@cichy
nie, właśnie przypomina Windows na rynku mobilnym, i z tych samych powodów się rozwija.

Nie przypomina Linuxa nic a nic (choć ma w nim korzenie). Serio - nic a nic. Dlaczego? Co jest wadą linuxa? Brak centralnej firmy, wspierającej wszystkich producentów. Brak wspólnego systemu dystrybucji softwaru. Brak silnej reklamy i supportu. Brak softu i koordynacji działań.

Tutaj nad wszystkim czuwa Google. Daje przepotężną reklamę, support, spina wszystko do kupy, daje bardzo łatwy kanał dystrybucji, daje mnóstwo usług do pro zastosowań (Google tools). Dokładnie jak Microsoft z Windows.

I przy tym zachowuje otwartą strukturę systemu (co jest cudowne), otwartość całej architektury i niski koszt softwaru. Tego oczekiwał świat i zadziałało świetnie.

@straszny Zadziałało. Sam przecież jestem użytkownikiem Androida. Co nie znaczy, że bezkrytycznie nie widzę jego słabych stron w porównaniu z iOsem. W tym przypadku jest to brak możliwości zastosowania w półprofesjonalnych zastosowaniach audio. Brak wsparcia ikMultimedia lub alternatywnych rozwiązań. W końcu to wątek dotyczący plusów i minusów dwóch systemów więc podaję plus iOsa który jest całkiem oczywisty. Android na razie nie ma tu nic do powiedzenia - nad czym ubolewam.

@cichy hmmm nie zgodzę się, to że rynek muzyczny pracuje na urządzeniach od Apple to wynik ostatnich 10-15 lat. Dokładnie wtedy gdy powstał cały applowy "amazing". Po prostu lepiej się było wtedy pokazywać z takim sprzętem na scenie. Za tym całkiem sprytnie poszli producenci sprzętu.

Mam styczność z rynkiem muzycznym (teraz bardziej scenicznym) i tam produktów Apple nie uświadczyłem żadnego (poza telefonami tzw kierowników). Bo co to za różnica jak sygnał z takiego Macbooka leci cyfrowo? Dokładnie taka sama jakbyś puścił go z karty dźwiękowej dedykowanej i zintegrowanej, dokładnie żadna. Apple nie robi profesjonalnego sprzętu do muzyki więc to nie jest jego zasługa (kilka programów to nie jest od razu PRO rynek). To jest zasługa firm które robią sprzęt i oprogramowanie do niego. Dla mnie to żaden plus. A o zabawie w PRO muzykę na iPadzie to chyba o innym znaczeniu PRO myślimy.

Apple robi fajne urządzenia, takie do pochwalenia się i użytkowania na codzień, ale za kasę która moim zdaniem jest grubo zawyżona. Zwłaszcza w Polsce. Jakby były o 50% tańsze to pewnie miałbym iPhona (chociaż musiałbym go mieć przed zakupem Note'a)

Ciekaw jestem czy to tylko kwestia chęci czy niechęci firm i programistów i czy w ogóle dałoby się np zrobić iRiga w wersji dla Androida. Chodzi mi o to złącze które ma iPhone, a własciwie dwa złącza - jedno słuchawkowe ma przecież dodatkowy czwarty styk, dzięki czemu jest możliwa komunikacja w dwie strony, a na dole jest uniwersalne złącze do podłączania różnych ustrojstw. Czy usb w androidzie pociągnełoby taki hardware razem z mozliwością ładowania w trakcie pracy ?

@cichy
przecież uciąga... po pracy często używam Note-a jako playera filmów HD 1080p 30 fps, wyświetlającego obraz na Panasie w 100Hz - przez USB podłączam przejściówkę MHL-HDMI która daje obraz, a równocześnie ładuje go z gniazdka do tego samego portu.



videoHD + audio 5 kanałów + ładowanie USB... ilość informacji jest nieporównywalnie większa niż przy samej obróbce audio.

Uprzedzając pytanie - nie haczy, odtwarza płynnie, ładowanie przekracza rozładowanie dekodowaniem, więc zawsze jest naładowany po korek. Nie wymaga to absolutnie żadnych sterowników ani żadnych dodatkowych czynności - wpinasz kabel i od razu obraz z Androida jest na zewnętrznym monitorze (czy TV czy monitorze LCD).

