteś tych 17 cali? To strasznie ogranicza wybór. W tej cenie dałoby się spokojnie znaleźć np. wyśmienitej jakości Dell Latitude z 512GB SSD, 16GB RAM, procesorem i5/i7 (tego drugiego w laptopie nie polecam), bdb matową matrycą FHD i gwarancją NBD, ale nie 17 cali...
Nie wspominając już o tym, że to straszny kloc będzie. Tak często pracujesz w doraźnych lokalizacjach - dworce, hotele, itp.? W biurach/domu są przecież monitory. 

Z 17'' NBD na pewno sa jakieś Lenovo... ale to są straaasznie wielkie cegły przy 17 calach. Ciężko jedną ręką podnieść za róg, jeśli nie pakujesz :)

@kowgli ja Go rozumiem. Praca z tekstem to oczy przede wszystkim. Podnoszenie za róg sobie daruj , rodzaj pracy sugeruje też że w tramwaju tego robić nie będzie, czyli raczej "przewoźna stacjonarka".

@kotin

"Praca z tekstem to oczy przede wszystkim." - zgadzam się. Dlatego powinno się pracować przy normalnych monitorach, o jakichś ludzkich rozmiarach, powiedzmy 24'' i więcej. Ekran laptopa to awaryjnie w poczekalni, czy hotelu. Druga sprawa - kręgosłup - ślęczenie nad ekranem laptopa kiepsko wpływa na szyję.


Osobiście wyleczyłem się już z dużych ekranów w laptopach.
1. W domu, biurze, czy przy dłuższej pracy u klientów mam normalne biurko z dużym monitorem (lub kilkoma).
2. Laptop ma być mobilny: lekki, łatwy do przytrzymania jedną ręką, wygodny do pracy w ciasnej przestrzeni (np. w samolocie). 17'' cegłę to nawet ciężko na stoliku w kawiarni rozłożyć, bez zajmowania całego stołu.
3. Od jakiegos czasu 17'' (przynajmniej te biznesowe) wcale nie mają lepszych parametrów pracy od 15'', czy nawet 14''. Są jedynie bardziej ceglaste i niewygodne w użyciu.


Oczywiście nie wykluczam, że są szczególne sytuacje, gdzie faktycznie potrzebny jest laptop z większym ekranem. Jest to jednak, moim zdaniem, zdecydowana mniejszość. Jeśli pracujemy raczej stacjonarnie, to można mieć normalny duży monitor (lub kilka), a nie jakieś półśrodki. Jeśli ciągle się przemieszczamy, duży laptop jest bardzo niepraktyczny. Jak dla mnie optymalne są mocne ultrabooki rzędu 14''. Idealny kompromis pomiędzy mobilnością, a wydajnością. 

@kowgli tak, rozumiem. jeżeli kolega @zxcv741 będzie miał łatwy dostęp do monitora, to 15" i mniej wystarczy. Jasne. Tylko że dla siebie też przeważnie szukam 17", więc łatwiej mi tu coś poradzić, na "maluchy" nie zwracałem uwagi - zalinkuj jak masz coś sensownego w pamięci. Ja jedynie serie biznesowe HP i Della korzystnie kojarzę z niepsucia się i dobrego chłodzenia, a Toschibę z jak widać dobrej opieki gwarancyjnej i usług dodatkowych.

@kotin

Choćby coś takiego  DELL LATITUDE E7450 i5 8GB 256SSD FHD 8PRO 36NBD
Trochę dopłacając można rozszerzyć do 512GB SSD i 16GB pamięci.

Ja do tekstów i dokumentów (w lola też się da zagrać) kupiłem sobie Probooka 6470b (może być i 8470, w zasadzie to to samo). Jest to najlepszy biurowy laptop na jakim kiedykolwiek mi się pracowało ( a wierzcie mi, ja tego miałem już grubo więcej niż 100) . Kosztował z dyskiem SSD około 1000zł. Startuje w kilka sekund, ma matowy ekran, rozdzielczość 1600x900 (FullHD męczy mi wzrok, bo jednak nie wszystko można powiększyć), a do tego jest mały i łatwo zabrać. 
Podpiąć pod monitor i nic więcej nie potrzeba. Sprzęt bezawaryjny, zimny jak lód, cichy, sztywny, super materiały, nie ugina się klawiatura, wydajny procesor. Wypas złącz, a do tego za kilkanaście zł. można stacje dokującą kupić. 

