Postanowiłem, że czas na szczoteczkę soniczną do moich krzywych zębów.
Ma być używana przez dwie osoby.
Na co zwrócić uwagę?
Jakies doświadczenia z konkretnymi modelami?
Czy bardzo szybkie modele o częstości 62tys ruchów na minutę robią jakąś różnicę?
Liczę na coś trwałego.
Nie mam ustalonego budżetu. Zapłacę tyle, ile warto zapłacić.
Forum > Mobilne > Soniczna szczotka do kłów
Wysłane 2020-02-06 07:05 , Edytowane 2020-02-06 07:08
Wysłane 2020-02-06 09:25
Przez rok używałem sonicznej z Lidla za jakies 149PLN i byłem z niej zadowolony - mogę polecić jednak ten droższy model (bo są też tańsze)
Teraz kupiłem designerskie dla całej rodziny SOOCAS X3 - i przyznam że mam odczucia gorsze, wydaje mi się, że Lidlowska "szorowała" lepiej
Wysłane 2020-02-06 09:58
A... dochodzi, że musi byc dostępna w Nowej Zelandii.
Żeby się nie napalać od początku wytypowałem chyba coś rozsądnego.
[LINK]
Chyba jedna z najtańszych o polecanej prędkości 62k i z sensorem nacisku.
Ale czy w przeciwienstwie do golarek tutaj można Philipsowi zaufać?
Wysłane 2020-02-06 10:02
Przez kilka lat miałem sonicznego Philipsa. Jeden z prostszych modeli, z dwoma trybami, działa do dziś ale buczy już mocno dziwnie dlatego zmieniałem na soniczną szczoteczkę od Oral-B. Ta ma trzy tryby, ale na co dzień w obu przypadkach używam tylko głównego. Na plus dla Philipsa zdecydowanie bateria, trzymała ponad tydzień, przy Oral-B gdzie myją dwie osoby są to tylko 4 dni. W myciu nie zauważyłem różnić. Po obu wrażenia jest doskonałe, kamień odkłada się znacznie wolniej.
Mam Oral-B Pulsonic Slim Luxe 4000, miałem Philips Sonicare HX6711/02.
Wysłane 2020-02-06 12:37 , Edytowane 2020-02-06 12:38
Normalnie nie linkowałbym do innego forum, ale jeden z użytkowników wypowiadających się w tym wątku jest dentystą.
[LINK]
Wysłane 2020-02-06 14:13
Korzystam, a w zasadzie korzystałem na codzień z 2 sonicznych. Whitewash mam w mieszkaniu służbowym https://www.ceneo.pl/47258431#tab=reviews już ze 3 lata i nadal działa super. Wymieniam tylko końcówki. Do domu kupiłem sobie jakiegoś philipsa i ze 2 tygodnie temu po prostu przestała działać. Po podłączeniu do ładowarki zero odzewu. Miała może z rok. Na szybko kupiłem zwykłą ręczną i czuję, że soniczna lepiej myje.
Wysłane 2020-02-06 20:48
Tych Whitesonic też w NZ nie ma.
Pozostaje chyba poczekać na kolejną partię produktów od Xiaomi.
Wysłane 2020-03-09 00:36
Xiaomi odpadło, bo okazuje się, że to nic innego, jak Soccas.
Zanabyłem Philipsa HX6851/56 i po dwukrotnym jej rozładowaniu wraz z małżonką mogę się podzielić pierwszymi spostrzeżeniami.
Bateria na razie sprawdza się znakomicie. Używamy jej w sumie 4x dziennie i od 4 tygodni dziś ładuję ją drugi raz.
Mam bardzo delikatne dziąsła. Nie cofają się, ale krwawiły po niemal każdym szczotkowaniu tradycyjną szczoteczką.
Dlatego obawiałem się trochę sonicznej, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebne. Wręcz przeciwnie - przestałem krwawić.
Szczotkowanie zgodnie z instrukcją trwa nieco krócej, niż byłem nauczony, więc jest jakaś oszczędność czasu.
Dużym plusem jest wyraźnie mniejsza ilość jedzenia odnalezionego podczas używania nici dentystycznej, a więc zdaje się, że czyści po prostu skuteczniej.
Po miesiącu sprzęt nadal jest idealnie czysty - powierzchnie okazują się łatwo i szybko zmywalne samą wodą.
Uwagi.
Podstawka ładująca jest bardzo mała i lekka, w efekcie bardzo niestabilna. Kiedy się ładuje, zawsze boję się, że strącę szczoteczkę na podłogę podczas wykonywania jakichkolwiek czynności w pobliżu.
Głowice mają taki kształt, że przy ich gładkiej powierzchni bardzo ciężko jest zdjąć mokrą bez dotykania główki, co wprowadza pewien dyskomfort podczas używania przez dwie osoby.
Celem zakupu było spowolnienie odkładania się kamienia. Zdaniem moim i żony, nie działa. Oboje mamy wrażenie, że w tym temacie zmieniło się niewiele, jeśli cokolwiek.
Brak możliwości odróżnienia głowic w stanie, w jakim wyjmuje się je z opakowania.
Z pomocą przyszła córeczka, która w dolnej części głowicy używanej przez mamę wykonała lakierem do paznokci piękny różowy pierścień.
W komplecie były głowice wybielające, więc na razie używamy trybu wybielającego, który różni się od standardowego dodatkowym czasem na końcu na polerowanie przednich powierzchni ząbków. Efekt miał być widoczny po tygodniu, nie widzimy żadnej różnicy po miesiącu.
Kto jest online: 0 użytkowników, 290 gości