@cichy myślisz że ten 4 styk to Apple zrobił? Nie, mam taki sam w Note, Desire Z i chyba nawet w starym S7220 (nie mam go żeby sprawdzić). W sumie chyba każdy nowy telefon ma takie wejście/wyjście (bo te dodatkowe styki są do mikrofonu głównie a komunikacja to tak przy okazji można zrobić)

I tak jest to widzimisię producentów.

USB oczywiście że tak, tylko że nie każdy telefon ma OTG do którego można nawet pada podłączyć czy dysk USB. Ciekawe czy iOS to potrafi

przez cały 2012 Android powoli zgniata iOSa....

Wypowiedź kogoś z IK Multimedia ( z forum ) "There is still a problem on the Android OS level with latency. Once that is resolved, we would be able to give you more information on what we can do for Android OS. We've had a team looking at it for a VERY long time but unfortunately it is not there yet on the OS level for low-latency audio."

"Officially we do not support Android yet because there still isn't low latency audio that IK is happy with. You can use the iRig Hardware if the Android device uses a 4 pole connector but you won't get low latency monitoring."

Czyli problem leży w sterownikach, a raczej obsłudze sterowników real-time audio przez Androida. Teoretycznie można nawet użyć iRiga ( choć bez softu to nie bardzo ma sens ) na Androidzie, ale nie będzie odsłuchu w czasie rzeczywistym. Jednakowoż jest szansa, że to się zmieni.

[LINK]


HA HA HA HA....

@cichy nadal uważam że to nie są PRO zastosowania i wydaje mi się że sporo gości od muzyki poprze moje zdanie. Do domowej zabawy spoko ale PRO bym tego nie nazywał. Zresztą jak niby komórka ma zastąpić zestaw wzmacniaczy i efektów? Przecież to cyfrowe jest a wszyscy wiemy że co cyfrowe to stratne

@koradon
No nie czepiajmy się słówek. Nie chodzi mi o to że soundtrack do Avatara 2 nagrają teraz na iPadzie. Chodzi mi o to że można zastosować to jako pomoc - użyteczny substytut w może nie tyle PRO co wymagającej konkretnych efektów działalności muzycznej. Jesli widziałeś reklamę AURII to przyznasz że to nie jest już zabawka. Chciałbym pójść sobie np na JamSession, czy próbkę z gitarką i wyciągnąć z kieszeni fona zamiast tachać laptopa z zewnętrzną kartą USB. A efekty w takich zastosowaniach są bardzo dobre i coraz lepsze jeśli chodzi o cyfrowe symulacje. Nie ma co tego rozwijać - bo to nie należy do tematu. Sęk w tym że iOs ma taką bajerę i to mocno rozbudowaną w aplikacje i osprzęt, a Android nie ma. Dodatkowo są interfejsy MIDi można sobie wykorzystać iPhona jako sampler czy syntezator w połączeniu z prawdziwą klawiaturą. To cała dziedzina, sprzętowo aplikacyjna w której Android po prostu nie istnieje. Może to i nisza w porównaiu z Angry Birds ale... żeby daleko nie szukać - nawet na tej stronie jest reklama iRiga :) Sam na codzień gram na Amplitube 3 wykorzystując PC i chętnie pograłbym sobie na telefonie.
[LINK]

@cichy
nie wiem dlaczego sprowadzasz Androida i Apple do poziomu albo Angry Birds i bue platforma albo programy muzyczne do wykorzystania iRiga i super platforma.

Zarządzam sobie małą 10 osobowa firmą z Galaxy Note-a, administruje komputery, korzystam z wirtualnych pulpitów sterując PC z Note-ka, korzystam z FTpa, trzech chmur (komercyjnej, darmowej i mojej prywatnej, z tego dwie zintegrowane z Androidem), do tego korzystam z czterech maili (prywatny, 2 firmowe i gmail), używam na nim oprogramowania do notyfikacji PDFów z projektami i akceptacji ich do produkcji... ba.. nawet wykorzystuję Note do bezpośredniego wrzucania plików do produkcyjnych maszyn cyfrowych, bezpośrednio u klienta. Na Google toolsach planujemy przetargi, pracę i edytujemy dokumenty dla klientów. A po pracy mam z niego player videoHD do TV (o czym pisałem wyżej).