@1084

Też jestem podobnego zdania, ale nie wiem czemu ludzie strasznie się boją takich używanych lapotów. Znajomym też takie polecam, to wolą kupować papierowe (bo to już nie plastik) Lenovo i inne Asusy.

Jak ma być jeszcze pisane na klawiaturze laptopowej to radzę poszukać jakiegoś Thinkpada starszego :) Lepszą klawiaturę ciężko znaleźć w laptopie, a przy okazji będziesz miał laptop niezniszczalny.

@Lasica

jakiegoś Thinkpada starszego :) Lepszą klawiaturę ciężko znaleźć w laptopie, a przy okazji będziesz miał laptop niezniszczalny.

jakoś nie cały rok temu odszedł ode mnie z godnością Thinkpad T 61p. Odszedł nagle, na płytę główną. Pozostał mi po nim jego oryginalny dysk i SSD.
Nie ma laptopów niezniszczalnych.
Teraz znowu mam Lenovo - już to papierowe ze stopki, ale wole je od czcigodnego T61p.
Dysk SSD w nowym papierowym Lenovo chodzi o kilka długości szybciej. Nowe standardy przepustowości na płycie głównej, RAMu itd. dają o wiele, wiele większy komfort użytkowania, a papier? Na razie trzyma.

kotin T61 to staroć. Ten HP który podaje ma wydajność zbliżoną do twojego,a  przy tym jest solidny. 

@1084 a nie no pewnie, HP Probook 6470b  to dobry solidny i na tyle świeży laptop, że jest szybki. ja odpowiadałem na to co napisał @Lasica

radzę poszukać jakiegoś Thinkpada starszego

Z resztą tak na prawdę to mój jednostkowy przypadek nie świadczy o tym że się komuś też T61p zepsuje, wcale nie, bedzie tylko wolny.

Ze starszych maszyn bardzo szybki jest jeszcze Dell Precision M6600, ale to poteżna stacja robocza, aż szkoda jej do Worda.

kotin,

Chodziło mi raczej o fizyczną niezniszczalność (co nie znaczy, że można nim rzucać), paść może wszystko.

Nie miałem na myśli T61 z c2d, no bez przesady. Bardziej chodziło mi o coś takiego: http://allegro.pl/laptop-lenovo-thinkpad-t420-14-1-ssd-win7-i5-fv-i5510781029.html

Ostatnio mój kolega wybierał laptopa. I ja mu polecałem t420/t520 , a on wybrał papierowe Lenovo B51-80. Za te same pieniądze ma papierowego laptopa, mniej ramu, z fatalną matrycą i klawiaturą, bez SSD, i z 4gb ramu. Co kto lubi.

Ale czemu polecacie 14" jak kolega szuka 17?
Nawet jak sie podepnie drugi monitor to lepiej mieć obok 17 a nie 14. Poza tym, mam taka wizję, że tłumacz nie zawsze pracuje w jednym miejscu.

17" Probook 470 G3 z HP 

http://www.kuzniewski.pl/p25983,hp-probook-470-g3-p5g20ea-core-i7-6500...

Można dokupić gwarancję 3 lata onsite za 240zł i na styk się zmieścić w 5000.

Można poszukać jakiegoś multimedialnego laptopa i będzie zapewne dużo taniej.

@koradon

Ale czemu polecacie 14" jak kolega szuka 17?

Już dobrze, już dobrze,  dostał odpowiedź na 17" - pierwsza odpowiedź i na backup danych, na przedłużenie gwarancji i inne przejawy opieki biznesowej - do poczytania w 2 linku odpowiedzi.