Używam do tego smartfona z ekranem idealnym do moich potrzeb... Apple nawet takiego nie ma bo Steve Jobs uznał że użytkownik takiego nigdy potrzebować nie będzie. Wiedział lepiej ode mnie że muszę dymać z maciupkim ekranem ...

Zaliczam się do grupy AngryBirds bo to wszystko robi mój dużo lepszy Android a nie iOS? Sprowadziłeś równanie do totalnego absurdu. NO tak... ale nie mogę sobie pomiksowac muzyki przez iRIg... nie jestem więc PRO. A to wyżej gdybanie o tym że USB nie dałoby rady uciągnąć audio z ładowaniem

jeszcze jedna sprawa - bo mam takie przeczucie cichy że masz jakiegoś low-endowego Androida i porównujesz go do topowej konstrukcji Apple z tamtego roku. Wtedy faktycznie Andek wypada blado. Porównuj kase w kase. Apple za tyle i tyle, czyli Apple 4GS (za ok 2300 zł) vs Android za tyle samo (czyli np Galaxy Note 2 czy HTC One X+).

@cichy
Możesz wytłumaczyć w skrócie na czym polega działanie tego softu?

@cichy kontroler midi to jest tak prosta rzecz, że myśmy go zrobili na motoroli jakiejś starej, na zaliczenie z mikroprocesorów jako projekt na drugim roku studiów. Nie dość, że mieliśmy klawiaturę pseudo dotykową (taką z diodek IR) to jeszcze z panelem dotykowym do skrechowania. Mam to nawet na półce i się kurzy (niestety bez motki). Profesor chciał nam dać 6.0 ale już takich nie było na uczelniach i się obeszliśmy smakiem.

O tutaj zdjęcie cudownego pająka


Kontroler midi to nic innego jak wysyłanie sygnałów przez interfejs midi. To że nie ma go na androidzie znaczy tyle, że jeszcze nikt na to nie wpadł (nie chciało mu się) a nie to że Android na to nie pozwala. Chociaż mi się wierzyć nie chce że nie ma.

No i na potwierdzenie moich słów top 10 takich appek [LINK]

Mam identyczne wrażenie jak straszny że porównujesz iOS z budżetowym Andkiem. Wtedy rzeczywiście robocik wypada blado.

@straszny Strasznie się Straszny jakoś utożsamiasz z tym Androidem. Przepraszam :) Zupełnie nie chodziło mi o poniżenie Androida i jego użytkowników ( siebie m. in. )Angry Birdsem tylko o ILOŚĆ zainstalowanych aplikacji. Z pewnością Amplitube to nisza ILOŚCIOWA w porównaniu z Angry Birds które można z przymrużeniem oka potraktować ja miernik. Użyłem tego porównania w odniesieniu do danych ilościowych jakim się posługujesz - tabelka gdzie Android MIAŻDŻY iOsa. No miażdży , ale mnie zmiażdżył kolega jak mi pokazał Sunrizera ( taki syntezator na iPhonie ) Każdy wiesz patrzy przez pryzmat swoich zastosowań.
No i przede wszystkim gdzie ja pisże że Android jest zły ? Jest świetny ! Tylko poruszyłem jeden temat w którym iOs wygrywa walkowerem. Po prostu. Skoro jest wątek iOS vs Android to myśłam że o to chodzi, żeby pokazywać plusy i minusy a nie tylko brandzlować się zgodnie w jedynym słusznym duchu :)
A co do kasy to ja jestem nikim przy Panu Panie Prezesie, ale myślę że za te 7 stówek, które wydałem - jakiegoś iPhona bym wyhaczył ? Tyle że nawet o tym nie myślałem bo nie ma iPhona z dualsimem a w sumie to jedyny powód że zacząłem się rozglądać za smartfonem. Tu nie chodzi o kasę. W tym przypadku Android za 2500 vs iPhone 3 za 600 zł - efekt jest ten sam. Android nie istnieje w tej konkurencji i tyle. Nad czym - powatrzam ubolewam, bo szczerze mówiąc dopiero jak zaposiadłem smartfon zaczałem tak naprawdę się zastanwiać co można by z nim zrobić. Wczesniej interesowało mnie po prostu żeby miał dualsima, wifi i dobry ekran.
Potem okazało się że przecież można słuchać muzyki - poszły słuchaweczki, karta pamięci. Potem zainstalowałem sobie jakieś pianinko - ale zabawa itd... Ja generalnie jestem niesamowicie zadowolony ze swojego telefonu i wszystko mi się w nim podoba tylko nie da się na nim grać na gitarze a ja akurat gram ! Mimo wszystko - dla mnie telefon to przede wszystkim telefon dlatego też kupiłem to co kupiłem i w końcu nie targam dwóch aparatów. W końcu co to za problem rozstawić laptop do grania na gitarze? A w Angry Birds Star Wars gram z synkiem i jest git !

koradon - dobre tylko trochę za duże do smartfona :) MIDI to banał ale ASIO już nie. Przynajmniej tak twierdzi iK. A te apki co podałeś to jaja - MIDI po WiFI :) Aż muszę sprawdzić ale to w sumie mało użyteczne bo nadaje się jedynie do współpracy z komputerem a z komputerem można zrobić wszystko i smartfon niewiele tu wnosi.

@cichy duże bo na pająku i po kosztach, a co do ASIO nie chce mi się już szukać ale jeżeli rzeczywiście nie ma na Andka to raczej kwestia czasu.

@Netman

Właśnie - chyba mało kto kuma o co kaman. Podam takie scenariusze, że tak powiem żeby zrozumieć do czego w tym przypadku można zastosować pada czy phona.

1.iRig Zamiast wzmacniacza do gitary. Wpinasz instrument do iRiga, w sofcie masz Aplitube - możesz swoje własne brzmienia i efekty zabrać na próbę czy jamsession w kieszeni zamiast targać wzmacniacz i efekty lub dedykowany procesor gitarowy - wystarczy jakikolwiek mikser czy aktywny głośnik żeby się wpiąć kabelkiem. Mozna też nagrywac wielośladowo i sobie coś w ten sposób aranżować. No i do ćwiczeń - wystarczy wziąc wiosło do ręki, słuchawki i już.
[LINK]

2. iMidi Jako przenośny sampler - masz Sampletanka czy inny soft np Piano na padzie, podpinasz się do jakiegokolwiek urządzenia z interfejsem MIDI czyli jakiejkolwiek klawiatury, keyborda itp i od razu masz własne brzmienie to samo które sobie wynalazłeś w domu czy na próbie bez względu na to że instrument na jakim grasz widzisz po raz pierwszy na oczy i ma on 3 brzmienia na krzyż.
[LINK]

3. iMidi Jako syntezator - Sunrizera można sterować task samo jak Sampletanka z zewnątrz przez MIDI jakąkolwiek klawiaturą - obsługuje MIDI learn czyli konfigurujesz pokretła w 5 sekund.
[LINK]
[LINK]

Generalnie to żadne cuda wianki. Każdy laptop z kartą audio/midi i sterownikami ASIO na USB to potrafi. Ale Apple właśnie umożliwia noszenie tych możliwości w kieszeni + zalety dotykowego ekranu. I to jest naprawdę niesamowite, choć myślę że kwestią czasu jest pojawienie się tego na Androida i oby jak najszybciej.

I jeszcze jedno wyjasnienie. Określenia PRO Audio używa się dla odróżnienia od słuchania muzyki i karaoke. To nie musi oznaczać pracy w Sony Music. To może być zabawa. Chodzi po prostu o to żeby była inna kategoria dla Winampa, a inna dla Amplitube czy Cubase. Czasami trudno zresztą uchwycić tą granicę np Garage Band - w sumie zabawa chyba bardziej ale jakby w stronę PRO :)[LINK] Można też to rozumieć jako production. Tak się po prostu mówi i już.
[LINK] - tan pan to klawiszowiec Dream Theater - zapłacili mu pewnie ale dlaczego tacy ludzie się tym bawią ? Bo to zawsze było i jest kreatywne narzędzie dla artystów nawet jeślli na granicy zabawy. Taka jest od początku filozofia Apple.
Np Straszny jest PRO pdf i PRO mail. I już

nie wiem czy było... ale ja się uśmiałem rewelacyjnie :D:D

Apple 4S... sprzedałem to badziewie.

@straszny Szkoda tylko, ze jako uzasadnienie koleś przedstawia taki stek bzdur, ze tez mi się chce śmiać, z tym, ze... z niego.

@Panzer

aa to Twój doprowadza do ambasady amerykańskiej w Warszawie?

albo automagicznie wysyłasz i odbierasz dowolne pliki przez Bluetooth? Hm....