Późniejsze dywagacje, to twórcze podejście do tematu, rozszerzenie oferty. 



@zxcv741  Co kupiłeś?

Na razie jeszcze nic, a dyskusja zawrzała to może wyjaśnię czemu taki duży ekran. Pierwsze co to lap nie dla mnie, ale nie uznałem tego za istotne, niemniej mówiąc czemu taki duży to tak: to dla narzeczonej, która pracuje już długo jako korektor/tłumacz. Ma dość pokręconą wadę wzroku to raz, a dwa siła przyzwyczajenia z biura gdzie siedzi na 27 calowym monitorze - jeden word z tekstem po lewej stronie, drugi po drugiej stronie monitora. Jak 'macaliśmy' lapki w sklepach pod kątem właśnie matrycy, to 15,6 odpadały z miejsca niestety, bo to było fizycznie za mało miejsca. 17,3 już jej całkiem pasowały, a przenośność nie jest aż tak istotna jak się wydaje. Co do potężnych stacji roboczych to aż tak bym się nie hamował - CATy potrafią sporo przycinać przy dużej ilości plików i pamięci podpiętych.

Co do Latitude - właśnie boli mnie ta wielkość matrycy, bo bebechy ma świetne i ta gwarancja della jest prześwietna, ale no...muszę to jeszcze skonsultować, niemniej raczej dalej stoimy w 17,3+ cali.

Ach, co istotne, bo przeglądam propozycje - raczej lapek albo bez systemu albo z windowsem 10. Ta toshiba wygląda całkiem całkiem, ale właśnie system, a różnie to w przeszłości bywało ze zmienianiem systemu na lapach, nie wiem jak jest teraz. Dodatkowo raczej używane rzeczy odpadają, bo potrzebne będą wszelkie faktury i papiery.
Y700 sam bym odrzucił, na razie jeszcze nie doszedłem do niczego, muszę się doedukować z tych gwarancji gdy wrócę do domu.
Probook z HP wygląda prześwietnie, jednak nie wiem czy nie będzie overkillem -  jak już będzie się dopinać budżet to może.

@zxcv741

raczej lapek albo bez systemu albo z windowsem 10. Ta toshiba wygląda całkiem całkiem, ale właśnie system, a różnie to w przeszłości bywało ze zmienianiem systemu na lapach, nie wiem jak jest teraz.

Darmowe uaktualnienie do Windowsa 10 zrobione na czystym systemie nic nie namiesza. Za pomocą Intel(R) Driver Update Utility 2.4 uaktualniasz sterowniki, osobno dodajesz sterownik do Radeona i po krzyku.
Przed uaktualnieniem sprawdzasz (system się pyta czy chcesz), czy wszystko będzie kompatybilne - urządzenia i jak masz zainstalowane, to ocenia tez programy. Mam w pracy zwykłego biurowego laptopa. Zgłaszał mi asystent uaktualnienia do Win 10 że coś tam jest niekompatybilne, ale minęło kilka miesięcy, gdy próbowałem drugi raz, już sobie z tym poradzili. Nie było żadnego komunikatu i aktualizacja przebiegła OK. Tylko sterowniki wgrałem nowsze, tam gdzie było trzeba.

@kotin
Ale wiesz jak to z tymi OEMami jest...wymyśli sobie taki dziwnie sterowaną jasność matrycy, klawisze multimedialne czy inną pierdołę i po updacie nie zrobi. I kombinuj wtedy i licz na szczęście czy ogarną to w 3 miesiące czy nie. Poza tym niby się da wszystko ale jednak a to producent nie zaleca, a to nie gwarantuje, a to stare recovery zostaje na dysku itp. A tak masz od razu i z bani, nic Cię nie interesuje. Poza tym te z Win10 to gwarantowane modele Q4.2015+ więc przynajmniej masz świadomość że nie kupujesz leżaka magazynowego.

Co innego laptopy proste czy sprawdzone serie gdzie rozwiązania nie zmieniają się od lat i stanowią pewien branżowy standard jak serie biznesowe.